Pages

piątek, 29 czerwca 2018

Wojciech Majewski Quintet - Zamyślenie (2018)

Wojciech Majewski Quintet 

Wojciech Majewski - piano
Robert Majewski - trumpet
Tomasz Szukalski - tenor saxophone
Palle Danielsson - bass
Michał Miśkiewicz - drums
Grzegorz Turnau - vocals (9)

Zamyślenie


SONY MUSIC 2018

By Krzysztof Komorek

Kwintet Wojciecha Majewskiego zadebiutował w roku 2001 zaskakującą i gorąco przyjętą płytą "Grechuta". Dwa lata później, w zmienionym składzie, zespół nagrał album "Zamyślenie", który w roku bieżącym pojawił się w wersji odświeżonej i wzbogaconej o nagrane dekadę później wersje dwóch solowych utworów pianisty. 

"Zamyślenie" ceni się, pamięta o nim. Mam jednak wrażenie, że pomimo to do płyty tej wraca się zdecydowanie zbyt rzadko. A przecież atutów ma to wydawnictwo bez liku. Chociażby sam zespół złożony z wytrawnych muzyków. Robert Majewski na trąbce, Tomasz Szukalski na saksofonie, sekcja rytmiczna z legendarnym Palle Danielssonem i Michałem Miśkiewiczem. Wreszcie gościnny występ Grzegorza Turnaua, śpiewającego finałową piosenkę do tekstu Bolesława Leśmiana. Nie popadając w przesadę można skład ów nazwać gwiazdorskim. 

Nie bez znaczenia pozostaje świetna muzyka. W większości autorstwa lidera kwintetu (znakomite, trzyczęściowe "Pożegnanie", kapitalnie zagrane solo w "Pożegnaniu Strawińskiego"). Okraszona utworami klasyków: Komedy, Niemena i Grechuty. Wybranymi rozważnie, poza niemenowską kompozycją raczej mało znanymi i ogranymi (bo przecież renesans "Niekochanej", tu połączonej z tytułowym "Zamyśleniem" Majewskiego w jedną całość, nadejdzie dopiero wiele lat później przy okazji wiadomego albumu zupełnie innego muzyka). 

Wreszcie rewelacyjne wykonanie. Fantastyczny Szukalski, kapitalnie współpracujący i uzupełniający się z Robertem Majewskim. Wspaniały w utworze "Bema pamięci rapsod żałobny", porywająco rozegranym w duecie fortepian/saksofon. Wspomniany Robert Majewski, świetny – co już nadmieniałem – w kooperacji z saksofonem. Bezbłędnie prezentujący się kolejny duet Danielsson/Miśkiewicz. No i oczywiście sam lider Wojciech Majewski. Perfekcyjny w prezentacji solowej, w duetach i w przewodzeniu całemu zespołowi. 

Znakomita płyta, którą przede wszystkim nie odbiera się jako archiwalną ciekawostkę. To także dzisiaj świeża, oryginalna i wyróżniająca się propozycja. Bez problemu mogłaby się ukazać jako nowość i szybowałaby wysoko w rocznych podsumowaniach. Warto skorzystać więc z pretekstu wznowienia i odświeżyć znajomość z "Zamyśleniem".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz