Pages

piątek, 25 listopada 2022

Witkacy Tribute Ensemble - Wistość Rzeczy (2022)

Witkacy Tribute Ensemble 

Bogusław Raatz – gitary, fussion sitar, tampura
Grant Calvin Weston – perkusja
Grzegorz "Gre” Korybalski – bas
Steve Kindler – skrzypce 9-wtrunowe, programowanie
Eurazja Srzednicka – śpiew
Paweł Sakowski – śpiew, recytacje
Sławomir Ciesielski – perkusjonalia, głosy
Daniel Mackiewicz – dżembe
Wojciech Jachna – trąbka
Robert Bielak – skrzypce
Dariusz Brzeziński – instr. klawiszowe

Wistość Rzeczy (2022)

Wydawca: RG Media

Autor tekst: Mateusz Chorążewicz


Album „Wistość Rzeczy” to hołd dla twórczości Witkacego. Kim był Witkacy i że budzi kontrowersje do czasów dzisiejszych nie trzeba chyba tłumaczyć. Tym ciekawej zapowiadała się płyta w wykonaniu Witkacy Tribute Ensemble pod kierownictwem Bogusława Raatza.

W nagraniach wzięli udział Grant Calvin Weston (perkusja), Grzegorz "Gre" Korybalski (bas), Steve Kindler (skrzypce 9-wtrunowe, programowanie), Eurazja Srzednicka (śpiew), Paweł Sakowski (śpiew, recytacje), Sławomir Ciesielski (perkusjonalia, głosy), Daniel Mackiewicz (dżembe), Wojciech Jachna (trąbka), Robert Bielak (skrzypce), Dariusz Brzeziński (instr. klawiszowe) oraz lider Bogusław Raatz (gitary, fussion sitar, tampura).

Powiedzieć, że jest to album dziwny, to powiedzieć mało. Całość nastawiona jest głównie na brzmienia rockowe, choć nie tylko. Znajdziemy tu też choćby motywy ambientowe. Niewątpliwie muzyka jest mało jazzowa. Jeśli już miałbym ją gdzieś sklasyfikować, to wpadłaby do szuflady „Fusion”, ale to stanowczo zbyt generalizujące stwierdzenie. Słuchając tych nagrań odnosiłem silne wrażenie, że muzyka ta pasuje do tego co wiemy i czego domyślamy się o Witkacym. Wydaje się, że Bogusław Raatz chciał nie tylko oddać hołd twórczości Witkacego, ale również spróbować wejść do jego umysłu, poznać jego charakter na ile to możliwe i odzwierciedlić to w muzyce.

Czy Witkacy Tribute Ensemble osiągnęło swój cel? Absolutnie! Album nie tylko świetnie brzmi, genialnie się go słucha, jest perfekcyjny wykonawczo i muzycznie. On również skłania do głębokiej refleksji. Krótko mówiąc, jest to dzieło przez duże „D”.

Albumów jazzowych, czy około-jazzowych oscylujących wokół polskiej spuścizny kulturalnej (w tym literackiej) jest w ostatnich latach dość sporo. Wystarczy wspomnieć, że w samym tylko 2022 mieliśmy przynajmniej dwie wartościowe płyty odnoszące się do twórczości Witkacego. Mowa tu o albumie „Witkacy – Narkotyki” Leszka Kułakowskiego i właśnie „Wistość Rzeczy” w wykonaniu Witkacy Tribute Ensemble pod kierownictwem Bogusława Raatza.

Obie te płyty leżą na zupełnie różnych półkach stylistycznych i tym samym dowodzą w jak różnorodny sposób można zbudować przekaz, który jest jednak na swój sposób spójny, gdy na warsztat wezmą go ludzie, którzy wiedzą co robią. Do „Wistości Rzeczy” będę wracał z wielką przyjemnością.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz