Pages

niedziela, 17 czerwca 2018

Piotr Wyleżoł - Human Things (2018)

Piotr Wyleżoł

Piotr Wyleżoł - piano
Dayna Stephens - tenor & soprano saxophones
Robert Majewski - flugelhorn
Grzegorz Nagórski - euphonium
Michał Barański - double bass
Michał Miśkiewicz - drums
Aga Zaryan - vocals (1)
Grzegorz Dowgiałło - vocals (1)


Human Things

PN 0190295700379

By Jędrzej Janicki

"Human Things" pianisty Piotra Wyleżoła to trzecia w kolejności płyta, która ukazuje się w reaktywowanej serii Polish Jazz. Zbigniew Namysłowski i Kuba Więcek wysoko ustawili poprzeczkę, godnie wpisując się w artystyczne dziedzictwo tego wydawnictwa. Przed Piotrem Wyleżołem stało więc niełatwe zadanie utrzymania tak korzystnej passy. Wydaje się, że sprostał mu naprawdę całkiem nieźle. 

Obok pianisty z Knurowa trzon zespołu stanowi dobrze znana i ceniona sekcja rytmiczna - Michał Barański (kontrabas) i Michał Miśkiewicz (perkusja). Na zdecydowanej większości utworów usłyszeć możemy jednak również dźwięki stworzone przez cenionego amerykańskiego saksofonistę Daynę Stephensa. Otwierająca album tytułowa kompozycja prezentuje charakterystyczną muzyczną wrażliwość wszystkich muzyków, z partiami wokalnymi Agi Zaryan i Grzegorza Dowgiałło dodającymi temu subtelnemu utworowi jeszcze więcej smaku i szyku. Niezwykle ciekawie wypada w tym kontekście improwizowane solo Wyleżoła, w swej strukturze bardzo nieszablonowe i niestandardowe.

Równie atrakcyjne jest "Fatalismus Optymismus", którego początkowe dźwięki perkusji przywodzą na myśl brzmienie legendarnego Arta Blakey’a. Później jednak wątki hardbopowe schodzą na drugi plan, a po świetnych solówkach Wyleżoła (trochę w stylu Oscara Petersona) i Stephensa, następuje bardziej przestrzenna część kompozycji. Blisko dziesięć minut muzyki, które są chyba najciekawszym fragmentem całej płyty. Ciekawie prezentuje się również tęskne "Home", którego niewątpliwą ozdobą jest śliczna partia flugelhornu Roberta Majewskiego. Album kończy "Once Forever", najmocniejszy rytmicznie, jazzowy archetyp, w którym partia solowa Wyleżoła przekonać musi każdego niedowiarka co do jego nieprzeciętnego talentu i umiejętności. 

"Human Things" to płyta bardzo dojrzała i elegancka. Każdy, nawet najdrobniejszy jej szczegół, jest przemyślany i dopracowany. Co więcej, stanowi ona pewną całość, stylistycznie wypieszczoną i domkniętą, która w kreatywny sposób realizuje wizję muzyczną lidera. Zapewne nie jest to pozycja, która wejdzie na trwałe do kanonu klasyków polskiego jazzu, na pewno jednak przyniesie dużą dawkę zadowolenia, zwłaszcza odbiorcom o nieco bardziej wysublimowanym guście. Jak świat światem, jedno jest pewne – seria Polish Jazz to gwarancja wysokiej jakości, czego kolejnym dowodem najnowsze wydawnictwo Piotra Wyleżoła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz