Pages

środa, 29 czerwca 2016

Warszawa Singera 2016 - XIII Festiwal Kultury Żydowskiej


FESTIWAL NA KONIEC LATA!!!

Już po raz 13., w dniach 27 sierpnia - 4 września, kultura żydowska na nowo rozgości się w Warszawie! Festiwal Warszawa Singera to kultura żydowska w najlepszym wydaniu. Pokazujemy naszym widzom znakomitych artystów, pisarzy, muzyków wraz z ich innowacyjnymi projektami. Dajemy też szansę poznania żydowskiej historii, tradycji i zwyczajów. Rozmawiamy z ekspertami, historykami, naukowcami. Umożliwiamy wspólną dyskusję, wymianę poglądów i wiedzy. Nasz Festiwal jest miejscem spotkania wszystkich tych, dla których świat jidysz jest ważnym elementem polsko-żydowskiego dziedzictwa.


W HOŁDZIE TRADYCJI

Muzyka zajmuje na Festiwalu Singera czołowe miejsce. Zaproszeni artyści poprzez swoją twórczość wykazują chęć odkrywania nie tylko historii, ale i współczesności. Dlatego też tegoroczna edycja pokazuje, jak muzycznie rozwija się i w którym kierunku podąża kultura jidysz. Festiwal tradycyjnie zainauguruje koncert w Synagodze im. Nożyków, podczas którego usłyszymy najznakomitszych światowych kantorów. Wystąpią: Yaakov Lemmer, Benzion Miller, Tzudik Greenwald przy akompaniamencie wybitnego pianisty Menchaema Bristowskiego oraz z towarzyszeniem Orkiestry Warszawskiej Opery Kameralnej. Orkiestra zaprezentuje się także na Placu Grzybowskim z jednym z najważniejszych utworów sakralnych w historii muzyki – „Requiem” Mozarta. Ostatnia kompozycja genialnego twórcy zabrzmi w wykonaniu czworga wybitnych solistów-śpiewaków WOK oraz Zespołu Wokalnego i Orkiestry Sinfonietta WOK. W wyjątkowym wnętrzu Synagogi im. Nożyków wystąpi pianista Kuba Stankiewicz z projektem „The Music of Henryk Wars”. To trzeci z cyklu koncertów poświęconych żydowskim kompozytorom polskiego pochodzenia. W podróż po „Żydowskiej muzyce XX wieku na smyczki” zabierze nas elita polskich smyczkowców: Katarzyna Duda, Katarzyna Brudnik-Gałązka oraz Marcin Zdunik. Obejrzymy niezwykły projekt „Yiddish Tango”, przywracający nas do Warszawy lat 30. Nowe aranżacje tang po polsku, jidysz, hebrajsku i hiszpańsku wykona pieśniarka Olga Avigail oraz zespół kompozytora i pianisty Hadriana Tabęckiego „Tango Attack”.

Z ZAGRANICY

Tegoroczną gwiazdą koncertu finałowego będzie nowojorska grupa klezmerska The Klezmatics (USA). Wszechstronna i eklektyczna twórczość zespołu łączy różnorodność stylów i gatunków muzycznych od tradycyjnych pieśni żydowskich, jazzu, poprzez gospel, do rocka. Koncert plenerowy „Noc Klezmerów” będzie okazją do wysłuchania zespołu Hamsa (Wielka Brytania), łączącego muzykę żydowską Europy Wschodniej i sefardyjskiej Turcji w autentyczny, śródziemnomorski muzyczny tygiel. Wystąpi też założone przez dwie Iranki i Serbkę austriackie trio Sormeh, którego specjalnością jest eklektyczne łączenie radosnej improwizacji zaczerpniętej z tradycji muzyki orientalnej i bałkańskiej z muzyką żydowską. Pisarz Primo Levi oraz jego obozowa twórczość poetycka są kanwą projektu multimedialnego Francesco Bruno Ensemble „Remember” (Włochy). Wzruszająca muzyka stanowi tło dla poezji Levi'ego i jego świadectwa o tragicznej rzeczywistości w obozie zagłady. Leszek Żądło, polski saksofonista na stałe mieszkający w Niemczech, zawita do nas z muzyką wielkiego miłośnika kultury żydowskiej Krzysztofa Komedy, pochodzącą z musicalu „Wygnanie z Raju”. Organizatorzy, jak zawsze otwarci na innowacyjne projekty muzyczne, zapraszają na występ izraelskiego trio z Tel Awiwu, Savannah And The Stringz. Zespół po raz pierwszy w Warszawie zaprezentuje swoje odważne eksperymenty muzyczne, łączące jazz, indie rock, kabaret i klasyczną muzykę kameralną we współczesnym stylu.


Z KLASYKI GATUNKU - JAZZ

Muzyka jazzowa na stałe rozgościła się już w programie Festiwalu. Miłośników gatunku już po raz trzeci zaprosimy na Singer Jazz Festiwal. Będziemy gościć wyjątkową osobowość sceny jazzowej, Włodzimierza Nahornego, który obchodzi jubileusz 75-lecia urodzin. Swój muzyczny program zaprezentuje z gościnnym udziałem Zbigniewa Namysłowskiego, Wojciecha Jachny i Wojciecha Myrczka. Usłyszymy trio Sefardix stworzone przez braci Oleś z gościnnym udziałem Jorgosa Skoliasa. Bracia Oleś od dziesięciu lat tworzą autorskie projekty jazzowe, zaś Skolias, polski wokalista greckiego pochodzenia, wykorzystuje starodawne techniki śpiewu w nowatorskich wykonaniach. Wspólnie zaprezentują żydowskie utwory z najnowszej płyty tria „Maggid”. Wśród kameralnych składów wchodzących w program Singer Jazz Festiwal warto wymienić Sphere, trio Jachna/Wójciński/Buhl, charyzmatyczne Obara/Wania Duo oraz wspomniany wcześniej Francesco Bruno Ensemble (Włochy) wspierany przez dwóch wielkich muzyków włoskiej sceny jazzowej, z najnowszym projektem „Witam”.


TEATRALNE INSPIRACJE

Miłośników teatru w najlepszym polskim i zagranicznym wydaniu zapraszamy do Teatru Żydowskiego po dużą dawkę emocji i wrażeń. Tekst tłumaczony najczęściej po Biblii na wiele języków świata, czyli „Dziennik Anny Frank”, jest tematem spektaklu Jakova Sedlara „Anna Frank” (Chorwacja). Opowiedziany w formie teatralnej mszy, pozwala spojrzeć na tragedię Holokaustu przerażonymi oczami małej dziewczynki,. W kulinarną podróż śladami żydowskiej kuchni ze Wschodniej Europy zabiorą nas „The Kishke Monologues”. Na niezwykłe muzyczno-kulinarne show składają się żydowskie pieśni i hebrajskie monologi młodych aktorów Narodowego Teatru Żydowskiego Yiddishpiel z Izraela, podane w zabawny i jednocześnie wzruszający sposób. Do Jerozolimy lat 60. i przesłuchania byłego Obersturmbannführera SS cofniemy się w sztuce Franza Froshauera „Eichmann” (Austria). To emocjonalna i poruszająca opowieść Adolfa Eichmanna, zbrodniarza wojennego skazanego za ludobójstwo, której towarzyszy chór podważający jego zeznania, będący ścigającym go koszmarem. Adaptacja sceniczna powieści Ota Pavla w reżyserii Jana Szurmieja „Śmierć pięknych saren”, opowiada historię wojennej, brutalnej rzeczywistości w typowy dla Czechów sposób: śmiechem przez łzy. Ile warte jest ludzkie życie, jaka jest cena poświęcenia? Na te pytania odpowiedzą Jerzy Zelnik i Sebastian Ryś w spektaklu „Blizny pamięci” poświęconemu postaci Jana Karskiego. Przeniesione na scenę przez Izabellę Cywińską opowiadania Hanny Krall w spektaklu „...coś jeszcze musiało być” poruszą temat ofiar „winy niezarzucalnej”, za którą nie można ukarać, a którą nosi się w sobie całe życie. „Sklep przy głównej ulicy” to historia Żydówki Lautmanowej, która w wyniku represji antyżydowskich traci swój sklep, swój majątek. W jej postać wcieliła się niezwykła Danuta Szaflarska. Temat utraty, ale jednocześnie ratunku, porusza performans „Matki” powstały według idei Gołdy Tencer. Głos w nim mają matki – te z obozów zagłady, ratujące swoje niemowlęta przed niechybną śmiercią, oraz te drugie, przygarniające i otaczające opieką poza murami getta. Muzycznie Teatr Żydowski objawi nam się w musicalu „Dobrze żyjcie – to najlepsza zemsta”. Marzec 1968, symbol rewolucji i wyzwolenia oraz jego reperkusje dla naszego ustroju są tematem sztuki Pawła Demirskiego i Moniki Strzępki. W ramach projektu czytań performatywnych „Przepisy domowe” pomysłodawcy i kuratora Mike'a Urbaniaka, publiczność zapoznaje się z klasycznymi sztukami żydowskimi we współczesnym, polskim przekładzie. Podczas Festiwalu na warsztat trafi „Wielka wygrana” Szolema Alejchema w interpretacji Marty Guśniowskiej i reżyserii Tomasza Szczepanka.


KULTURA JIDYSZ W WIELU ODSŁONACH

Festiwal Singera to wielki wybór różnorodnych wydarzeń angażujących publiczność. Chętni wezmą udział w warsztatach z kuchni żydowskiej, dzieci wykażą się kreatywnie podczas zajęć plastycznych, wspólnie odkryjemy tajemnice żydowskiej Warszawy, a miłośnicy aktywnej rozrywki oddadzą się tanecznemu uniesieniu podczas warsztatów tańca żydowskiego. Festiwal daje szansę poznania żydowskiej historii, tradycji i zwyczajów. Jest miejscem spotkania wszystkich tych, którzy szanują kulturę i dziedzictwo jidysz, ale też doceniają jej współczesny charakter i postępujący rozwój. Mamy nadzieję, że atrakcyjny program i różnorodność atrakcji sprosta wymaganiom zarówno miłośników, jak i zaciekawionych żydowskim dziedzictwem.

O ORGANIZATORZE

Organizatorem festiwalu jest Fundacja Shalom, powstała w Warszawie w 1988 roku. Jej założycielką jest Gołda Tencer – aktorka, reżyser, dyrektor Teatru Żydowskiego. Celem fundacji jest ocalenie przed zapomnieniem bogatego dziedzictwa kultury żydowskiej. Fundacja realizuje wiele projektów kulturalnych i edukacyjnych: kursy i seminaria języka i kultury jidysz, ogólnopolskie konkursy dla młodzieży („Historia i kultura Żydów polskich”, „Na wspólnej ziemi” od 1993 r.), programy edukacyjne dla dorosłych (powołała m.in. Centrum Kultury Jidysz, Uniwersytet Trzeciego Wieku oraz Żydowski Uniwersytet Otwarty), działalność wydawniczą (m.in. publikacja „Pamięć. Historia Żydów polskich przed, w czasie i po Zagładzie”, album „I ciągle widzę ich twarze...”). Na apel fundacji ogłoszony w 1994 roku nadesłano ponad 9000 fotografii Żydów polskich, z których powstała wystawa „I ciągle widzę ich twarze” pokazana w 60 muzeach na całym świecie. Od 2004 r. fundacja organizuje coroczny Festiwal Kultury Żydowskiej Warszawa Singera, w czasie którego odbywają się koncerty, spektakle, pokazy filmowe, warsztaty i debaty poświęcone kulturze żydowskiej. Fundacja Shalom angażuje się w wiele działań o charakterze społecznym, organizuje uroczystości upamiętniające ważne wydarzenia w historii polskich Żydów m.in. rocznice Marca’68 na Dworcu Gdańskim, obchody rocznic Powstania w Getcie Warszawskim, Międzynarodowy Dzień Pamięci o Holokauście. Dzięki fundacji odrestaurowano Pomnik Bohaterów Getta i wzniesiono Pomnik J. Korczaka w Warszawie.

wtorek, 28 czerwca 2016

Rheino De Rotten - Rheino De Rotten (2013)

Rheino De Rotten

Achim Escher - alto & baritone saxophones
Marek Otwinowski - bass & electronics
Peter Conradin Zumthor - drums
Kurt Grunenfelder - voice (5,12)
 
Rheino De Rotten



Hermetic Garage 2013

By Maciej Lewenstein

Rheino de Rotten plays on its debut CD the music inspired by Eugene Ionesco's Rhinocéros and the theatre play by Ursina Hartmann, performed in the late summer of 2010 by Freilichtspiele Chur. The music stands alone, however, perfectly. The CD is short (about 40 minutes), but it is a masterpiece from the first to the last note. It contains mainly free improvisations but with certain rhythmic order and structures; listen for instance to the second piece, "Hetze", with a very clear rock-like rhythm. The following "Elf" is more delicate, but also full of expression. "Funeral" and "Zerfall" combine breathtaking alto of Escher with equally amazing voice of Grünenfelder. "Neuralgie" has similar intensity as "Hetze" but employs radio samples from "Battles Of The Bands CBS Radio" from 1943. My favorites are the slow, more traditional ballad "Hinterblieben", and the closing free tune, "Monologue". The longest track, over 7 minutes long "Pusty pokój II", is also extraordinary. Highly recommended.

poniedziałek, 27 czerwca 2016

Jacek Mielcarek/Marek Walarowski – Mellow Look (2005)

Jacek Mielcarek/Marek Walarowski

Jacek Mielcarek - saxophone/clarinet
Marek Walarowski - piano

Mellow Look

RADIO OPOLE 014



By Adam Baruch

This is a nice album by a duo of Polish Jazz musicians: saxophonist/clarinetist Jacek Mielcarek and pianist Marek Walarowski, who are both graduates of the Jazz Department of the Music Academy in Katowice. Together they perform twelve pieces, three of which are originals by Walarowski and nine are standards.

The music, as expected, is all melodic mainstream, with emphasis on the lyrical expression, which both musicians obviously tend to agree on. The original compositions fit very nicely into the overall atmosphere, offering solid melody and the same melancholic atmosphere as the standards selected for the recording.

As a duo both musicians display the affinity and mutual respect needed to cooperate and produce a unified statement combining the abilities and talents of both participants. The resulting music is elegant and flows gently, providing the listener with an opportunity to enjoy the music in a relaxed and intimate atmosphere.

This is one of those albums that are accessible to a wide audience due to their gentle character, but which keep an artistic integrity of the music intact, without compromising the essence of Jazz. As such it is definitely worth investigating, although it is probably very difficult to fine these days.

niedziela, 26 czerwca 2016

Payoff – Gorzkie Żale (2016)

Payoff

Bartłomiej Wielgosz - tenor saxophone
Dawid Wieczorek - guitar
Michał Dzioboń - drums

Gorzkie Żale

AUDIO CAVE 003



By Adam Baruch

This is the second album by the Polish Improvised Music trio Payoff, which consists of saxophonist Bartłomiej Wielgosz, guitarist Dawid Wieczorek and drummer Michał Dzioboń. The album presents nine pieces, which are not credited on the album's cover and therefore are assumed as being co-composed by the trio members. The music is spiritually related to the Polish Catholic Church devotion called Lenten Lamentations, comprising of many hymns, which was developed in the 18th Century and is not celebrated outside of Poland.

The music, although improvised, contains strong melodic elements, which make it accessible to a much wider circle of listeners than the strictly Improvised Music albums. Additionally the usage of electric guitar and sound effects places the music somewhere in between Improvised Jazz and Improvised Rock, again expanding the potential audience.

The recording uses a lot of echo and delay, creating an effect simulating a live recording made in a wide space, possibly a church, which adds to the spirituality of this music. The overall effect moves between deep contemplation during the quiet passages and eruptions of despair during the more intense moments. The album manages to create a lasting tension and expectation from start to finish, which is one of its best qualities. The level of performance by all three members of the trio is impressive and includes elements of originality and an obvious sense of aesthetic beauty.

The level of interplay is also quite remarkable and the trio sounds like an organic amalgam of its members, achieving together a much stronger effect than the individual contributions, all this being another reason to give the album your ears. Although this kind of music is often too complex for the average listener, this album has plenty of merits which make it worth listening to. The music is absorbing, constantly developing and often fascinating, which overall promises a very interesting sonic experience. Definitely worth investigating!

sobota, 25 czerwca 2016

Artur Majewski - Unimaginable Game (2016)

Artur Majewski

Artur Majewski - trumpet, cornet, electronics
Anna Kaluza - alto saxophone (4,14)
Rafał Mazur - acoustic bass guitar (6)
Marcin Ciupidro - vibraphone (3)

Unimaginable Game


SoundTrapRecords 2016

By Bartosz Nowicki

Pierwsza solowa płyta Artura Majewskiego to popis twórczej wyobraźni i technicznych możliwości tego znakomitego trębacza i kornecisty. "Unimaginable Game" to zbór nagrań pochodzących jeszcze z 2012 roku, czyli m. in. sprzed wydania "Absent Minded" duetu Mikrokolektyw. Nic zatem dziwnego, że słuchając solówki Majewskiego, motywy brzmieniowe i techniki wydają się nam znajome. To na tych "wprawkach" została oparta artykulacja dęciaków na ostatniej płycie wrocławskiego duetu.

Mnogość artykulacji, jakimi posługuje się Majewski, jest doprawdy imponująca. Nie zawsze jednak jej różnorodność jest słyszalna na pierwszy rzut ucha, zwłaszcza przy nieuważnym słuchaniu. "Unimaginable Game" to nie jest płyta do słuchania w tle. Jeśli potraktujemy ją bez uwagi, ominie nas cały kalejdoskop technik i brzmień. Tym bardziej, że wrocławianin posługuje się bardzo dużą dynamiką w przeskakiwaniu między wątkami. Tego nie wychwyci się mimochodem. W eksperymentalnym laboratorium dźwięków dętych i improwizowanych Majewski moduluje, preparuje i deformuje nie tylko trąbkę czy kornet. Bardzo ważnym elementem jego muzyki jest pogłos, którego plastyczność jest równie inspirująca, co dźwięki blaszanych dętych. 

Trzeba dysponować iście literacką wyobraźnią, by podjąć się próby opisania dźwiękowego imaginarium "Unimaginable Game". Spróbujmy zatem nazwać to, co nienazywalne i subiektywne, aby choć trochę dorównać fantazji twórcy. Trąbka to tylko punkt wyjścia do tego, co dalej dzieje się z rozedrganym ciepłym powietrzem meandrującym w metalowej rurze. Cała gama efektów, aparatów pogłosowych, zapętlarek i delayów służą Majewskiemu do kształtowania swojej artykulacji. Usłyszymy tu zatem podwodne bulgoty zaklęte w falującej pętli ("Syncope"), powłóczyste i rozmyte ślady ("Sky Dive"), frazy radykalnie zredukowane do zgrzytu i trzeszczenia ("84dB") czy fałdowanie pogłosu kontrastujące z dostojnością trąbki ("Watercircles"). Wszystko to odgłosy, których źródeł doszukiwalibyśmy się prędzej w smagnięciach samurajskiego miecza, kształtowane serią szybkich i krótkich przedmuchów powietrza przez dęciak.

Poza solowymi kompozycjami w materiale znalazły się duety z artystami wcześniej już współpracującymi z Majewskim. Wspomniany wyżej "Sky Dive" nagrany wespół z Marcinem Ciupidro, poszukujący wyrazu blisko estetyki zarezerwowanej dla muzyki konkretnej. Zbudowany na chropowatej wibracji dźwięku obu instrumentów, przypominający techniką syntezę granularną. Następnie "Ginormous", duet z saksofonistką Anną Kazluzą, pochodzący chyba jeszcze sprzed wspólnej płyty wydanej dla portugalskiej Clean Feed. Gdyby pokusić się o rysunkowe przedstawienie tego dynamicznego dialogu dwóch dęciaków, kompozycja przypominałaby zapis alfabetem morsa, gdzie Majewski zaznacza kornetem punkty, a Kaluza łączy je dłuższymi pociągnięciami saksofonu. Z kolei w duecie z Rafałem Mazurem ("In Praise Of Blandness") tonacje obu instrumentów są odległe od siebie. Mazur rzeźbi bardzo nisko w dołach, przeciwstawiając ciężar brzmieniowy akustycznej gitary basowej szybkością palcowania. Z początku ukryta w cieniu trąbki artykulacja Mazura emancypuje się na pierwszy plan, zawłaszczając dla siebie uwagę słuchacza. Warto wyróżnić jeszcze "Zlatko's Boat of Hope", gdzie do dynamicznego akompaniamentu hanga pochodzącego z płyty Zlatko Kaucicia Majewski dogrywa melodyjną impresję ubraną w woal melancholii.

Majewski wydaje się być artystą pragmatycznym. Nie przywiązuje dużej wagi do emocji i nastrojów. Dla niego liczy się w przede wszystkim forma, wyrażona w sposób szybki i konkretny, bez straty czasu na wprowadzenia i fabularyzacje muzyki. Wysyłany przez niego komunikat jest zwięzły i bezpośredni. Po latach eksperymentów i mozolnego ćwiczenia warsztatu, dossier trębacza wydaje się nie mieć dna. "Unimaginable Game" może zatem okazać się zwieńczeniem pewnego etapu poszukiwań i ważną cezurą w twórczości Majewskiego.

czwartek, 23 czerwca 2016

Paweł Kaczmarczyk Directions In Music: Don Cherry


24.06.2016 - Harris Piano Jazz Bar - godz. 21.30

W ostatniej przed wakacjami odsłonie cyklu Directions In Music Paweł Kaczmarczyk zmierzy się z twórczością Dona Cherry'ego, jednego z głównych innowatorów free jazzu i world music. Na trąbce zagra Tomasz Dąbrowski, przez krytyków zaliczany do grona najciekawszych muzyków jazzowych młodego pokolenia w Polsce i Europie.

Paweł Kaczmarczyk – piano
Tomasz Dąbrowski – trumpet
Wojciech Pulcyn – double bass
Arek Skolik – drums

DIRECTIONS IN MUSIC

Directions in Music, zapoczątkowany przez Pawła Kaczmarczyka we wrześniu 2010 roku, to projekt, który jest wynikiem muzycznych fascynacji tego młodego i utytułowanego pianisty jazzowego. Ma na celu przekrojową prezentację twórczości najwybitniejszych osobowości świata jazzu, które zainspirowały wiele pokoleń muzyków i słuchaczy. Każdy koncert to nie tylko spotkanie z historią muzyki jazzowej, ale także możliwość posłuchania na żywo wybitnych gości zapraszanych przez Pawła Kaczmarczyka.

DON CHERRY (1936 – 1995) 

Amerykański trębacz jazzowy, jeden z twórców i głównych innowatorów free jazzu oraz gatunku później nazwanego przez dziennikarzy world music. Jego kariera rozwinęła się dzięki długotrwałej współpracy z Ornette’em Colemanem. Przybrany ojciec Neneh Cherry i biologiczny Eagle-Eye Cherry'ego.

PAWEŁ KACZMARCZYK - ur. 8. lutego 1984 roku w Krakowie - polski pianista, aranżer, kompozytor i sideman. "Słuchając, jak Paweł Kaczmarczyk wydobywa dźwięki z klawiszy, możemy zrozumieć, na czym polega pełnokrwista, pełna zaangażowania pianistyka jazzowa."Howard Reich - CHICAGO TRIBUNE. Trzeci album artysty "Complexity in Simplicity" wydany dla prestiżowej wytwórni ACT Music otworzył pianiście drzwi do międzynarodowej kariery. Płyta została uznana "Albumem Roku", a Paweł Kaczmarczyk "Pianistą Roku" (JAZZ FORUM).

Laureat nagrody „Kulturalne Odloty Gazety Wyborczej” w kategorii „Artysta Roku 2009” oraz zdobywca "Oskarów Jazzowych" - Grand Prix Jazz Melomani w kategoriach: Nowa Nadzieja, Artysta Roku, Album Roku. Był dwukrotnie nominowany do nagrody "FRYDERYK" w kategoriach: Jazzowy Muzyk Roku, Fonograficzny Debiut Roku. Koncertuje na całym świecie m.in. w Europie, USA, Indiach, Afryce, Azji i Półwyspie Arabskim. Występował i współpracował z artystami światowego formatu takimi jak: Lee Konitz, Jon Christensen, Mino Cinelu, Emil Mangelsdorff, , Poogie Bell, Hadrien Feraud, Eivind Aarset, Arild Andersen, Theodosii Spassov, Janusz Muniak, Piotr Wojtasik, Adam Pierończyk, Zbigniew Namysłowski.


TOMASZ DĄBROWSKI - trębacz, kompozytor, improwizator. Wielokrotnie nagradzany artysta zarówno w Polsce jak i za granicą. Stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako pierwszy Polak w historii, utytułowany nagrodą "Jazzowego Muzyka Roku" na wyspie Fyn, przyznawanego przez Związek Muzyków Jazzowych - Foreningen Af Fynske Jazzmusikere. Uczestnik programu „You Me - Young Musicians play Europe”, którego zadaniem jest prezentacja najciekawszych osobowości muzycznych w Europie. W dorobku artystycznym ma sześć solowych płyt, oraz dziesiątki albumów jako sideman i współlider.

Tomasz jest przez krytyków wymieniany wśród najlepszych trębaczy i kompozytorów młodego pokolenia w Europie. Znany z nagrań grupy TOM TRIO [nominacja do Fryderyka 2013], serii koncertów S-O-L-O: „30 urodziny / 30 miast / 30 koncertów”, projektów z Tyshawn Sorey'em, Kris Davis i Andrew Drury. Dotychczasowe projekty odbiły się szerokim echem, otrzymując znakomite recenzje na całym świecie, co stało się przyczynkiem do tras koncertowych w Europie, Ameryce Północnej i Azji. Dąbrowski jest członkiem kolektywu muzycznego i wydawnictwa Barefoot Records.

Przez okres ostatnich kilku lat, TD miał okazję współpracować z wieloma z czołowych artystów Amerykańskiej oraz Europejskiej sceny muzyki improwizowanej i jazzu, jak m.in: Tomasz Stańko, Pheeroan akLaff, Jamaaladeen Tacuma, Greg Osby, RJ Miller, Gilad Hekselman, Evan Parker, Aaron Parks, Tony Scheer, Rudi Mahall, Henrik Walsdorff, Avishai Cohen, Óskar Guðjónsson, Tyshawn Sorey, Kris Davis, Jonathan Blake, Andrew Drury, Jaleele Shaw i Jonathanem Blake (obaj nominowani do nagrody Grammy), Andrzej Jagodziński, Maciej Obara, Mikołaj Trzaska, Marek Kądziela, Grzech Piotrowski, Wojciech Pulcyn, Jacek Mazurkiewicz; zespołami ShockolaD+PL, OFF QUARTET, Magnolia Acoustic Quartet i Hunger Pangs, Kresten Osgood, Frederik Lundin, Jacob Anderskov,, Kenneth Dahl Knudsen, Mette Rasmussen, Daníel Friðrik Böðvarsson, Thomas Franck, Kasper Tranberg, Copenhagen Art Ensemble, Lotte Anker, Peter Bruun, Andreas Lang, Lars Greve, Richard Andersson, Simon Krabs, oraz Kasper Tom Christiansen.

środa, 22 czerwca 2016

Kajetan Borowski Trio - Totem (2016)

Kajetan Borowski Trio

Kajetan Borowski - piano
Jakub Dworak - double bass
Grzegorz Masłowski - drums

Totem

INETIVE 001




By Adam Baruch

This is the debut album by Polish pianist/composer Kajetan Borowski, recorded in a classic piano trio setting with bassist Jakub Dworak and drummer Grzegorz Masłowski; all three are representatives of the upcoming new generation of Polish Jazz musicians. The album presents eleven original compositions, all by Borowski, and one standard.

The music is firmly positioned within modern melodic mainstream, with elegantly weaved tunes and spirited execution. Borowski displays the typical Polish sensitivities in his ballads, with tendency towards melancholy and lyricism, but on the up tempo numbers, he uses a much more energetic approach, with polyrhythmic Latin predisposition, somewhat similar to Chick Corea's Latin/Spanish period. Sometimes I wonder if the only music young Polish pianists listen to is Frederic Chopin and Chick Corea.

Technically all three players are beyond reproach; Borowski uses powerful chords and delicate glissandos with the same skill and sensitivity, Dworak plays clear and supportive bass lines, including occasional beautiful solo parts and Masłowski drives the music steadily forward, without being overly intrusive, with just occasional overzealousness on the cymbals. Their performance as a trio is very good, with obvious affinity and respect towards each other.

This is a kind of album, which does not attempt to step beyond presenting a solid piece of mainstream Jazz of the best caliber and as such does not include any surprises or explorations beyond the obvious. But within the entire scope of the Jazz idiom such albums are also needed and appreciated, and when they offer music of such quality, as this one, all is well.

Overall this is an excellent debut effort, definitely worthy of praise and encouragement, and obviously promising great things in the future. Therefore it is highly recommended to all Polish Jazz followers and particularly to piano trio lovers. The album was recorded at the RecPublica Studios and offers a superb sound quality.

wtorek, 21 czerwca 2016

Koncert duetu Samuel Blaser/Tomasz Dąbrowski - Łódź 25.06.2016


25.06 - Ciągoty i Tęsknoty, Łódź
26.06 - KIT Galeria, Sopot
27.06 - Pardon To tu, Warszawa

To jeden z przyjemniejszych momentów ciągotowych koncertów, kiedy muzycy różnych konstelacji spotykają się na naszej "scenie" w nowych projektach. 25 czerwca 2016 Samuel Blaser - autor rewelacyjnego koncertu z Marc'iem Ducret i Peterem Bruun'em oraz Tomasz Dąbrowski - nasz ulubiony trębacz i dobry duch kilkunastu wydarzeń w Ciągotach zaprezentują wspólną wizję muzyki na dwie blachy: puzon i trąbkę.

Samuel Blaser, genialny puzonista w spotkaniu z jednym z najważniejszych trębaczy młodego pokolenia w Europie - Tomaszem Dąbrowskim. Duet powstały z połączenia trąbki i puzonu, obaj muzycy znani są ze swojej ekspresyjności i wirtuozerii.

Samuel Blaser zasłynął z niezwykłej zdolności łączenia zawiłych i na pozór sprzecznych ze sobą kompozycji, co doprowadziło go do momentów, w których dzięki improwizacjom spotkać się może muzyka Indian Tihi z operą Wagnera. „Świat muzyki fascynuje mnie bez reszty – mówi – zmuszając mnie do odbycia kolejnej podróży, jak tylko skończę poprzednią. To jak ciągłe odkrywanie i obwieszczanie światu nowych pomysłów. Wierzcie mi, potrafię udowodnić, że ten lśniący instrument może wysłać wiadomość prosto do waszego serca i zmienić wasze życie”.


Tomasz Dąbrowski znany jest z nagrań grupy TOM TRIO, serii koncertów S-O-L-O: „30 urodziny / 30 miast / 30 koncertów”, projektów z Tyshawnem Sorey'em, Kris Davis i Andrew Drurym. Dotychczasowe projekty odbiły się szerokim echem, otrzymując znakomite recenzje na całym świecie, co stało się przyczynkiem do tras koncertowych w Europie, Ameryce Północnej i Azji. Dąbrowski jest członkiem kolektywu muzycznego i wydawnictwa Barefoot Records.

poniedziałek, 20 czerwca 2016

Saagara - Saagara (2015)

Saagara

Wacław Zimpel - alto clarinet, Bb clarinet, bass clarinet, khaen
Giridhar Udupa - ghatam, konnakol, hand bass drum
Mysore N. Karthik - violin
Bharghava Halambi - khanjira, ghatam
K. Raja - thavil
Pramath Kiran - morsing


Saagara

MULTIKULTI MPF003

By Maciej Lewenstein

Wacław Zimpel is clearly very interested in world music and includes more and more elements of various kinds of folk and ethno music in his work. Saagara is an Indian quintet, but Saagara project is a genuine fully Wacław’s idea. When Zimpel went to India for the first time, invited by Giridhar Udupa, he has met the musician of the group. The first concert route in 2014 they played as a quartet; then in winter of 2015 the violin player Mysora N. Karthik joined the team.

Pramath Kiran, my personal friend, whom I met in Bangalore, recorded the group in his studio and played few notes and rhythms on morsing. Pramath is notable for collaborations with Michał Czachowski, and the story of our surrealist meeting at the Quantum Information Conference in Bangalore is described in Michał's entry. Another member of the team known from the Polish scene is "Ghatam" Giridhar Udupa, notable for recording the fantastic "Lechoechoplexita" with Leszek HeFi Wiśniowski. 

One might have an impression that this is an album, which in my book should have been filed in the entry "Wacław Zimpel with others". This, however, is a false impression: Saagara plays the music composed and arranged by Zimpel, employing the mixture of traditional / contemporary Indian music and Indian music based jazz. The best for me are the tracks with overdubbing on various clarinets, such as "Ya Maru", but "Avega" with fantastic vocal is also incredible. "Shikara" is the only track composed by Zimpel together with Udupa - it has also a very special mood, and incredible violin work of Karthik. Finally, I dig the closing "Hatsipaka" with my amigo Pramath, playing nice fragments on morsing.

There was this kind of artistic attempts before: John McLaughlin's Shakti was the most successful both artistically and commercially. Zimpel's project is of comparable quality and intensity. It is a clear masterpiece of this kind of music.

niedziela, 19 czerwca 2016

Niechęć – Niechęć (2016)

Niechęć

Tomasz Wielechowski - piano, synth
Maciej Zwierzchowski - saxophones
Rafał Błaszczak - guitar
Jacek Szabrański - guitar
Piotr Łukaszewski - guitar
Karolina Rec - cello
Maciej Szczepański - bass
Sebastian Witkowski - dub, electronics
Michał Kaczorek - drums

Niechęć

WYTWÓRNIA KRAJOWA 12

By Adam Baruch

This is the second album by Polish ensemble Niechęć, which comprises of saxophonist Maciej Zwierzchowski, guitarist Rafał Błaszczak, keyboardist Tomasz Wielechowski, bassist Maciej Szczepański (who replaces the bassist who played on the debut album) and drummer Michał Kaczorek. The album presents eight original instrumental pieces, composed four each by Zwierzchowski and Wielechowski.

Stylistically the music continues the direction offered by the debut, which is an amalgam of many different sub-genres, and moves between Jazz-Rock Fusion, Electronic & Ambient, Alternative Rock, etc. but manages to avoid being placed in a narrow niche and proposes a unique path. Less dominated by the saxophone front line than the debut, this album allows the other members of the ensemble to make their own statements as well, especially the keyboards.

Although perhaps less surprising (obviously) than the debut album, which was truly shocking, this one offers a more mature, developed material, which captivates the listener with its hypnotic repetitive riffs and dark sound. The Free Form saxophone parts are the most fascinating expressions of the album, but those are kept in check, balanced my melancholic melody lines. The extreme dynamics this album proposes, from soft subdued passages to fierce instrumental screams is the most distinctive feature of this music.

Whichever way one wants to look at Niechęć as a group and this album as their statement, it is obvious they are definitely one of the most interesting young Polish groups on the scene, with this album sealing their position securely. Hopefully they will get international recognition soon, as they deserve it by all means. Their live show, which sadly I have still not had the pleasure to attend, should be a most vibrant experience. There's nothing left for me to do other than recommend this album wholeheartedly, hoping the listeners won't miss this splendid opportunity to discover fascinating and highly original music, which happens rarely these days. Well done!

sobota, 18 czerwca 2016

AUKSO gra Góreckiego - koncerty w Mediatece Tychy


Koncert AUKSO plays Górecki w Tychach
18.06.2016 19:00
Tychy - Mediateka, al. Marszałka Piłsudskiego 16

Czerwcowy koncert z cyklu AUKSO MODERN to przekrojowa prezentacja twórczości wielkiej postaci muzyki współczesnej, mistrza polskiej awangardy muzycznej XX wieku, całe życie związanego ze Śląskiem – Henryka Mikołaja Góreckiego. W drugiej części koncertu zabrzmią kompozycje Mikołaja Góreckiego – syna. W sobotni wieczór 18 czerwca 2016 r. na scenie tyskiej Mediateki obok AUKSO pod dyrekcją Marka Mosia wystąpi córka kompozytora, pianistka Anna Górecka, która zagra partię solową „Koncertu na klawesyn i orkiestrę smyczkową” op. 40. 

Podczas koncertu zostaną zaprezentowane słynne kompozycje Henryka Mikołaja Góreckiego: „Trzy utwory w dawnym stylu” (1963) oraz niezwykle wirtuozowski i efektowny „Koncert na klawesyn i orkiestrę smyczkową” op. 40 (1980). Solistką koncertu jest Anna Górecka – ceniona pianistka, absolwentka Akademii Muzycznej w Katowicach i Hochschule für Musik w Trossingen. Laureatka wielu nagród i wyróżnień prowadząca intensywną działalność koncertową. Szczególne miejsce w rozległym repertuarze artystki zajmują utwory jej ojca, a zwłaszcza jego „Koncert na klawesyn i orkiestrę smyczkową”. Pierwszą część koncertu zamknie II Kwartet smyczkowy „Quasi una fantasia” op. 64 (1988) napisany dla amerykańskiej supergrupy Kronos Quartet.

Drugą część wieczoru wypełnią kompozycje Mikołaja Góreckiego – syna, kompozytora mieszkającego i działającego w USA. Zabrzmią: „Concerto-Notturno na skrzypce i orkiestrę smyczkową” (2000) – trzyczęściowy koncert o nokturnowym charakterze, oraz „Divertimento na orkiestrę smyczkową” (2009). Kompozytor podkreśla, że „Divertimento” jest utworem, w którym najważniejsze są jakości emocjonalne – na pierwszym miejscu jest muzyka wyrażająca uczucia, a nie muzyka, której formalna strona wykorzystuje najnowsze rozwiązania i środki kompozytorskie.

Program:
Henryk Mikołaj Górecki (1933–2010)
„Trzy utwory w dawnym stylu”
„Koncert na klawesyn i orkiestrę smyczkową” op. 40 
II Kwartet smyczkowy „Quasi una fantasia” op. 64

Mikołaj Górecki *1971
„Concerto-Notturno na skrzypce i orkiestrę smyczkową”
„Divertimento na orkiestrę smyczkową”

Wykonawcy:
Anna Górecka – fortepian 
AUKSO Orkiestra Kameralna Miasta Tychy
Marek Moś – dyrygent

czwartek, 16 czerwca 2016

Silberman - Silberman And Three Of A Perfect Pair (2016)

Silberman

Mateusz Gawęda - piano, keyboards
Jakub Mielcarek - double bass
Łukasz Stworzewicz - drums
Jan Peszek - voice

Silberman And Three Of A Perfect Pair



AUDIO CAVE 006

By Adam Baruch

This is the debut album by a Polish trio comprising of keyboardist Mateusz Gawęda, bassist Jakub Mielcarek and drummer Łukasz Stworzewicz (a.k.a. Silberman), which presents six pieces, five of which are originals: one by Gawęda, two by Stworzewicz and two co-composed by all three members of the trio. The remaining tune was composed by the Italian operatic composer Umberto Giordano. The music incorporates poetry by Polish poetess Krystyna Miłobędzka and text by British philosopher Alan Wilson Watts, narrated by Jan Peszek.

The music is a mixture of many different elements, from Classical to Avant Garde, performed by a piano trio, but having very little to do with a classic Jazz piano trio per se. There is a certain Punkish (see post-Yass) attitude, especially in the role of the drums, which obviously is more Rock than Jazz oriented. The three instruments seem to have divided the genre-related responsibilities, with piano playing the Classical parts, the bass the Avant Garde parts and the drums the Rock parts. Overall this music sounds often like Emerson, Lake & Palmer on acid. Add the narrated poems and you get a Psychedelic party like we used to have in the good old sixties.

But seriously this is brilliant stuff from stat to finish, perhaps somewhat hesitant and searching, but certainly defining new rules as far as cross-genre excursions are concerned. The musicianship is, as expected, simply stunning with the still very young Gawęda does things with the piano that might not be allowed in some parts of the world. Mielcarek swings his bow like the legendary Helmut Nadolski, but also keeps a steady pulse when needed. Stworzewicz beats the hell out of the drums like Animal of the Muppets, but always within the proper boundaries, and always swinging.

We need more albums like this one, which throw out everything we know about music into the garbage basket and take it from there, doing exactly what the people behind the music are after: fun, adventure, exploration, innovation and above all artistry. This is what being an artist is after all. This is definitely one of the most unique and curious Polish albums I heard in the last few years, and I have heard many of them, as my readers know. I can only recommend it wholeheartedly, hoping that it will find its way to as many open minded listeners as possible. Well done!

środa, 15 czerwca 2016

Koncert duetu Ned Rothenberg/Hamid Drake - Łódź 05.07.2016


Ned Rothenberg (saksofon, klarnet)/Hamid Drake (perkusja).
Miejsce koncertu: Ciągoty i Tęsknoty, Łódź ul. Wojska Polskiego 144a.
Data. 5 lipca 2016 godzina 20.00.
Aby koncert się odbył, musimy zebrać minimum 50 osób, nabyć "cegiełkę" w cenie: 48 zł.
Przedsięwzięcie jest całkowicie non profit, a cegiełki są przeznaczone w 100 % na gaże artystów.

Światowa premiera duetu Ned Rothenberg/Hamid Drake! 

"Creme de la creme" nowojorskiej i chicagowskiej sceny jazzowej i improwizowanej w Ciągotach i Tęsknotach w Łodzi. Jedyny wspólny koncert w Polsce! Zagrają wyjątkowi artyści – muzycy zespołów Johna Zorna, Marca Ribota, Sainhko Namchylak, Dona Cherry'ego, Williama Parkera, Charlesa Gayle'a, Freda Andersona. Co ciekawe, choć obaj panowie znają się od lat, będzie to pierwszy ich występ jako duo! Będzie to także pierwszy w naszym kraju występ Neda Rothenberga, o co lokalni muzycy i animatorzy zabiegają już od dłuższego czasu. 


Ned Rothenberg to nowojorski multiinstrumentalista urodzony w 1956 roku, improwizator i kompozytor. Specjalizuje się w grze na saksofonie altowym, klarnetach, a także na japońskim flecie shakuhachi. Rothenberg studiował w Oberlin Conservatory i Berklee School of Music oraz u L. Scotta i G. Colemana. Od lat rozwija prywatne techniki gry oparte m.in o oddech okrężny i multifony. Jego utwory są rozwijającymi się strukturami melodyczno- rytmicznymi, nie dającymi się przyporządkować do żadnego gatunku muzycznego. Występował u boku takich sław muzyki improwizowanej, jak J. Zorn, E. Parker, czy S. Namchylak. Zajmuje się również prowadzeniem warsztatów na całym świecie. Stały rezydent kultowego "The Stone" w Nowym Jorku, do tej pory nie gościł jeszcze w Polsce.


Hamid Drake to wybitny perkusista, urodzony w Luizjanie w roku 1955. Choć to muzyk ze wszech miar światowy, jego macierzystą sceną jest Chicago. Wieloletni współpracownik Freda Andersona. Od roku 1976 r. współpracował z Adamem Rudolphem, od roku 1977 był członkiem The Mandingo Griot Society. Od 1978 r. okazjonalnie współpracował też z Donem Cherrym. Fani docenili też jego kooperacje w duetach, w tym z basistą Williamem Parkerem oraz w Indigo Trio z Nicole Mitchell oraz Harrisonem Bankheadem. Jego niezwykle charyzmatyczny styl odznacza z jednej strony niespotykana dynamika (zwłaszcza, gdy gra na zestawie perkusyjnym), z drugiej "szamańska" duchowość – muzyk wiele lat studiował etniczne instrumenty perkusyjne, których brzmienie łączy także z własnym śpiewem. Dobrze znany polskiej publiczności i muzykom - w 2013 nakładem wytwórni Multikulti ukazała się płyta "Seven Lines" nagrana z polskimi muzykami z zespołu Hera.

wtorek, 14 czerwca 2016

Paweł Kaczmarczyk Audiofeeling Trio - Something Personal (2015)

Paweł Kaczmarczyk Audiofeeling Trio

Paweł Kaczmarczyk - piano
Maciej Adamczak - double bass
Dawid Fortuna - drums

Something Personal

HEVHETIA 0100



By Ian Patterson

For fans of Paweł Kaczmarczyk it's been a lengthy wait for a follow-up to "Complexity In Simplicity" (ACT Music, 2009), his sole recording for Siggi Loch's label. Six years seems like too long a gap for such a prodigiously talented performer and composer but this extended stewing period sees the Kraków pianist return in absolutely splendid form with "Something Personal", his fourth album as a leader. On "Complexity In Simplicity" Kaczmarczyk was bursting with ideas, harnessing a dozen of Poland's brightest young musicians in settings ranging from trio to septet. Yet paradoxically, in the reduced trio format of "Something Personal", the pianist, it appears, has much more to say. 

The overt flirtations with post-bop, hard-bop and an elegiac tribute to Esbjorn Svensson on his previous album signposted Kaczmarczyk's influences, whereas on the aptly titled "Something Personal" these idioms are refined and absorbed into something altogether more forward-looking. Last time out Kaczmarczyk hinted at his interpretive and balladeering nuance on Elton John's "Blue Eyes", but even Brad Mehldau would have to doff his cap to the caressing lyricism and improvisational flare Kaczmarczyk brings to Massive Attack's "Teardrop," deftly accompanied by bassist Maciej Adamczak and drummer Dawid Fortuna. Kaczmarczyk's writing, however, is on a par with his often breath-taking/beguiling delivery and his impressionistic ballad "Sunrise" and the gorgeous, slow-burning, "Garana" are no less moving. 

The trio chemistry is pronounced throughout, notably on the spirited title track where the three voices interweave in exhilarating fashion. Virtuosity, however, is never an end in itself, and the sense of balance and space in the trio's dialogue is a big part of the music's charm - the grooving, Vince Guaraldi-esque "Birthday Song" the perfect illustration of less is more. Adamczak in particular is afforded ample solo time where his measured lyricism shines; his affinity with Kaczmarczyk, in whatever gear, is notable. Fortuna's whispering cymbals and fine brushwork illuminate the gentler passages, while his more animated, inventive rhythms stoke Kaczmarczyk's fire. 

When in full flow, as on the dramatic "Mr. Blacksmith," Kaczmarczyk combines the rhythmic intensity of Neil Cowley and the thrilling melodic invention of Esbjorn Svensson, yet his modern jazz vocabulary is equally colored by a baroque vein and a pop sensibility that values tunefulness. A little of all these traits merge in the outstanding "Crazy Love," whose elegant, Beatles-esque melody and Bach underbelly rubs shoulders with Kaczmarczyk's more charged pianism. Adamczak's exquisitely weighted solo - nicely framed at the tune's midpoint - provides a compelling mini-narrative and an album highlight. 

"Something Personal", in turn thrilling and gently hypnotic, makes a persuasive case for Kaczmarczyk's Audiofeeling Trio as one of jazz's most exciting contemporary piano trios. If Kaczmarczyk gains the wider international recognition his talents merit, then the void left in the wake of the Esbjorn Svensson Trio's demise might not seem quite so big.

poniedziałek, 13 czerwca 2016

Modular String Trio - Part Of The Process (2016)

Modular String Trio

Sergiy Okhrimchuk - violin
Robert Jędrzejewski - cello
Jacek Mazurkiewicz - contrabass, electronics
Łukasz Kacperczyk - modular synth

Part Of The Process



MPLE003

By Bartosz Nowicki

Modular String Trio to w rzeczywistości kwartet. W jego skład wchodzą: założyciel Jacek Mazurkiewicz (kontrabas), Sergey Ohrimchuk (skrzypce) oraz Robert Jędrzejewski (wiolonczela). No i ten czwarty od pokręteł i kabelków - Łukasz Kacperczyk. Wydany dla Multikulti debiut zespołu "Part Of The Process" ukazuje potęgę drzemiącą w instrumentach smyczkowych, a przede wszystkim szerokie spektrum ich artykulacji.

Język improwizacji grupy wyraża się czterema dialektami, którymi posługują się jego członkowie. Spotykają się tu elementy klasyki (Jędrzejewski), ludowości (Ohrimchuk), sonorystycznych preparacji (Mazurkiewicz) i elektronicznych modyfikacji (Kacperczyk). Przebieg wspomnianej improwizacji zespołu wykorzystuje szeroką rozpiętość tonalną instrumentów. Ta z kolei pobudza do dynamicznej dyskusji rozgrywającej się między solistami. Opętane ludowym żywiołem skrzypce co i rusz wiją się w spazmach, łajane frenetycznym ruchem smyczka. Tę szaleńczą bez mała artykulację stara się łagodzić wiolonczela, nadając kompozycjom klasycznego sznytu. Z kolei kontrabas pełni rolę łącznika harmonizującego utwory ciężkimi, chropowatymi barwami. 

Oparta na wielogłosie strunowców intensywna narracja owocuje spiętrzeniem formy i powstawaniem potężnych akustycznych ścian dźwięku. Ich masywność i struktura wydaje się być monolitem, co z punktu widzenia czwartego instrumentu musiało stanowić wyzwanie. Łukasz Kacperczyk poradził sobie z tym zadaniem w ciekawy sposób. Jego syntezator modularny przez większość materiału tkwi na uboczu, dopełniając ekspresję smyków elektroniczną obwiednią. Delikatnymi ingerencjami trzasków, zgrzytów i pisków nadaje kompozycjom kontur, bądź wzbogaca je o abstrakcyjny ażur. Na przecięciu elektroakustycznych działań Kacperczyka i sonorystycznych eksperymentów Mazurkiewicza niespodziewanie wykwitają motywy nawiązujące do form muzyki popularnej, industrialnej, ambientowej czy nawet klubowej.

W barwie i fakturze dźwięków wydawanych przez instrumenty smyczkowe tkwi coś tak intensywnego i jednocześnie niedookreślonego, że obojętnie jak je potraktować - klasycznie czy awangardowo - zawsze objawia się w nich jakieś dostojeństwo i chwytająca za gardło bezpretensjonalność. "Part Of The Process" co prawda onieśmiela ilością użytych technik, których nie sposób wymienić jeśli nie dysponuje się wiedzą muzyczną na nieco większym niż elementarnym poziomie. Tu przyznaję się do swojej słabości. Jednak moc tego nagrania tkwi przede wszystkim w charyzmie wykonawczej, która przekłada się na dynamiczną narrację, czytelną dla każdego wrażliwego słuchacza, a także w wyrazistym brzmieniu, którego przenikliwość jest poruszająca. 

Ta płyta to wrzący tygiel. Spotkanie muzycznych kultur, reprezentowanych przez wyraziste osobowości. Bezkompromisowe zderzenie nowoczesności z tradycją. Rozimprowizowanego żywiołu z muzyczną erudycją. Zupełnie jakby muzycy w trakcie nagrania inspirowali się "Świętem wiosny" Igora Strawińskiego. Warto śledzić poczynania tego kolektywu, zważywszy, że już niebawem ma ukazać się jego druga płyta, tym razem wydana sumptem prestiżowego portugalskiego wydawnictwa Clean Feed.

sobota, 11 czerwca 2016

Maciej Fortuna Trio – Jazz (2016)

Maciej Fortuna Trio

Maciej Fortuna - trumpet, live electronics
Jakub Mielcarek - bass
Frank Parker - drums

Jazz

FM 021



By Adam Baruch

This album by Polish Jazz trumpeter/composer Maciej Fortuna finds him returning to the trio setting, which was his favorite format during the early days of his career a few years earlier. The trio includes bassist Jakub Mielcarek and drummer Frank Parker, both musicians that Fortuna played with earlier on. The album presents eight original compositions, all by Fortuna. These compositions are all rather concise and as a result the entire album lasts only slightly above half an hour, which really means in today's standards that it is an EP rather than a full album.

The music is up to the usual Fortuna's high class, presenting modern acoustic Jazz with little touches of electronics. The melodies are very melancholic and even somber, displaying the typical Polish Jazz tendency towards sustained tension and long lingering notes. Fortuna performs these tunes masterfully and is supported amicably by the rhythm section, which adds additional layers in parallel to the trumpet notes floating loftily above.

Fortuna is a master of the trade, capable of creating atmospheric pieces full of beauty and suspense. His somewhat distorted tone makes things interesting and shows him experimenting while searching for new ways to express his Art. His prolific recording activity presents a vide scope of stylistic diversity, which is quite unique.

The Polish Jazz trumpet triumvirate, which includes Fortuna, Tomasz Dabrowski and Wojciech Jachna, is an unprecedented phenomenon in the Jazz world. Such amount of talent and ingenuity, held by just three relatively young Master players is a clear testimony as to the vitality and unprecedented strength of the Polish Jazz scene in the last decade, especially in view of the fact that similar triumvirates could be named for other instruments.

Getting an album by Fortuna is a completely risk-free deal as far as Jazz connoisseurs are concerned, and this one is no different. Although short and concise, this is a powerful statement, which should be listened to by all Polish Jazz and trumpet fans anywhere in the world.

piątek, 10 czerwca 2016

Mike Parker's Trio Theory – Alive Out There (2016)

Mike Parker's Trio Theory

Sławomir Pezda - tenor saxophone
Mike Parker - double bass
Frank Parker - drums

Alive Out There

PRIVATE EDITION



By Adam Baruch

This is the third album by American bassist/composer Mike Parker, who spends much of his time in Eastern Europe playing and recording with Polish Jazz musicians, as documented on his previous album. This album, recorded live in Czech Republic and Serbia, documents a tour by Parker's trio, which also includes Polish Jazz saxophonist Sławomir Pezda and American (resident in Poland) drummer Frank Parker. Together they perform six compositions, four by Mike Parker, one co-composed by him and Bartłomiej Prucnal and one composed by Bryson Barnes.

The music is mostly improvised, except for short melodic intros which immediately develop into a frantic Free Form extended blowing sessions. Pezda, who is definitely one of the most impressive young Lions among the Polish Jazz saxophone players, performs incredibly on this album; even more remarkably than on several earlier recordings he participated in. The intimate setting and the live atmosphere, as well as the excellent work of the rhythm section, allow him to soar and shine, which he does from start to finish.

But of course this is a trio effort and the overall result is successful thanks to the interplay and mutual respect these three players share among them. Saxophone trios are an extremely difficult environment to create impressive music, but this trio is definitely blessed with the ability to make it work. If course Parker's music also adds to the success of this music.

Although seemingly aggressive and certainly very intensive, this music displays a lot of elegance and intrinsic beauty. The "beast" is definitely tamed and the improvisations and far out excursions are apparently well planed ahead. The wonderful tension between the intensity of this music and its underlying structure is one of the strongest assets. This is definitely one of the strongest statements I have had the pleasure to listen to in the last months and it truly deserves to be discovered by as many Jazz lovers as possible.

A strange thought passed through my head; since this great album was created by two American practically living in Poland and a Pole, playing in Eastern Europe, perhaps the only way to save American Jazz before it disintegrates completely is to move it to Eastern Europe?

czwartek, 9 czerwca 2016

Carrier/Lambert/Mazur – Unknowable (2015)

Carrier/Lambert/Mazur

Francois Carrier - alto saxophone, chinese oboe
Rafał Mazur - acoustic bass guitar
Michel Lambert - drums

Unknowable

NOT TWO 928



By Budd Kopman

Unknowable finds Carrier and his long-time percussionist Michel Lambert meeting acoustic bass guitarist Rafał Mazur at the Alchemia Jazz Klub on June 1, 2014 at the recommendation of Marek Winiarski, the owner of Not Two Records. The live, completely unrehearsed set went so well, and felt so intense and present that the musicians went back to the club the next day and recorded the album.

Free jazz is actually a misnomer, and perhaps the term should be scrapped and replaced with "unplanned" or "spontaneous," especially with players like Carrier, Lambert and Mazur. Carrier's style (if you will) borders on the lyrical much of the time, with identifiable phrasing and even at times something approaching tonality; the time and place in which he finds himself dictates the overall mood of his playing at that moment. It is no wonder that he and Mazur clicked, because as can be seen here, Mazur's playing has the similar characteristics of freedom within the boundaries of a tonal anchor. Lambert, who really is a percussionist rather than a drummer, is now able to play off of not one, but two players. 

For the ear experienced in this genre, it is easy to appreciate the extremely high level of close interplay that the trio exhibits. Thematic fragments are presented, explored and developed as the music density increases and decreases. Jazz lovers exult in those moments, in whatever style, when everything clicks and the distance between the performers and the listener disappears; this "free" jazz is no different in that respect, and is intensified because there is no rhythmic crutch to hold on to. 

For those new to or wishing to explore this style of music making, this preview of the live show is very edifying. Less than six minutes in length, it shows the clear stages of introduction, development, intensification, catharsis and denoument. One way to get inside this music is to direction one's attention to Carrier alone, allowing the others to drift into the background. The logic of the structure of Carrier's lines and their musical development will then become apparent. A second listening, now with attention paid to Mazur, ought to make clear the flow of the music as they respond to each other. Finally, when Lambert is added to the field of attention, his percussive sounds (as opposed to time-keeping) can be heard commenting, supporting and responding to the other two players. Once the trio's aesthetic is comprehended, a track like the title track, which runs sixteen minutes and is more complex can seen for what is: creation emerging from the unknown. 

Beauty in music is much more than euphony. With "Unknowable", this trio, at this moment, demonstrates the beauty of spontaneous creation where space and time is transformed, enveloping all who are within its reach and changing them forever.

środa, 8 czerwca 2016

Piąte urodziny Jazzarium.pl - Evan Parker i RGG Trio


W piętnastą rocznicę śmierci Elli Fitzgerald i w dniu premiery płyty "Komeda" Leszka Możdżera – 15 czerwca 2011 roku – pojawił się w sieci serwis Jazzarium.pl. Pierwsza strona jazzu – takie hasło towarzyszyło jego twórcom: dziennikarzom Maciejowi Karłowskiemu i Kajetanowi Prochyrze, oraz animatorowi jazzowej sceny w Polsce, twórcy festiwalu Warsaw Summer Jazz Days i JazzRadia – Mariuszowi Adamiakowi. Dziś Jazzarium jest jednym z najbardziej opiniotwórczych serwisów muzycznych w polskim internecie.

"Nie jest to jeszcze wiek pełnoletni, ale w rzeczywistości sieciowej czas chyba trochę inaczej się liczy" - mówi redaktor naczelny Jazzarium Maciej Karłowski. "Dzięki naszym Czytelnikom mogliśmy przez ten czas robić to, co robimy. Za największy sukces należy chyba uznać to, że w krótkim czasie udało nam się przekonać do siebie sporą część jazzowego środowiska po obu stronach sceny, zarówno tych, którzy płyt słuchają i na koncerty chadzają, jak i tych, którzy te płyty i koncerty dla nas wszystkich organizują" - dodaje Karłowski.

Z okazji 5. urodzin, w niedzielę, 12 czerwca, w legendarnym krakowskim klubie Alchemia odbędzie się wyjątkowy koncert. "Chcieliśmy, aby tego wieczora zabrzmiała muzyka, której jeszcze wcześniej nie było, która nas zaskoczy, będzie pełna ryzyka, a która może otworzyć nowe horyzonty i nam, słuchaczom, i muzykom, którzy ją dla nas zagrają – mówi Karłowski. Nasze zaproszenie przyjęli artyści, których teoretycznie wiele dzieli - począwszy od stażu na scenie, kraju pochodzenia, a na skali doświadczeń skończywszy - a praktycznie jeszcze więcej łączy. Ot choćby fakt, że położyli swoje życie na ołtarzu muzyki, działają konsekwentnie i z takim samym olśnieniem, jak to miało miejsce na początku ich karier i co ważne nieustannie kroczą własną drogą".

"Jesteśmy zaszczyceni mogąc dziś ogłosić, że na jednej scenie zagrają dla nas wszystkich wielki mag improwizacji i saksofonów Evan Parker i naszym zdaniem najbardziej obiecujący zespół naszej sceny RGG Trio i co szczególnie ważne nie osobno, ale razem, niosąc muzykę, której żaden z nich i żadne z nas się nie spodziewa".

Evan Parker – saksofony
Łukasz Ojdana – fortepian
Maciej Garbowski – kontrabas
Krzysztof Gradziuk – perkusja

12 czerwca 2016. godz. 19:00
Klub Alchemia, Estery 5, Kraków
Bilety: 30 PLN, w dniu koncertu 35 PLN

wtorek, 7 czerwca 2016

Kenneth Dahl Knudsen - We'll Meet In The Rain (2016)

Kenneth Dahl Knudsen

Tomasz Dąbrowski - trumpet
Kenneth Dahl Knudsen - bass
Malte Schiller - conductor

and others

We'll Meet In The Rain




TWO RIVERS 008

By Adam Baruch

This is the third album by Danish bassist/composer Kenneth Dahl Knudsen, this time recorded with a Big Band (including a string quartet) consisting of nineteen musicians originating from many different countries, like Polish trumpeter Tomasz Dąbrowski, Israeli (resident in Berlin) pianist Uri Gincel and others. The album presents nine original compositions, all by Knudsen.

As all Big Band projects, this is a much more ambitious undertaking than Knudsen's first two albums, which were recorded by small ensembles. The music is also much more complex and moves outside of the mainstream Jazz idiom into contemporary Classical and orchestral music, which is more difficult than his earlier efforts. Of course more ambitious music is a sign of personal development and can only be seen as a move in the right direction.

Knudsen writes beautiful melodies and his music has always been based on his solid compositions, which is also the case here. Performed by a big ensemble the melodies are less straightforward of course, as the orchestral arrangements sometimes hide the melody, but that is the nature of the beast.

The performances by the individual players are all quite impressive and the whole band is kept on track by the conductor Malte Schiller, who does a splendid job. The introduction of the human voice, with vocalist Marie Seferian who sings superb vocalese parts, is a nice touch and adds another layer to the music, but on the other hand takes it away from the Jazz core. The entire ensemble manages to keep a nice balance between the brass section, the string section and the rhythm section, producing an overall coherent result.

I have been following Knudsen's career for a few years now and it is great to see his musical personality grow and take on new challenges, like the making of this album. This album puts his composition skills at the focus of our attention, rather than his abilities as a bass player, but those have been already amply demonstrated on his earlier recording as a leader and sideman. One can only hope that this album reaches as many open-minded listeners as possible, as this music certainly deserves to be heard and enjoyed my many. Congratulations on a job well done and looking forward to your next endeavors, my young and talented friend!

poniedziałek, 6 czerwca 2016

Lotto - Elite Feline (2016)

Lotto

Łukasz Rychlicki - guitar
Mike Majkowski - bass
Paweł Szpura - drums

Elite Feline

INSTANT CLASSIC 045




By Bartosz Nowicki

Nowy materiał Lotto to istna enigma. Posiada kilka stopni wtajemniczenia. Z początku moje wrażenia ulokowałem na konstrukcji "Elite Feline". Dwie długie kompozycje, zaklęte w repetytywnej formie, zagrane w powolnym hipnotycznym tempie, wybrzmiewające w transowej pulsacji. Zwarta forma emanuje monumentalną przytłaczającą siłą. I to ona w pierwszej chwili przyciąga uwagę słuchacza. Każde kolejne przesłuchanie pozwala oswoić się z konwencją i z większą uwagą dostrzegać pod jazz-rockową skorupą powtórzeń coraz więcej szczegółów - głębokich pogłosów, szumów, gitarowych efektów, rezonansów, zmieniającej się palety brzmień, gęstych perkusyjnych faktur dzierganych z maszynową konsekwencją.

Najwierniejszy kompozycyjnej i brzmieniowej dyscyplinie jest oczywiście kontrabasista Mike Majkowski, jest to w końcu konwencja bardzo bliska jego solowym poczynaniom. W zasadzie to nawet nie jestem w stanie zorientować się, czy jego udział ograniczony został do jednego czy dwóch uderzeń w strunę na utwór. Wielce prawdopodobne, że w swoim organicznym minimalizmie posunął się do jedynego symbolicznego szarpnięcia, któremu odpowiada uderzenie dobywające się z gitary Rychlickiego. Podobnie nie umiem powiedzieć, czy przeszywający motyw z "Pointing To a Marvel" do złudzenia przypominający harmonijkę ustną, jest właśnie tym instrumentem, czy gitarowym riffem Rychlickiego, który nie takie sztuki potrafi wykreować ze swojego instrumentu.

Rdzeń kompozycji stanowi mechaniczny puls kontrabasu, gitara zaś słyszalna jest w pierwszej kolejności za sprawą efektów. Falujących, piętrzących się i rozkurczających w amorficzne plamy. W tle tej artykulacyjnej i brzmieniowej unifikacji na mistrza ceremonii wyrasta Paweł Szpura. To on przemyca rozmaite perkusyjne konfiguracje pod płaszczykiem jednostajnej motoryki. Jest odpowiedzialny za groove, panuje nad dramaturgią, piętrzy narrację, nadaje utworom temperamentu i idealnie rozładowuje napięcie.

Spotkanie trzech znakomitych instrumentalistów, ze skłonnością do nieokiełznanych improwizacyjnych szarż, przybiera na "Elite Feline" postać implozji. Zamknięcie tych muzycznych temperamentów w szczelną formę, jeszcze bardziej pobudziło wyobraźnię twórców. Improwizacja ascetycznych gestów, wzięcie pod lupę detali, śledzenie, jak mikroelementy wpływają na dramaturgię, formę i rozwój narracji, jak ich współbrzmienie tworzy potężną całość, stało się imponującym muzycznym seansem.

Nowa płyta Lotto potrzebuje klucza. Jest nim cierpliwość. Jest niezbędna, aby w dwóch dwudziestominutowych kompozycjach odnaleźć galaktykę dźwięków. Aby w pozornym bezruchu dostrzec nieustannie zmieniające się niuanse. Bez cierpliwości i szacunku dla artystycznej wizji dostrzeżemy jedynie dwa monotonne kloce przelewające się smętnie i nużąco. Tymczasem "Elite Feline" to uczta smakosza. Zasłuchiwanie się w niej, dostrzeganie nowych wątków, zmian w artykulacji i brzmieniu, wyłapywanie detali, które z niezauważalnych potężnieją do symbolicznych rozmiarów, jest doprawdy pasjonujące.

"Elite Feline" jest jak lampka wykwintnego koniaku degustowana bez pośpiechu i z namaszczeniem, aby w pełni uchwycić smakowy i zapachowy bukiet trunku. Obcowanie z tą formą artystycznego wyrafinowania wymaga pewnej muzycznej dojrzałości, osłuchania, umiejętności czerpania estetycznej satysfakcji z uczestnictwa w procesie, jaki rozgrywa się tuż przed uszami słuchacza. Przy współczesnej tendencji do eklektyzmu umiar, dyscyplina i samoograniczenie muzyków Lotto brzmi jeszcze wyraźniej i donioślej.