Pages

piątek, 30 października 2015

Festiwal "jaZZ i okolice/jaZZ & beyond" - rozmowa z Andrzejem Kalinowskim.


By Tomasz Łuczak

26 września wystartował 9. Festiwal Muzyki Improwizowanej "jaZZ i okolice/jaZZ & beyond", stanowiący bezpośrednią kontynuację cyklu koncertowego organizowanego w Katowicach przez Andrzeja Kalinowskiego - wielkiego pasjonata jazzu, właściciela sklepu płytowego, menadżera zespołów, pomysłodawcę i promotora rozmaitych muzycznych projektów, szefa programowego festiwalu i prezesa fundacji, która ten festiwal z wielką determinacją organizuje. Rozmawiamy o pomyśle na tegoroczną edycję festiwalu i o jego programie.

Tegoroczną edycję festiwalu określa motto: „Etno inspiracje, brzmienia nowe i źródłowe”. Rozwiń proszę tę myśl.

Tegoroczna koncepcja jest bardzo etno-folkowa, co znalazło odzwierciedlenie właśnie w zacytowanym fragmencie, a ponieważ pojęcia „folk” lub „folkowy” rozumiem bardzo szeroko, zatem i rozpiętość stylistyczna wykonawców jest również bardzo obszerna. Z jednej strony Irek Wojtczak w znakomitym projekcie Folk Five, czerpiącym bezpośrednio z folkloru łęczyckiego, z drugiej Maciej Obara z Altered States, czyli japońsko-polski eksperyment, jest też Mikołaj Trzaska z bardzo otwartym projektem w konwencji europejskiego free jazzu. Wyszedłem z założenia, że jazz od zawsze jest w jakiś sposób etno- folkowy i postanowiłem poszukać współczesnego odzwierciedlenia tych inspiracji. Etniczność współczesnej muzyki improwizowanej nie zawsze posiada charakter czysto ludowy, pierwotny, tak jak nie zawsze folk wiąże się z obrzędem, istnieje też coś takiego jak miejski folk. Jest to folk rozumiany przeze mnie jako muzyka powstająca w określonych grupach społecznych, socjalnych czy artystycznych, która nie jest definiowana sztywno określonymi ramami. Dlatego w programie festiwalu mamy zarówno free jazz, jak i słynny zespół Oregon, który jest prekursorem etno-jazzu i który obchodzi aktualnie 45-lecie swojej działalności. Oregon od samego początku inspirował się źródłową muzyką amerykańską, indyjską, europejską, jak i muzyką współczesną. Będzie też Saagara klarnecisty Wacława Zimpla z muzykami z Indii, idealnie wpisująca się w konwencję kreatywnej, poszukującej muzyki etnicznej, czy David Krakauer – wielki współczesny klezmer, który zaprezentuje kompozycje własne plus cytaty z najważniejszych żydowskich motywów filmowych. Zaprosiłem też naszego świetnego kontrabasistę Ola Walickiego z projektem „Kaszebe II”, czyli autorską, muzyczno-literacką wizją współczesnych Kaszub. Na festiwalu zagra Omar Sosa – charyzmatyczny pianista z Hawany, a z Nowego Jorku, tej globalnej jazzowej wioski, Dave Douglas Quintet i Peter Evans z ultranowoczesną muzyką. Wreszcie odbędzie się premiera spotkania na szczycie, a konkretnie połączenie muzyki podhalańskiej z jazz-rockową werwą z Pomorza, w projekcie: Tymon Tymański i Krzysztof Trebunia-Tutka „Pieśni zbójnickie”.

Folk Five Irka Wojtczaka ze znakomitą płytą wydaną pod koniec ubiegłego roku w wytwórni ForTune to chyba też projekt, za który w pewnym sensie czujesz się szczególnie odpowiedzialny?

To jest w pełni autorska koncepcja Irka, która powstała na bazie doświadczenia współpracy z amerykańskim zespołem jazzowym Fonda/Stevens Band. W 2008 roku skontaktował się ze mną uznany amerykański kontrabasista Joe Fonda z propozycją koncertu w Katowicach. Zgodziłem się, równocześnie zaproponowałem rozszerzenie formuły koncertowej o współpracę z polskimi muzykami. Padło na saksofonistów: Irka Wojtczaka i Maćka Obarę. Rewelacyjnie przyjęty koncert został nagrany i wydany na płycie przez Marka Winiarskiego z krakowskiej wytwórni Not Two. Postanowiliśmy pójść za ciosem i wspólnie z Jarosławem Politem z ForTune Records doszliśmy do wniosku, że Irek mógłby napisać kompozycje inspirowane polską muzyką ludową i spróbować nagrać je w zupełnie nowym kontekście, zapraszając do udziału kreatywnych muzyków amerykańskich. Tak powstało NY Connection, z Herbem Robertsonem, Michaelem Jeffrym Stevensem, Harveyem Sorgenem i właśnie Joe Fondą. Niestety, z powodów czysto logistycznych - przeloty muzyków amerykańskich i ich kalendarz koncertów - udało się zorganizować tylko kilka występów w tym składzie, więc Irek stworzył z polskimi muzykami Folk Five Polish Quintet – z Tomkiem Dąbrowskim na trąbce, Piotrem Manią na fortepianie, Adamem Żuchowskim na kontrabasie i Kubą Staruszkiewiczem na perkusji, aby nie stracić tego wielkiego potencjału.


Jak w formułę etno-folkową wpisuje się zaproszony przez Ciebie trębacz Dave Douglas?

Dave Douglas to ciągle jeden z najbardziej kreatywnych muzyków jazzowych, grał w Polsce wiele razy, z mniej lub bardziej progresywnymi projektami gościł chociażby w legendarnej katowickiej Hipnozie. Na najnowszej płycie „Time Travel” ewidentnie nawiązuje do bardzo korzennych inspiracji z Nowym Orleanem na czele, a z drugiej strony jest to też album przywołujący brzmienie drugiego wielkiego kwartetu Milesa Davisa z lat 60-tych.

Dość nietypowym wydarzeniem będzie też koncert Tymona Tymańskiego z góralskim zespołem Krzysztofa Trebuni-Tutki.

Do realizacji projektu „Pieśni zbójnickie” zainspirował mnie cykl dokumentalny w TVP Kultura prezentujący znanych polskich muzyków, którzy wyruszają w Polskę szlakiem etnografa i kompozytora Oskara Kolberga. W programie tym uczestniczył m.in. Tymon Tymański, który próbował zmierzyć się z góralskim folkiem za pośrednictwem Krzysztofa Trebuni-Tutki. Między obydwoma muzykami ewidentnie „zaiskrzyło”, więc pomyślałem sobie, czemu by nie spróbować przełożyć tego na sytuację koncertową. Zadzwoniłem do obu muzyków i bardzo szybko zgodzili się na wszystko. Dodatkowym smaczkiem jest udział znakomitych trójmiejskich muzyków, którzy mają na swoim koncie zarówno jazzowe, jak i folkowe współprace: Irka Wojtczaka, Adama Żuchowskiego i Romana Ślefarskiego.

Rejon bardziej komercyjny reprezentuje w tym roku duet Omar Sosa & Joo Kraus.

Mam nadzieję, że ten koncert przyciągnie publiczność, widzę tu dość duży potencjał komercyjny, ale w dobrym tego słowa znaczeniu, bo muzyka Sosy to wyjątkowo udane połączenie klimatów kubańskich, salsy, Afryki, z wieloma innymi brzmieniami, nawet bliskimi nu-jazzowi. Jazz od zawsze wchłaniał rozmaite nurty muzyki, łącząc je w zupełnie nową jakość (twórczość Duke'a Ellingtona, zespołów Weather Report czy Oregon). Tak jest i tym razem, a że muzyka dąży do jak najlepszego porozumienia z publicznością, to tym lepiej dla percepcji jazzu - jego popularyzacji.


No i niesamowicie wręcz kreatywny, ciągle twórczo niezaspokojony Peter Evans. Tym razem z kwintetem.

Peter Evans Quintet to dla mnie najważniejszy improwizowany zespół ostatnich 5-6 lat i jednocześnie jedna z najbardziej inspirujących mnie sytuacji muzycznych. Elektronika, free-jazz, szczypta tradycji – tam jest wszystko. Przypomina mi to niektóre projekty wymienionego wcześniej Dave’a Douglasa, jeszcze z lat 90-tych. Zresztą myślę, że akurat Petera Evansa spokojnie można nazwać kimś w rodzaju artystycznego wychowanka Douglasa, chociaż nie tylko. Obaj muzycy współpracują też przy Festival Of New Trumpet Music. Z drugiej strony Peter Evans to wielka indywidualność, który zdaje się redefiniować wiele nurtów współczesnego jazzu, że się tak modnie wyrażę, a tak po prostu mówiąc: Peter Evans jest jednym z najbardziej żarliwych i kreatywnych trębaczy młodego pokolenia, a jego muzyka wymyka się wszelkim definicjom.

Wydaje się, że od jakiegoś czasu festiwal „jaZZ i okolice” w kontekście organizacyjnym ma zdecydowanie bardziej autorski charakter, nie tak jak dawniej, kiedy działałeś niejako pod auspicjami Górnośląskiego Centrum Kultury.

Dokładnie tak jest. Staram się ten autorski charakter coraz bardziej pielęgnować. I to nie dlatego, że uważam się za jakiś wielki autorytet, ale raczej dlatego, bo po prostu stało się to moim zawodem. Angażuję się w promocję pewnych kreatywnych nurtów w muzyce improwizowanej poprzez działalność fundacji czy stowarzyszenia i związane z tym pisanie różnych projektów. Dla siebie określam tę sytuację jako oficjalną, biorę na siebie pełną odpowiedzialność, również w kontekście porozumienia z publicznością. To bardzo miła sytuacja, gdy koncerty się podobają, ale gdy coś jest nie tak, to też wiadomo, do kogo można się zwrócić. Jest to związane z sytuacją na rynku, gdzie istnieje wiele instytucji kultury, które funkcjonują niejako anonimowo – do końca nie wiadomo, kto odpowiada za scenariusze programowe konkretnych festiwali. Powoli ten aspekt personalizowania działań na rynku muzycznym zaczyna się w Polsce klarować.

Dziękuję za rozmowę.

środa, 28 października 2015

Irek Wojtczak w miesięczniku The Wire !!!


Dotarła do nas wspaniała wiadomość o ukazaniu się utworu Irka Wojtczaka z płyty "Folk Five" NY Connection na samplerze dołączanym do renomowanego brytyjskiego miesięcznika The Wire. To utwór "Ogrywka (kujawiak)". Gratulujemy!

Irek Wojtczak – improwizator, kompozytor, aranżer, zamieszkały w Sopocie. Znakomicie wpisał się w trójmiejską scenę muzyczną, udzielając się w wielu zespołach jako lider, sideman czy gość specjalny. Wziął udział w specjalnym projekcie Polish Brass Ensemble feat. Dave Douglas. Koncertował z Fonda/Stevens Group, Jim Black, Chris Speed. Nagrywał i koncertował m.in. z Tymański Yass Ensemble, Outlook Quartet, Contemporary Noise Sextet, Freeyo. Gościnnie nagrywał z Przemkiem Dyakowskim (Złota Płyta za album "Melisa"), Grażyną Łobaszewską, Krystyną Stańko, Ścianką, Pink Freud. Współtworzył zespoły Groovekojad, Tomek Sowiński Collective Improvisation Group, Wojtek Mazolewski Quintet oraz Możdżer – Tymański – projekt Chopin.

Wielokrotnie nagradzany: laureat Fryderyka w kategorii muzyka alternatywna (za album Smacznego zespołu Groovekojad), Złotej Płyty (2008) za album Melisa Przemka Dyakowskiego. Największa Indywidualność Jazzowa konkursu na Bielskiej Zadymce Jazzowej w 2008 roku i wraz ze swoim zespołem PRL KWINTET został wyróżniony na XIV Festiwalu Polskiego Radia „Nowa Tradycja” w 2011r. Pracując jako muzyk sesyjny nagrywa dla potrzeb filmu i teatru. Wziął udział w sesjach trans-opery Sen nocy letniej Leszka Możdżera, filmów: Segment 76 Oskara Kaszyńskiego, W stepie szerokim Abelarda Gizy (Sztorm 2008), Small spaces Elvina Flamingo (Gold Remi Award 2009, Houston, USA).

wtorek, 27 października 2015

Trio Kołakowski:Wykpisz:Korelus feat. David Liebman gra Schönberga


Trio Kołakowski:Wykpisz:Korelus z gościnnym udziałem amerykańskiego saksofonisty Davida Liebmana wystąpi 9 listopada na festiwalu Azoty Jazz Contest w Tarnowie (Tarnowskie Centrum Kultury) oraz 10 listopada w Akademii Muzycznej w Katowicach (Ars Cameralis),  prezentując przedpremierowo materiał "Sześciu Małych Utworów Fortepianowych op. 19" Arnolda Schoenberga. Ten sam program, ale już bez udziału Liebmana, trio wykona również na koncertach: 20 listopada w Rudzie Śląskiej (MCK) i 21 listopada w Bielsku-Białej (Kombinat#1).

"Sześć małych utworów na fortepian op.19 Schoenberga" – idea trawestacji atonalnego dzieła na grunt muzyki improwizowanej powstała w wyniku łączenia współczesnej muzyki jazzowej oraz muzyki klasycznej. W prezentowanym materiale, muzycy czerpiąc z kompozycji Schoenberga, poddają je dekonstrukcji, starając się przedstawić klasyczny utwór atonalny w nowym świetle.

Tym programem trio Kołakowski:Wykpisz:Korelus wywalczyło zwycięstwo w konkursie Open Jazz towarzyszącym festiwalowi Warsaw Summer Jazz Days 2015. Koncert tria podczas WJSD został zarejestrowany przez Telewizję Polską i będzie miał premierę na jesień. Płyta z prezentowanym materiałem w wersji studyjnej ukaże się wiosną 2016.

Mateusz Kołakowski – pianista, w 2002 roku otrzymał "Jazzowego Fryderyka" oraz zdobył nagrodę "The Most Promising Performer" na Jazzowym Konkursie Pianistycznym im. M. Solala w Paryżu. Wydał dwie solowe płyty: „14th Spring” i „Ad Libitum". W 2008 r. wystąpił w Nowym Jorku z Dave'em Liebmanem, a wydana z tego koncertu płyta "Live at Jazz Standard" otrzymała nagrodę "Gwarancja Kultury 2009". Koncertował na Kubie, w Indiach, Kenii, Chile oraz w Europie.


Alan Wykpisz – kontrabasista, absolwent Akademii Muzycznej w Krakowie. Student Instytutu Jazzu Akademii Muzycznej w Katowicach. Jest członkiem High Definition Quartet, z którym był nominowany do nagrody Fryderyk 2014. Laureat wielu konkursów m.in.: Jazz Hoeilaart 2011, Bass2012 Copenhagen, Tarnów International Jazz Contest 2014. Trzykrotny stypendysta Ministra Kultury oraz laureat nagrody „Debiut Śląski”.


Bartłomiej Korelus – perkusista, założyciel zespołu. Swój warsztat perkusyjny rozwija pod kierunkiem Krzysztofa Gradziuka. Inspiracji szuka zarówno na polu muzyki klasycznej oraz jazzowej. jak i sztuk plastycznych czy literatury. Istotną rolę w jego grze oraz podejściu do sztuki stanowi element duchowości.

poniedziałek, 26 października 2015

Pegapofo – Świeżość (2015)

Pegapofo

Sławomir Pezda - tenor saxophone
Mateusz Gawęda - piano
Piotr Południak - double bass
Dawid Fortuna - drums

Świeżość

FOR TUNE 0053


By Adam Baruch

This is the debut album by young Polish Jazz quartet Pegapofo, which consists of saxophonist Sławomir Pezda, pianist Mateusz Gawęda, bassist Piotr Południak and drummer Dawid Fortuna. It presents six original compositions (the title track appears in two versions), five of which were composed by Gawęda and one is a group composition by all quartet members.

From the first moment this album starts to play it becomes immediately obvious that this is the direction young Polish Jazz musicians should follow, as it portrays the essence of contemporary modern Polish Jazz at its best. With a miraculous balance of Freedom and discipline, cooperation and individualism, intensity and relaxation, this music simply overwhelms the listener from start to finish, driving hard into the heart of the Jazz idiom.

Pegapofo is an unusual conglomerate of talent and visionary, uncompromising approach to music. There are no limitations, no conventions, no boundaries, just a passion to play what is on their minds, and doing it totally. I was lucky to hear these amazing musicians live and the ultimate test of creating on the spur of the moment seems to be completely effortless to them, which is a true wonder. Despite their young age they are all quite experienced already and God only knows where they'll travel next.

The music of Pegapofo is intense and engaging, and yet despite the obvious complexity and intellectual effort engaged in its comprehension, it sound completely "easy" and friendly, in complete contrast to its intrinsic nature. Perhaps they have found the magic formula of creating ambitious music, which is also accessible to the average listener. Whatever the reason, this phenomenal music simply wins the listener over mercilessly.

Albums of such quality are extremely rare and even on the Polish Jazz scene, which is completely overrun by talent, a release like that happens once or twice a year. Therefore my recommendation is to get hold of this gem ASAP, as it is like bittersweet chocolate, a taste of which stays in your mind forever. The album's title means "freshness" in Polish and this is a breath of fresh air indeed. Absolutely brilliant!

niedziela, 25 października 2015

Kądziela & Wójciński – 10 Little Stories (2015)

Kądziela & Wójciński

Marek Kądziela - guitar
Ksawery Wójciński - double bass

10 Little Stories

FOR TUNE 0052




By Adam Baruch

This is the debut album by the duo comprising of two Polish Jazz musicians: guitarist Marek Kądziela and bassist Ksawery Wójciński. It presents ten original compositions, six of which were composed by Kądziela, one by Wójciński and three were co-composed by them both.

For people familiar with other recordings by these two musicians, this album will be quite a surprise, if not a total shock, as both of them are usually associated with the Free Jazz/Improvised Music scene and their music on this album (at least in part) is melodic, structured and romantic on occasion, with Wójciński even singing occasionally. Actually this approach is quite refreshing as it shows new facets of their musical personalities and results in the album being diverse and unpredictable.

Of course they are both first rate players, which is already a well established fact, but this album emphasizes that they are able to cross genre differences at will, with seemingly no effort. Kądziela keeps his guitar idiosyncrasies to a reasonable minimum, not using the distortion and other devices as much as usually, which enables the listener to hear him play "naked" guitar at last. Wójciński, as usual, is beyond reproach, always precisely on time and with the appropriate tone, keeping the harmony together.

Overall this is a revealing, very personal and delicate album, which perhaps does not break any new ground, but is definitely a display of talent and interesting music making. Since it is more accessible that most other recordings by these artists, perhaps some listeners will be open to listen to their music as a result of hearing this album, which is always a good thing.

piątek, 23 października 2015

Wojciech Jachna & Ksawery Wójciński - Night Talks (2015)

Wojciech Jachna & Ksawery Wójciński

Wojciech Jachna - trumpet
Ksawery Wójciński - double bass

Night Talks

FSR 03/2015




By Mateusz Magierowski

Kontekst otwarcia się na wzajemną kooperację artystów, którzy wcześniej nie mieli ze sobą okazji współpracować, w każdym przypadku niesie ze sobą zarówno bagaż zagrożeń, jak i możliwości. Te ostatnie tym łatwiej mogą stać się rzeczywistością, w im większym stopniu sztuka, którą współtworzą, oparta jest na wzajemnym zrozumieniu oraz umiejętności interpretowania i reagowania ad hoc na posunięcia współtwórcy. W takiej sytuacji znalazły się przed rokiem dwie postaci, które wraz ze swoimi kolejnymi projektami znaczą coraz więcej na polskiej scenie improwizowanej. Pierwszą z nich jest reprezentujący Bydgoszcz trębacz Wojciech Jachna, w przeszłości współtworzący m.in. siejącą na polskiej scenie jazzowej twórczy ferment formację Sing Sing Penelope, a obecnie członek tria Jachna/Tarwid/Karch, które w ubiegłym roku zachwyciło płytą "Sundial", oraz przekraczającego gatunkowe granice zespołu Innercity Ensemble. Drugą stroną dialogu był rezydujący w Warszawie Ksawery Wójciński - swojego czasu filar Hery, jednej z najciekawszych improwizujących formacji w Polsce, obecnie m.in. z powodzeniem realizujący własne przedsięwzięcia solowe (ubiegłoroczny krążek "The Soul").

Wspólne improwizowanie, które przed ponad rokiem stało się udziałem trębacza i kontrabasisty w warszawskim klubie Chmury, było manifestacją możliwości stojących przed tym niecodziennym duetem i dowodem na to, że dzięki intuicji, umiejętności słuchania i wrażliwości można uniknąć zagrożeń związanych z funkcjowowaniem w zupełnie nowej konfiguracji personalnej. Możliwości te zostały twórczo rozwinięte podczas zarejestrowanej w Bydgoszczy wspólnej sesji obydwu muzyków, której owocem stał się wydany przez Fundację Słuchaj krążek "Night Talks".

Duet Jachna-Wójciński niewątpliwie dobrze wie, w czym leży istota kreatywnego improwizowania, bowiem tym, co urzeka w propozycji bydgosko-warszawskiego duetu, jest eksploracja rozmaitych brzmieniowych faktur. Co szczególnie istotne, działanie to nie jest celem samym w sobie, ale środkiem, pozwalającym na tworzenie spójnych muzycznych opowieści, w których jest miejsce zarówno na zgodne kreowanie podszytej niepokojem bądź nostalgią aury, jak również na stymulujący kontrapunkt. Wydarzają się one w przestrzeni pozbawionego egocentryzmu dialogu, w którym ważniejsza niż ekspozycja samego siebie staje się muzyka, będąca efektem nie tylko samej gry, ale też słuchania swojego improwizującego towarzysza. W świetle tego, że zarówno Jachna, jak i Wójciński to nie tylko artyści skromni, ale i niewątpliwie potrafiący słuchać innych nie powinien dziwić fakt, że to właśnie oni są autorami tej dojrzałej i frapującej muzyki. Chciałoby się rzec - oby więcej takich płyt na polskiej scenie improwizowanej!

czwartek, 22 października 2015

jaZZ i Okolice 2015 - Tymon Tymański i Krzysztof Trebunia-Tutka: Pieśni Zbójnickie



23 października 2015 godz. 20:00 | Teatr Mały w Tychach, ul. ks. kard. Hlonda 1, 43-100 Tychy.

"Pieśni Zbójnickie" to spotkanie dwóch światów i dwóch artystycznych osobowości: twórcy pielęgnującego tradycje ludowe ( muzykę, śpiew, taniec, gwarę, przekaz tradycyjnych wartości ) oraz charyzmatycznego jazzmana (kontrabasisty, gitarzysty, wokalisty, tekściarza i radiowca) połączonych ideą zachowania dziedzictwa kulturowego Podtatrza w nowym wymiarze. Podstawą i sednem projektu są tradycyjne pieśni góralskie o charakterze zbójnickim. Ich treść odnosi się do poszukiwania sprawiedliwości, umiłowania honoru i wolności oraz specyficznej filozofii życia. Zbójnicki "hyr" miał także romantyczny wymiar, stąd obecność pieśni o charakterze lirycznym i tematyce miłosnej, które dopełniają obrazu losów zbójnickich, utrwalonych przez tradycję. Opracowanie pieśni zbójnickich w niespotykanej dotąd odsłonie i z nową energią dwóch muzycznych żywiołów, pozwoli na dotarcie nie tylko do odbiorcy świadomego wartości kultury ludowej, ale i do mniej wyrobionego, początkującego melomana. 

Charakter projektu "Pieśni Zbójnickie" wynika przede wszystkim ze spotkania odmiennych muzycznych światów jakimi są jazz i muzyka Podhala. Natomiast w naszym przekonaniu, jest to niepowtarzalna okazja aby dotrzeć z muzyką Podhala do odbiorcy, który szuka w muzyce nowych wyzwań, którego muzykalność określają kontrasty i dysonanse, z jednej strony związane z poszukiwaniami nowych form do improwizacji, a z drugiej takich, które stanowią swoistą metaforę ducha wolności artystycznej. Wolności, która nie zna barier i poszukuje wciąż nowych inspiracji dla jeszcze pełniejszego jej wyrażenia. Spotkanie dwóch żywiołów artystycznych, w osobach Krzysztofa Trebunia-Tutki z zespołem góralskim i Ryszarda Tymona Tymańskiego z jazzmanami, wydaje się tym bardziej cennym. Muzyka łączy elementy nizinne z wysokimi, swoisty folk współczesnego miasta (a także Kaszub, skąd wywodzą się wszyscy jazzmani) z tradycyjną muzyką Podhala i Górali.

Krzysztof Trebunia-Tutka jest artystą tworzącym w duchu kontynuacji góralskiego dziedzictwa przodków. Jego specjalnością są adaptacje tradycyjnych utworów ludowych oraz własne kompozycje i teksty inspirowane góralszczyzną. Uczestniczył w wielu udanych eksperymentach muzycznych (m.in. z Twinkle Brothers, A.Sherwood, A.Cronshaw, zespołem Ordo Sakhna z Kirgizji, W. Kiniorskim, K.Ścierańskim, K.Herdzinem, M.Kulentym, Wojciechem Waglewskim i VOO VOO) i projektach z chórami i orkiestrami symfonicznymi- zawsze z poszanowaniem i hołdowaniem tradycji góralskiej.

Krzysztof Trebunia-Tutka- śpiew, skrzypce, koza podhalańska,fujary, dwojnica, trombita, róg,
z zespołem:
Anna Trebunia-Tutka- śpiew, skrzypce
Łukasz Miętus- śpiew, skrzypce, altówka
Marcin Trebunia-Tutka- śpiew, dwojnica, fujara, basy podhalańskie
Tymon Tymański - śpiew, gitary
Irek Wojtczak - saksofony, klarnet basowy
Adam Żuchowski - kontrabas
Roman Ślefarski - perkusja

środa, 21 października 2015

Vehemence Quartet - Anomalia - premiera płyty 24.10.2015

Vehemence Quartet

Wojciech Lichtański - alto saxophone
Mateusz Śliwa - tenor saxophone
Alan Wykpisz - double bass
Szymon Madej - drums

Anomalia



24 października 2015 r nakładem wytwórni ForTune ukaże się debiutancka płyta formacji Vehemence Quartet pt. "Anomalia". Premiera płyty odbędzie się tego dnia podczas koncertu w ramach Śląskiego Festiwalu Jazzowego w Katowicach. Zespół jest laureatem 7th International Azoty Jazz Competition w Tarnowie oraz prestiżowego 51. Jazzu Nad Odrą.

Wyjątkowe i jednolite brzmienie frontmanów w połączeniu z nadzwyczaj energiczną pracą sekcji rytmicznej sprawia, że zespół Vehemence Quartet brzmi niezwykle unikatowo, tym samym wprowadzając słuchacza w rodzaj muzycznego transu i wspólnej podróży. Gwałtowność i nieprzewidywalność to mieszanka cechująca grupę, którą tworzą Wojciech Lichtański (saksofon altowy), Mateusz Śliwa (saksofon tenorowy), Alan Wykpisz (kontrabas) i Szymon Madej (perkusja).

Kwartet prezentuję autorski program podany przez już utytułowanych muzyków młodego pokolenia, którzy mają na koncie współpracę z takimi postaciami, jak: Randy Brecker, Eddie Henderson, Janusz Muniak czy Grzegorz Nagórski. Muzycy kwartetu są wyróżniającymi się instrumentalistami nagradzanymi w kraju, jak i za granicą. Warto nadmienić, że Mateusz Śliwa jest laureatem prestiżowego Jazz Hoeilaart w Belgii, Alan Wykpisz Bass Copenhagen 2012 w Danii, a Wojciech Lichtański oraz Szymon Madej są laureatami Grand Prix Bielskiej Zadymki Jazzowej.

Formacja w najbliższym czasie zagra również serię koncertów promujących nowy album. Poniżej daty potwierdzonych występów.

24 października – Katowice, Śląski Festiwal Jazzowy, CKK Katowice
5 listopada – Kraków, Harris Piano Jazz Bar
9 listopada – Tarnów, Grupa Azoty Jazz Contest, Tarnowskie Centrum Kultury
15 listopada – Rzeszów, Rzeszów Jazz Festiwal
3 grudnia – Lwów, Jazz Bez Lviv
4 grudnia – Tarnopol, Jazz Bez Ternopil
5 grudnia – Równe, Jazz Bez Rivne
6 grudnia – Łuck, Jazz Bez Lutsk
8 grudnia – Charków, Jazz Bez Harkiv
10 grudnia – Lublin, Jazz Bez
20 grudnia – Jaworzno, Klub Relaks

poniedziałek, 19 października 2015

11 Mózg Festival - Warszawa/Bydgoszcz


Międzynarodowy Festiwal Muzyki Współczesnej i Sztuk Wizualnych „Mózg Festival” to spotkanie artystów tworzących i poruszających się we wszystkich rejonach muzyki współczesnej, sztuki performance, audio i wideo instalacji, w których muzyka odgrywa istotną rolę. Do udziału w festiwalu zapraszani są artyści z całego świata, gdyż jednym z założeń festiwalu jest jego wielokulturowość oraz prezentacje sprzyjające poznawaniu i rozumieniu wieloaspektowości kultur. Festiwal prezentuje najnowsze techniki wykonawcze oraz połączenia interdyscyplinarne w nawiązaniu i poszanowaniu dla tradycji.

Do udziału w festiwalu zapraszane są wybitne indywidualności świata sztuki oraz młodzi artyści, których dotychczasowe działania noszą znamiona wyjątkowych. Festiwal posiada otwartą formułę stylistyczną. Wykładnikiem w doborze artystów są: autentyczność prezentowanej sztuki (działania autorskie) oraz najwyższy poziom wykonawczy. Tegoroczny festiwal odbywać się będzie w dwóch miastach: Bydgoszczy i Warszawie, potrwa 13 dni. W festiwalu weźmie udział 50 artystów z 9 krajów.


WARSZAWA

23 października
TEATR POWSZECHNY/MAŁA SCENA
1. 18:00 Grupa Fluxus – seria pokazów performance + instalacja (Ann Noël, Ben Patterson, Eric Andersen)
2. 21:00 The Love & Beauty Seekers - koncert
3. 22:00 Roscoe Mitchell/Jerzy Mazzoll/Sławek Janicki/Qba Janicki - koncert

28 października
MÓZG POWSZECHNY
1. 20:00 Norbert R. Stammberger - koncert 2. 20:00 Ula Bugaeva - wernisaż

29 października
MÓZG POWSZECHNY
1. 20:00 Artur Maćkowiak - koncert 2. 21:00 Hania Piosik - koncert

30 października
MÓZG POWSZECHNY
1. 21:00 Arnaud Rivière - koncert
2. 22:00 Jacek Sienkiewicz - koncert

31 października
MÓZG POWSZECHNY
1. 21:00 Morihide Sawada - koncert 2. 22:00 William Parker - koncert

12 listopada
TEATR POWSZECHNY/MAŁA SCENA
1. 20:00 Sean Noonan’s Brewed Junk - koncert
2. 21:00 Hadron (Marino Pliakas & Michael Wertmüller) - koncert
3. 22:00 Alameda 5 (Kuba Ziołek, Jacek Buhl, Rafał Iwański, Łukasz Jędrzejczak, Mikołaj Zieliński) - koncert

13 listopada
TEATR POWSZECHNY/MAŁA SCENA
1. 20:00 Szabolcs Esztényi - koncert
2. 21:00 Nomad-X (Franziska Baumann/Claudia Brieske/Christoph Baumann) - koncert 
3. 22:00 Stian Westerhus - koncert

MÓZG POWSZECHNY
4. 00:00 Noisezone - koncert
5. 01:00 OWLS ARE NOT - koncert

14 listopada
TEATR POWSZECHNY/MAŁA SCENA 
1. 20:00 TO-EN – performance taneczny
2. 21:00 Luo Chao-Yun - koncert
3. 22:00 Jan Jelinek & Masayoshi Fujita - koncert
4. 23:00 KONDENSATOR PRZEPŁYWU (Chmara & Qba Janicki) - koncert 5. 00:00 ZION TRAIN SOUND SYSTEM (Neil Perch & Fitta Warri) - koncert


BYDGOSZCZ

24 października
TEATR POLSKI/DUŻA SCENA
1. 18:00 Grupa Fluxus – seria pokazów performance + instalacja (Ann Noël, Ben Patterson, Eric Andersen)
2. 21:00 The Love & Beauty Seekers - koncert
3. 22:00 Roscoe Mitchell/Jerzy Mazzoll/Sławek Janicki/Qba Janicki - koncert 

5 listopada
TEATR POLSKI//DUŻA SCENA 
1. 20:00 Dark Horse - koncert
2. 21:00 Chris Jarrett - koncert
3. 22:00 The Necks - koncert 

MÓZG
4. 00:00 Noisezone - koncert

6 listopada
TEATR POLSKI//DUŻA SCENA
1. 20:00 Nomad-X (Franziska Baumann/Claudia Brieske/Christoph Baumann) – performance multimedialny
2. 21:00 David Moss - koncert
3. 22:00 Jan Jelinek & Masayoshi Fujita - koncert

MÓZG
4. 00:00 LXMP - koncert

7 listopada
TEATR POLSKI//DUŻA SCENA
1. 20:00 Luo Chao-Yun - koncert
2. 21:00 Trilok Gurtu - koncert
3. 22:00 Stian Westerhus - koncert

MÓZG
4. 00:00 Sonar Soul feat. Paulina Przybysz - koncert 5. 01:30 67.5 Minut Projekt - koncert

niedziela, 11 października 2015

Adam Bałdych & Helge Lien Trio – Bridges (2015)

Adam Bałdych & Helge Lien Trio

Adam Bałdych - violin
Helge Lien - piano
Frode Berg - bass
Per Oddvar Johansen - drums

Bridges

ACT 9591


By Adam Baruch

This is the third album for the prestigious German ACT label by Polish Jazz violinist/composer Adam Bałdych, clearly the most significant representative of the Polish Jazz violin school active today. Contrary to most Jazz musicians, Bałdych obviously prefers to create ad hoc associations with various musicians rather than lead his own band, which in his case seems to be the ideal solution in order to fully communicate his enormous versatility. This time he cooperates with the Norwegian piano trio, led by pianist Helge Lien, which also includes bassist Frode Berg and drummer Per Oddvar Johansen. The album's eleven tracks consist of nine original compositions by Bałdych and one piece co-composed by Bałdych and Lien and additionally an arrangement of a pop tune. Two of the compositions were arranged by Polish Jazz pianist/composer/arranger Krzysztof Herdzin.

Similarly to his previous album recorded with the Israeli pianist Yaron Herman, the atmosphere and actual material on this album is only marginally Jazzy and covers mostly other music areas like contemporary Classical and World Music. The music is very spacey, intimate and minimalistic in form, based on beautiful melodic themes, which Bałdych masterly creates seemingly from thin air. The influence of the Polish Folklore is very significant in Bałdych's playing on this album, more than on any of his earlier recordings and some of the songs sound like famous Polish Folklore dances. Of course this might have happened somewhat subconsciously, but considering Bałdych's sophistication and perfectionism that is quite unlikely.

Personally I find the team work on this album a bit limited, certainly in comparison of Bałdych's earlier work. Although the Norwegian trio has an excellent record behind it, their role on this album is almost entirely concerned with accompaniment with very few moments of true group improvisation and interplay. This might have been a conscious decision on the part of Bałdych or simply worked out this way, but the result definitely puts the trio on a second plane, with the rhythm section almost never leaving the shadows. Of course the trio does a great job playing alongside Bałdych, but personally I miss the electricity in the air which could have uplifted this album to another level.

Overall this is a beautiful piece of music, skillfully executed, which should make every fan of violin perfectly happy. Jazz purists might find this a bit too sweet, smooth and melancholic, but to be fair Bałdych simply has no competition neither in his own country nor anywhere else at the moment, so he is setting the mark. Bałdych will surely come up with a new surprise pretty soon, being always full of ideas and abilities, and his work is always a source of joy and aesthetic pleasure.

piątek, 9 października 2015

Nowa płyta High Definition Quartet już w sprzedaży

High Definition Quartet 

Piotr Orzechowski - piano
Mateusz Śliwa - tenor saxophone
Alan Wykpisz - double bass
Dawid Fortuna - drums

Bukoliki

FORTUNE 0074(047)


30 września premierę miała najnowsza płyta High Definition Quartet pt. "Bukoliki". Na album składają się Bukoliki Witolda Lutosławskiego w aranżacji na kwartet jazzowy autorstwa pianisty Piotra Orzechowskiego. Oryginał Lutosławskiego to pięć miniatur dla dzieci opartych na ludowych melodiach kurpiowskich, dedykowanych czołowej postaci polskiej pianistyki XX-ego wieku Zbigniewowi Drzewieckiemu. Cykl powstał na zamówienie Polskiego Wydawnictwa Muzycznego w 1952 roku i został prawykonany przez samego kompozytora.

Podstawowym materiałem melodycznym, skrzętnie ukrytym za oryginalnym opracowaniem, były melodie kurpiowskie ze zbiorów księdza Władysława Skierkowskiego. High Definition rozwija materiał wyjściowy budując na jego bazie nową kompozycję na pograniczu jazzu i muzyki współczesnej – energetyczną, zaskakującą, używającą potężnych kontrastów. Kompozycję naznaczoną autorskim językiem muzycznym pianisty Piotra Orzechowskiego i znakomitych improwizujących muzyków formacji. Czytelnym nawiązaniem do źródeł Bukolików jest archiwalne zdjęcie księdza Skierkowskiego wykorzystane na okładce wydawnictwa.

Bukoliki były prezentowane z powodzeniem na najważniejszych polskich festiwalach (Jazztopad, Jazz nad Odrą), na największym jazzowym festiwalu w Indiach – Jazz Utsav, a w ramach trasy po Ameryce Płn. na słynnych Rochester Jazz Festival (USA), Edmonton Jazz Festival (Kanada), czy w prestiżowym waszyngtońskim klubie Bohemian Caverns. Koncert z programem "Bukoliki" na 50. Edycji festiwalu Jazz nad Odrą uznany został jazzowym wydarzeniem roku w Rzeczpospolitej. 

środa, 7 października 2015

Festival Źródła Nowych Talentów jazz & literatura 2015 - przedstawiamy artystów


Serdecznie zapraszamy na pierwszą edycję Festiwalu Źródła Nowych Talentów jazz&literatura 2015. Festiwal trwać będzie w dniach od 7 do 11 października i odbędzie się w różnych obiektach kultury w Chorzowie. W trakcie pięciu dni festiwalowych będzie można uczestniczyć w inspirujących warsztatach literackich i muzycznych oraz niezwykłych koncertach, które pokażą różne odcienie jazzu i jego szeroko rozumiane obrzeża, zahaczając o muzykę etniczną, folk, world music, ethno jazz, nu-jazz, muzykę elektroniczną. Zgodnie z założeniami festiwal będzie prezentować muzyczne i literackie talenty artystów wybitnych, a jednak bliżej nieznanych lokalnej społeczności. Ideą Festiwalu jest również wyławianie talentów wśród uczestników warsztatów i pomaganie im w dalszym rozwoju poprzez plan mecenatu. Festiwal pragnie promować Chorzów jako miejsce mające swój udział w kreowaniu kultury. Ma nadzieję integrować i pobudzać do aktywności lokalną społeczność.

Festiwal Źródła Nowych Talentów jazz&literatura jest wspólną inicjatywą Miejskiego Domu Kultury „Batory” reprezentowanego przez Dyrektora Tomasza Ignalskiego oraz New Talents’ Resources Marzena Anioł i powstał w porozumieniu z Miastem Chorzów.

Program Festiwalu:

MIFRÁS - 9 października (piątek) g. 21.00
Klub Szuflada 15/Furheart Gallery, ul. Wolności 15, Chorzów
Bilety: 15 zł

POMIANOWSKA & KINIOR „SMOK DWUGŁOWY” - 10 października (sobota), g. 19.00 
MDK Batory, ul. Stefana Batorego 6, Chorzów
Bilety: 20 zł / 30 zł (w dniu koncertu)

MONIKA LIDKE - 11 października (niedziela) g. 18.00
MDK Batory, ul. Stefana Batorego 6, Chorzów
Bilety: 30 zł / 40 zł (w dniu koncertu)

KARNET NA WSZYSTKIE KONCERTY: 45 zł

Warsztaty (wstęp wolny, konieczne wcześniejsze zapisy):

literackie – „warsztaty z mistrzem reportażu” – szkoła reportażu z Jolantą Krysowatą
7 października (środa) g. 16.00-18.00 & 8 października (czwartek) g. 16.00-18.00
Furheart Gallery, ul. Wolności 15, Chorzów

muzyczne – „instrumenty smyczkowe różnych muzycznych tradycji świata” – zajęcia instrumentalne z prof. Marią Pomianowską
8 października (czwartek) g. 17.00-19.00 & 9 października (piątek) g. 16.30-18.30
MDK Batory, ul Stefana Batorego 6, Chorzów

muzyczno-literackie dla dzieci – „jak bawić się muzyką i słowem”- terapia przez zajęcia z muzyką i słowem – Ania Broda
8 października (czwartek) g. 15.00-17.00
MDK Batory, ul Stefana Batorego 6, Chorzów

9 października (piątek) g. 15.00-17.00
Ośrodek Integracji Społecznej przy Stowarzyszeniu na Rzecz Rodziny, ul. Pudlerska 22, Chorzów.


Berliński kwartet Mifrás to harmoniczna wolność pozwalająca na eksplorowanie niezbadanych terenów jazzu i na powroty na tradycyjny grunt z domieszką elementów muzyki śródziemnomorskiej i afrykańskiej. To zaproszenie do wspólnego żeglowania po oceanie kolorów i nastrojów ukrytych w kameralnym zestawieniu czterech muzyków bez granic. Skład zespołu: Tom Dayan - perkusja, Paul Kleber - kontrabas, Markus Ehrlich – saksofon, Nils Marquardt - puzon.


"Smok Dwugłowy" to międzygatunkowe spotkanie dwóch wielkich, pozamainstreamowych, osobowości muzycznych - królowej polskiego folku i twórcy stylu Flap. Uzyskany efekt przełożył się na fascynujący kolaż muzyki źródeł ze współczesną sztuką i idealne współgranie elektroniki z akustycznym brzmieniem instrumentów etnicznych. Artyści łączą elementy new wave'u, ambientu, muzyki etnicznej i jazzu. Maria Pomianowska - fidel płocka, suka biłgorajska, gadułka, morin-hur, wokal. Włodzimierz "Kinior" Kiniorski - saksofon, klarnet, perkusjonalia, aranżacje elektroniczne.


Wokalistka i autorka tekstów, Monika Lidke, urzeka swoim ciepłym, subtelnym głosem. Łączy jazz i folk z latynoamerykańskimi brzmieniami, tworząc świeże, oryginalne kompozycje, trafiające do serc słuchaczy. Skład zespołu: Monika Lidke – wokal & gitara akustyczna, Kristian Borring – gitara elektryczna, Tim Fairhall – kontrabas, Chris Nickolls – perkusja. Zespół rezyduje w Londynie.

czwartek, 1 października 2015

Piotr Matusik Quartet - Tribute To Chick Corea (2015)

Piotr Matusik Quartet

Piotr Matusik - piano
Jakub Chojnacki - saxophone
Dariusz Ziołek - bass
Adam Buczek - drums

Tribute To Chick Corea

REGIO 602547470744



By Adam Baruch

This is the debut album by young Polish Jazz pianist/composer Piotr Matusik, and as the title suggests it is dedicated to the music of Chick Corea, featuring six Corea classic compositions. The album was recorded in a quartet setting, which includes also saxophonist Jakub Chojnacki, bassist Dariusz Ziołek and drummer Adam Buczek.

Obviously it's not difficult to understand why a young and aspiring pianist would choose Chick Corea as his role model; after all Corea is one of the greatest and most revered Jazz musicians in all times and a brilliant, often visionary pianist/composer. However, recording an album consisting entirely of Chick Corea's compositions as a young pianist's debut album is a hazardous and honestly a questionable decision. It takes years of experience to understand and than tackle the complexity and depth of Corea's compositions, way beyond the sheer ability to play them.

The easiest way to look at it would be to compare each of the compositions featured on this album with the original initial versions of the same compositions as recorded by Corea himself. The album starts with "Now He Sings, Now He Sobs" from the album by the same name recorded by Corea in March 1968, shortly before he started playing with Miles Davis. It was recorded by a trio with Miroslav Vitous on bass and Roy Haynes on drums and marked the beginning of Corea's most avant garde, adventurous and experimental period. At the time of its release the album was completely revolutionary, original and groundbreaking. Now the version of the same composition heard on this album sounds like lounge Smooth Jazz, easy on the ear and of course completely trivializing the original music, which hardly goes well with the "tribute" intention. A similar analysis of all the rest of the album reveals sadly more or less a similar pattern.

Let's get something straight here: these four musicians can play well, even exceptionally well. They are schooled and trained and they know their notes and chords and harmonies. And yet it all comes to nothing as far as creative, ambitious music making is concerned. This album is a terrible mistake, a waste of energy and a lack of direction. Playing someone else's music in a watered down version is definitely not a way to go by a young and aspiring musician. Of course the future is still very much ahead of these musicians, and anything can happen. It is my duty to point them in a right direction, even if this is a seemingly cruel and painful way to do it. Better luck next time.