Pages

czwartek, 3 czerwca 2021

Impro Session #4 - improwizowany dzień z Antenna Non Grata !!!

By Piotr Wojdat

Zapraszam na lekturę krótkiego przeglądu najnowszych albumów wydanych przez niewielki, niezależny i zdecydowanie niekomercyjny label Antenna Non Grata. Tytułem wstępu warto wspomnieć, że wydawnictwo rozpoczęło swoją działalność w 2017 roku z inicjatywy Tomasza Misiaka i Marcina Olejniczaka. Specjalizuje się w muzyce niszowej, której źródeł można szukać w różnych gatunkach i stylistykach. Do tej pory nagrywali dla niego m.in. klarnecista Piotr Mełech, perkusista Wojtek Kurek, gitarzysta Paweł Doskocz czy znakomity kataloński perkusista Vasco Trilla. Antenna Non Grata ciągle się rozwija i sukcesywnie powiększa swój katalog. Jak na razie 2021 rok w przypadku tej wytwórni wydaje się szczególnie owocny i pracowity, a albumom projektów Sambar i Szpety warto poświęcić nieco więcej uwagi.   


Sambar - Pierwotniak Pantofelek (2021)

Paulina Owczarek - baritone saxophone
Tomasz Gadecki - baritone saxophone

ANTENNA NON GRATA 2021

Jakkolwiek dziwnie to może zabrzmieć, szczególnie mając na uwadze, kto wchodzi w skład zespołu Sambar - to właśnie ten projekt jest tym bardziej konwencjonalnym spośród omawianych przeze mnie na potrzeby tego mini przeglądu. Ta konwencjonalność jest jednak w dużej mierze umowna. Nie mogłoby zresztą być inaczej, bo formację tworzy dwójka nietuzinkowych muzyków, którzy na improwizacji zjedli zęby i od wrocławskiego Art Of Improvisation z 2012 roku współpracują ze sobą w duecie. W 2014 roku wydali nakładem Not Two Records album zatytułowany "Melt!" i chyba tylko najbardziej wtajemniczeni spodziewali się kontynuacji tego dzieła w… 2021 roku.

Dobrze się jednak stało, że zespół nie przepadł i funkcjonuje dalej. Saksofonistkę Paulinę Owczarek znamy dobrze z Krakow Improvisers Orchestra, Saksofonarium czy tegorocznego Morświna. Na "Pierwotniaku Pantofelku" towarzyszy jej Tomasz Gadecki działający pod szyldami Olbrzym i Kurdupel, Lonker See czy Awatair, którego interpretacje nagrań Johna Coltrane’a spotkały się ze sporym uznaniem, np. moich redakcyjnych kolegów z bloga Polish Jazz.
 
W przypadku "Pierwotniaka" do tego, żeby przyciągnąć uwagę słuchacza wystarczą dwa saksofony barytonowe - Pauliny Owczarek i Tomasza Gadeckiego. Artyści na przestrzeni 40 minut prezentują szerokie spektrum dźwięków, które można wydobyć z tego instrumentu. Sprawiają wrażenie, jakbyśmy przysłuchiwali się ciekawym, poszukującym, abstrakcyjnym dialogom. Swobodnym, zróżnicowanym i świadczącym o dużych umiejętnościach obu improwizatorów.

Szpety - Szpety (2021)

Antonina Nowacka - voice
Gosia Zagajewska - voice
Wojtek Kurek - drums, electronics

ANTENNA NON GRATA 2021

O ile Sambar wpisuje się w paradygmat improwizowanego jazzu i z tego też powodu jest propozycją bardziej przystępną dla słuchacza, to Szpety wymykają się wszelkim klasyfikacjom. Warszawskie trio tworzą Antonina Nowacka, Gosia Zagajewska i Wojtek Kurek, którzy w 2018 roku zadebiutowali albumem wydanym przez sublabel krakowskiego Instant Classic - Ersatz Recordings. Nagranie odbyło się w wyjątkowym miejscu, a były nim podziemia pokamedulskiego kościoła na warszawskich Bielanach.

Oryginalne są też inne projekty autorów omawianej przeze mnie płyty. Wokalistka Antonina Nowacka współpracowała swego czasu z zespołem kIRk, a w zeszłym roku za sprawą warszawskiej wytwórni Mondoj wydała solowy album zatytułowany "Lumunan". Gosia Zagajewska współtworzyła z kolei Amoon-na-fi - projekt łączący teksty bajek ludowych z byłych republik radzieckich ze skomponowaną muzyką. Skład Szpetów uzupełnia Wojtek Kurek, który jest bardzo aktywnym muzykiem i współpracował już np. z klarnecistą Piotrem Mełechem czy Łukaszem Kacperczykiem grającym na syntezatorze modularnym. Oprócz tego ma na koncie sporo nagrań elektroakustycznych.

Szpety na swoim drugim albumie prezentują muzykę odrealnioną i minimalistyczną. Głównym punktem zaczepienia są teatralne, momentami nieco "upiorne" wokalizy. Ważna jest też, podobnie jak w przypadku debiutu, przestrzeń. Tym razem grupa nagrała muzykę w konińskiej galerii CKiS Wieża Ciśnień. Pogłos uwydatnia tutaj brzmienie Szpetów i sprawia, że dźwięki perkusyjne i elektroniczne rozpływają się w zwolnionym tempie. Muzyka jest niezwykle intymna, ale z każdym przesłuchaniem coraz bardziej odsłania swoją wartość i w kategorii autorskiego pomysłu na projekt i brzmienie należy ją ocenić wysoko. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz