Pages

sobota, 9 lipca 2022

Wojciech Staroniewicz - Strange Vacation (2022)

Wojciech Staroniewicz

Wojciech Staroniewicz – Tenor / sopran saksofon
Erik Johannssen - Puzon
Dominik Bukowski - Wibrafon / Marimba
Paweł Urowski - Kontrabas
Przemysław Jarosz - Perkusja / Udu

Strange Vacation (2022)

Wydawca: Allegro Records 

Tekst: Paweł Ziemba

Pamiętam, gdy będąc dzieckiem bawiłem się kalejdoskopem zrobionych z lusterek i kawałków kolorowych szkiełek zamkniętych w tekturowej tubie. Kiedy wpatrujesz się przez mały otwór do jego wnętrza, delikatnie obracając tubą, oko ma tendencję do zatrzymywania się na centralnym punkcie, podczas gdy wokół niego bez końca rozwija się niesamowita paleta barw i zmieniających się kształtów. Podobne doświadczenie ma miejsce, gdy słucha się najnowszej płyty Wojciecha Staroniewicza „Strange Vacation”.

Muzyczne ścieżki saksofonisty/kompozytora Wojciecha Staroniewicza i norweskiego puzonisty Erik’a Johannessena, związanym z formacją Jaga Jazzist splotły się kilka lat temu, gdy Panowie wspólnie nagrali w 2019 rewelacyjnie przyjęty album „North Park”. Wydawało się wtedy, że powstały na rzecz nagrania płyty kwintet, będzie kolejnym etapem podróży muzycznej band lidera. Na szczęście dla muzyki, kwintet nie tylko znalazł wspólny język i brzmienie, ale również w pełni uzasadniony sens dalszej realizacji muzycznych planów lidera.

W 2020 roku kwintet zebrał się ponownie, aby nagrać „Strange Vacation” eksplorując te same muzyczne parametry z nowym, intrygującym podejściem do wyrażenia siebie poprzez muzykę, wzbogaconą o kolejne emocje i doświadczenie.

Nagrania zostały zrealizowane w 2020 roku, w pierwszym okresie pandemii i wprowadzenia lockdown’u. To czas niepewności i strachu, odizolowania i sprzecznych komunikatów, mieszających się emocji: od buntu po bezradność. Z całą pewnością, rzeczywistość ta znalazło swoje odzwierciedlenie w utworach, będących emocjonalną odpowiedzią na czas i miejsce na ziemi. Tytułowy utwór „Strange Vacation” przywołuje wiele skojarzeń jakie towarzyszyły nam w tamtym okresie w Polsce.

Lekkość gry, nienaganna technika zwracają uwagę słuchacza od samego początku. Wibrafon, kontrabas i perkusja tworzą dzikie rozkwity harmonii i rytmu, podczas gdy w centrum tego zalewu zmysłów saksofon i puzon tworzą zwartą muzyczną kulę skupionej intensywności - również wtedy, gdy swobodnie suną przez pola melodii. Jest to niezwykle skuteczne podejście, gdy zespół podsyca ogień na większą wysokość i niezwykle poruszające, gdy osiada w nastrojowej atmosferze i łagodnej melodii. Ten album zapiera dech w piersiach.

„Strange Vacation” przekonuje, że bez względu na wielkość i instrumentalny skład zespołu oraz gęstość kompozycji, nagrania są w stanie oddać pewien poziom emocji towarzyszących muzykom w czasie ich nagrywania. Muzyka kompozytora, band leadera i saksofonisty Staroniewicza, jest tak samo skłonna do nostalgicznego tańca na powierzchni melodii, jak i do majestatycznego wznoszenia się w górę, gdzie każda harmoniczna wypowiedź promieniuje żywym obrazem. Dopracowane aranżacje, subtelna gra Dominika Bukowskiego na wibrafonie, uzupełniona jest znakomitym brzmieniem zespołu.

Ten album chwyta od pierwszej nuty i nigdy nie puszcza.

Nie ulega wątpliwości, że Wojciech Staroniewicz saksofonista / kompozytor reprezentuje dojrzałe i doświadczone pokolenie muzyków funkcjonujących na polskiej sceny jazzowej od blisko 40 lat.

Tworzy muzykę od mainstreamu, przez fuzję jazzu i muzyki etnicznej po jazz elektryczny. W swojej dyskografii ma przeszło 30 albumów.

Nie jest zaskoczeniem, że kwintet prezentuje brzmienie, które wykracza daleko poza granice prostego jazzu. Jest to zaskakujący, nostalgiczny, pełen zwrotów akcji i do tego doskonale nagrany pod względem brzmienia album. Warta uwagi jest nietuzinkowa pod względem brzmienia sekcja rytmiczna, w której każdy z muzyków reprezentuje wysoki poziom kultury muzycznej, co nie jest dziś wcale takie oczywiste. Erik Johannssen na puzonie potrafi wyczarować klimat nadający płycie wyjątkowy charakter a pełna fantazji gra Staroniewicza wydaje się być dobrze zaokrąglona, głęboka i bogata w barwy, wykazuje wysoki szacunek dla melodii i determinację w dążeniu do piękna brzmienia instrumentu.

Kwintet Wojciecha Staroniewicza, w skład, którego wchodzą Erik Johannsson puzon, Dominik Bukowski wibrafon, Paweł Urowski kontrabas, Przemysław Jarosz perkusja, zabiera nas w magiczną podróż do świata, w którym do czasu podchodzi się z takimi samymi zakłóceniami, jakie można znaleźć w snach.

Liczący 10 bardzo różnych w czasie i formie kompozycji album. Prawie 60-cio minutowy materiał muzyczny, rozpoczyna się od tytułowego „Strange Vacation”, spokojnej ballady, w której ciepła zdecydowana gra saksofonu kontrastuje z zawieszoną lekkością brzmienia wibrafonu a każdy z tych nastrojów jest wyrazem muzycznej osobowości kompozytora.

Wśród innych ciekawostek należy wymienić porywający "Lost Spring", utwór zbudowany na polifonicznym ostinato granym przez Pawła Urowskiego, z doskonałym wsparciem duetu liderów. Refleksyjny utwór „The Day of Ideas” to jak odbicia w lustrzanej sali, nostalgiczny temat grany unisono przez saksofon i puzon zaskakuje nas zmiennością tempa i nastrojów. Na uwagę zasługuje doskonała gra Bukowskiego na wibrafonie, tworząca magiczną lekkość tła dla solowych, zdecydowanych popisów Johannssena i Staroniewicza.

„Episode”, „Episode – Lines” to proste formy, które pozwalają słuchaczowi wejść w następny etap muzycznej podróży. Jakby zerknąć przez dziurkę od klucza do wnętrza kolejnego pokoju, zanim drzwi otworzą się przed nami szeroko.

Podoba mi się również „Brief Lives” nostalgiczna ballada, w której znakomicie wypełnia przestrzeń dźwięków kontrabas Paweł Urowskiego, oraz pełne finezji i kolorytu solo Johannssona na puzonie. Całość zamyka melancholijna gra Bukowskiego na wibrafonie.

Tak jak wspomniałem „Strange Vacation” to następca wydanego przez kwintet Wojciecha Staroniewicza w 2019 roku albumu „North Park”. Jest to z całą pewnością zapadająca w pamięć muzyka, przepełniona ciekawymi harmonicznymi rozwiązaniami, cudownym akustycznym brzmieniem i niezakłóconą ekwilibrystyką nowoczesnego jazzu, grą liderów.

Jak każda płyta, tak i ta, może się fragmentami bardziej lub mniej podobać. W moim przypadku wszystko zależy od nastroju. Lubię klimat tych nagrań i zaproponowany język muzycznej narracji. Jest to ciekawa propozycja również ze względu na brzmienie przywołujące skojarzenia do lat 60-tych.

To jazz wysokich lotów. Luźne, swobodne brzmienie i wysokiej klasy gra nadają płycie "Strange Vacation" klasyczny charakter Blue Note. Mam nadzieję, że znajdzie ona uznanie i zostanie doceniona przez fanów jazzu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz