Pages

wtorek, 22 czerwca 2021

Relacja z cyklu koncertów w ramach projektu "W Sieci Dźwięków" #2

By Krzysztof Komorek

"W sieci dźwięków" to cykl siedmiu różnorodnych koncertów zorganizowanych przez Fundację Generator Sztuki, w wykonaniu jazzowych muzyków ze Szczecina, Berlina, Poznania, Krakowa i Warszawy, oraz szkolenie on-line z zakresu korzystania ze współczesnych mediów dla zaangażowanych w projekt artystów. Koncerty odbywały się w formie tradycyjnej w klubie Jazzment i były dostępne za darmo dla wszystkich zainteresowanych. Łącznie w cyklu wzięło udział 25 muzyków. W każdym koncercie w klubie Jazzment wzięło udział co najmniej 50 osób, a transmisje on-line oglądano już łącznie ponad 12000 razy.

"Kind Of Blue"

Tytuł koncertu został przez wykonawców potraktowany metaforycznie. Nie była to bowiem prezentacja utworów z kultowej płyty Milesa Davisa. Jedyne nagranie z tego albumu - "Blue In Green" - pojawiło się dopiero jako bis. Chociaż echa jazzowej płyty wszechczasów można odnaleźć w doborze repertuaru: kluczem do skonstruowania programu były blues i szeroko rozumiane powiązania z Milesem. Kwartet w składzie: Joanna Gajda - fortepian, Bartosz Świątek - kontrabas, Marcin Rakowski - instrumenty perkusyjne i Krzysztof Kołłątaj - perkusja, rozpoczął więc od "Blue Skies" Irvinga Berlina. Jako kolejny utwór pojawił się "Tokyo Blues" Horacego Silvera, z atrakcyjnym fragmentem duetowej konwersacji perkusji i perkusjonaliów. Popisy tych instrumentów ubarwiły również "Blue Bossę" Joe’go Hendersona i finałowy "No More Blues". Z kolei kontrabas znalazł pole do solowej prezentacji w "Memories Of Tomorrow" Keitha Jarreta, utworze znanym między innymi z solowej interpretacji wybitnego pianisty na płycie "Köln Concert". Program uzupełniła jeszcze kompozycja "When Sunny Gets Blue" z intrygującym duetem fortepianu i kontrabasu. 


"Jobim & Gilberto"

Antonio Carlos Jobim i Joao Gilberto oraz oczywiście bossa nova byli bohaterami kolejnego koncertu cyklu. Wśród zaprezentowanych utworów znalazły się klasyki gatunku, którego prekursorami byli dwaj wspomniani artyści. Kwartet w składzie Maja Koterba - wokal, Michał Starkiewicz - gitara, Paweł Grzesiuk - akustyczna gitara basowa i Andrzej Janusz - instrumenty perkusyjne, z dopasowanym do stylistyki instrumentarium wykonał więc "Corcovado", "Desafinado", "'S Wonderful", "Caminhos Cruzados", "One Note Samba", "Once I Loved" i "Aqua de Beber". W programie pojawiła się również polska piosenka "Spoza nas" z  repertuaru Mietka Szcześniaka, z wplecionym w tekst wierszem ks. Jana Twardowskiego. Koncert zamknął wybór najoczywistszy z oczywistych, czyli powszechnie znana i uwielbiana "The Girl From Ipanema". Warto podkreślić, że obok wokalu prezentowanego w trzech językach, również instrumentaliści wzbudzili aplauz publiczności prezentacją swoich umiejętności w rozbudowanych kilkuminutowych interpretacjach. 


                                           "Jazz'N'Dance"

Nie zawsze pamiętamy o tym, że jazz był muzyką do tańca. O fakcie tym przypomina kolejny z koncertów cyklu. Taneczną stronę jazzu przybliżył widzom kwartet w składzie: Tomasz Licak - saksofon, Michał Starkiewicz - gitara, Kajetan Galas - organy hammonda oraz Krzysztof Szmańda - perkusja. Po raz kolejny zestaw  instrumentów świetnie dopasowano do charakteru programu. I chociaż nikt spośród publiczności nie zerwał się do tańca, to bez wątpienia  udało się muzykom - kolokwialnie mówiąc - rozbujać atmosferę na sali. Podobnie do wcześniejszych koncertów usłyszeć mogliśmy dość nieoczywisty wybór utworów, tym razem zinterpretowanych jako "taneczne". W programie znalazły się więc między innymi "Money In The Pocket" Nata Adderleya, "Do Like Eddie" Johna Scofielda, ale także kompozycja "Dansevise", która w roku 1963 reprezentowała Danię na Festiwalu Eurowizji. Zespół sięgnął również po muzykę autorstwa Michała Starkiewicza, prezentując utwór "Pod Nóżkę", który znalazł się na debiutanckiej płycie grupy The Beat Freaks, współtworzoną między innymi właśnie przez Michała Starkiewicza oraz Tomasza Licaka.  


 "Future Jazz - Impro Session"

Intrugujący cykl koncertów zamknęła kolejna sesja improwizowana, tym razem opisana jako jazz przyszłości - Future Jazz. I już na samym początku mogę zdradzić, że było to spotkanie równie intrygujące, co zaprezentowana wcześniej sesja "Jazz & Tradycja". Sekstet, który wystąpił podczas finałowego koncertu, zagrał ze sobą w tym składzie - jak to zostało zaanonsowane - po raz pierwszy. Przed kamerą (występ odbył się bez udziału publiczności) zaprezentowali się: Grzegorz Tarwid - instrumenty klawiszowe, Tomasz Licak - saksofon, Wojciech Jachna - trąbka, Michał Starkiewicz - gitara, Ksawery Wójciński - kontrabas oraz Krzysztof Szmańda - perkusja, czyli grupa muzyków należących do czołówki sceny improwizowanej, imponujących doświadczeniem. Dobrze się rozumiejących także dlatego, że grających wspólnie w innych zespołach - ot, żeby wymienić chociażby The Beat Freaks (Starkiewicz i Licak) czy też Sundial Trio (Tarwid, Jachna i Szmańda). A zaprezentowali się fantastycznie, zabierając słuchaczy w ponad godzinną, nieprzerwaną, hipnotyzującą muzyczna podróż. Doceniając wszystkie mainstreamowe odsłony cyklu, które oglądałem z dużą przyjemnością, muszę jednak stwierdzić, że to obie improwizowane części wywarły na mnie największe wrażenie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz