Pages

środa, 30 października 2019

Cukier - Third Source (2019)

Cukier

Piotr Mełech - clarinets
Łukasz Kacperczyk - modular synth
Michał Kasperek - drums

Third Source

ANTENNA NON GRATA CD 05/2019


By Piotr Wojdat

Ile jest cukru w Cukrze? Ano niewiele, być może zaledwie szczypta. Trio, które tworzą klarnecista Piotr Mełech, perkusista Michał Kasperek i Łukasz Kacperczyk obsługujący syntezator modularny, wbrew nazwie, nie raczy nas muzycznymi drażami i landrynkami, które tuczą i na których wychowały się całe pokolenia. Po wysłuchaniu "Third Source" nie poczujemy się nawet jak po zjedzeniu tortu przekładanego bitą śmietaną i owocami, czy bardzo czekoladowego brownie. Na dłuższą metę to dobrze. Cukier zaburza gospodarkę hormonalną organizmu, ogołaca organizm ze składników mineralnych i uzależnia jak narkotyk. Słodkie życie bez cukru? Tak, to możliwe!

Aby się o tym przekonać na własne uszy i aby odczuły to też nasze kubki smakowe, najlepiej sięgnąć po... najnowszy album zespołu Cukier. Muzyka zarejestrowana przez trio działa na słuchacza z dużą intensywnością, pobudza organizm i zaciekawia niecodziennymi dźwiękami. Za zawartość płyty odpowiedzialni są artyści, których znamy z wielu różnych projektów. Piotra Mełecha kojarzymy m.in. z projektu Melech Plays Gebirtig, Warsaw Improvisers Orchestra, Rafał Gorzycki The Tuners czy Kwartetu Mełech/Majewski/Królikowski/Buhl. Michał Kasperek to również czołowa postać Warsaw Improvisers Orchestra i Infant Joy Quintet. Łukasz Kacperczyk współtworzy z kolei Modular String Trio czy Paper Cuts. Jako Cukier współpracują już ze sobą od dłuższego czasu i mają na koncie kasetę "821" wydaną w wytwórni Pawlacz Perski. Teraz mamy okazję posłuchać albumu "Third Source", który ukazał się za sprawą wydawnictwa Antenna Non Grata.

Formacja w umiejętny sposób balansuje na granicy muzyki improwizowanej, elektroakustycznej i eksperymentalnej. W moim przekonaniu szczególną rolę w tej układance odgrywa Łukasz Kacperczyk. Brzmienie syntezatora modularnego, choć nie zawsze wysuwające się na pierwszy plan, wprowadza do improwizacji opartych na klarnecie i perkusji dodatkową przestrzeń oraz poszerza paletę barw i dźwięków. Dzięki temu Cukier zdecydowanie wyróżnia się na tle innych składów grających muzykę improwizowaną - czasami skręca w rejony zarezerwowane dla wykonawców ambientu, a innym razem, jak np. w finałowym "On And On", poraża energią i hałasem. 

"Third Source" wymyka się łatwym klasyfikacjom i prędzej zainteresuje tych, którzy szukają nowych muzycznych doznań niż zwolenników konkretnych stylistyk. A jazzu jest tutaj tyle, ile cukru w Cukrze - może zawierać śladowe ilości.

wtorek, 29 października 2019

The Sound Pack – On Air (2019)

The Sound Pack

Joanna Świniarska - vocal
Katarzyna Mirowska - vocal
Małgorzata Biniek - vocal
Marcin Wawrzynowicz - vocal
and group

On Air

SJ 045


By Adam Baruch

This is the debut album by the Polish Jazz vocal quartet The Sound Pack, led by Marcin Wawrzynowicz, which also includes three female singers: Joanna Świniarska, Katarzyna Mirowska and Małgorzata Biniek. They are accompanied by a splendid instrumental septet, which comprises of trumpeter Dominik Mietła, saxophonist Marcin Kaletka, trombonist Łukasz Rakalski (who was in charge of the excellent instrumental arrangements), guitarist Gabriel Niedziela, pianist Bogusław Kaczmar, bassist Michał Kapczuk and drummer Przemysław Jarosz (who was also in charge of the album's mix). The vocal arrangements were supplied by veteran Polish Jazz musician/arranger Aleksander Mazur (more about him later). The album presents ten Jazz standards, nine of which are evergreens known to every Jazz fan around the world and one originates in Poland. The album was recorded at the excellent Monochrom Studio and engineered by Ignacy Gruszecki offering the usual splendid sound quality.

To anybody familiar with Polish Jazz this album immediately brings on the obvious association with the legendary and phenomenal Polish Jazz vocal quartet NOVI, which clearly also sets an incredibly tough and perhaps even unfair standard of comparison. After just a few seconds into the music the association becomes a reality, which is not entirely surprising considering the fact that Mazur worked with NOVI on one of their later albums and was involved with arranging for vocal groups for years. Therefore rather than comparing this album with those made by NOVI, I'd like to say that it is good to see (well, hear) finally someone who dares to stand up to the challenges and continue the Polish Jazz vocal quartet legacy.

The album offers excellent vocal arrangements and up to date instrumental approach, which allows for soloing by the individual players. All the performances, vocal and instrumental as one, are first rate and represent the fabulous level of the young Polish Jazz generation. The bluesy guitar parts by Niedziela and lyrical piano parts by Kaczmar are my personal favorites, but again everybody performs splendidly. The vocal parts deliver both lyrics and vocalese with the same level of harmonic perfection.

Some critical notes, however, are also in order: the choice of material is a tad too obvious/trifling, which can be forgiven considering this is a debut outing, and hopefully will be improved on future recordings. Although the singing of lyrics in English is not particularly ostracizing here, the sole song in Polish is an example of how things could be done better? Overall this is a splendid debut offering, which is a true pleasure to listen to from start to finish and a delightful experience for Jazz vocal group connoisseurs. Looking forward for the next album already, well done Ladies and Gents!

sobota, 26 października 2019

The Beat Freaks - Stay Calm (2019)

The Beat Freaks

Michał Starkiewicz - guitar
Tomasz Licak - tenor saxophone
Paweł Grzesiuk - double bass
Radek Wośko - drums

Stay Calm

PRIVATE EDITION 2019



By Krzysztof Komorek

Kwartet The Beat Freaks powraca po dwóch latach od poprzedniej płyty z nowymi nagraniami. Ich debiutancki album odwoływał się do wyimaginowanej postaci Leona Kokakiewicza, wizjonera czasów industrializacji i rozwoju techniki. Ów kontekst pojawił się ponownie przy tegorocznym wydawnictwie, które w sferze inspiracji, jak zapowiada to sam zespół, sięga ku subkulturze steampunk. Rytm maszyn stał się dla zespołu przyczynkiem do tworzenia na jego bazie improwizacji, ale i utworów melodyjnych. 

Podczas sesji nagraniowej muzycy zarejestrowali trzynaście autorskich kompozycji, które złożyły się na opisywaną tu płytę "Stay Calm". Niewiele odbiegającą one stylistycznie od poprzedniej propozycji zespołu - nadal oferującą świeżą, atrakcyjną muzykę. Podobnie jak "Leon", definitywnie wartą polecenia i uważnego wysłuchania. A cóż kryje się w sześćdziesięcio-siedmio minutowym owocu fascynacji maszyną różnicową? 

The Beat Freaks, jak już wspomniałem, w zasadzie nadal grają to samo. I nadal trudno jest przyporządkować im jakąkolwiek etykietkę. Ponownie dużo dzieje się na tej płycie, a słuchacz zaskakiwany jest częstymi zmianami i przeskokami. Na ogół jest dość abstrakcyjnie, co jednak nie wyklucza melodyjności poszczególnych utworów. I chodź kwartet sugeruje nam tytułem zachowanie spokoju, to z drugiej strony nieustannie prowokuje do emocjonalnych reakcji. 

"First Step On A Lonely Planet", który rozpoczyna album, sugeruje nieco bardziej eksperymentalne podejście zespołu do muzycznej materii całości. Sprzyjają temu wrażeniu wplecione w utwór urywki radiowych rozmów i nastrój bliski podejściu improwizowanemu. Ale już końcówka tego nagrania przenosi odbiorcę w nieco inne rejony, a kolejny utwór, "Worth At Heights", czaruje swingującymi klimatami i delikatną melodią. Kiedy powoli oswajamy się z jazzowym entourage’m, "Neutral Bullshit" niespodziewanie i całkiem nie neutralnie uderza słuchacza powrotem do improwizacji. "Chasing Olivier" atakuje z kolei rockową gitarą, a "Steampunk", rozegrany częściowo w triu, oferuje klasyczne jazzowe granie. Nie brakuje także spokojnych, balladowych momentów, jak "Memories From An Old Town" czy "A Train To Tromsø". Za to finałowy "Baloon" to niemal czyste free. 

Pozornie nic tu do siebie nie pasuje. Nawet tytuły poszczególnych kompozycji dobrane są przekornie i zwodniczo. Jednak ów muzyczny rollercoaster jest budowlą skonstruowaną w sposób przemyślany. Ma pobudzać do spontanicznych reakcji, ale w ściśle zaplanowanych przez jego twórców miejscach. Najbardziej zdumiewające w całym projekcie jest jednak to, jak wiele pomysłów daje się wycisnąć z zauroczenia epoką pary i elektryczności. A myślę, że The Beat Freaks nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.

czwartek, 24 października 2019

Arszyn/Gadecki - Choroby Pszczół (2019)

Arszyn/Gadecki

Tomasz Gadecki - tenor saxophone
Krzysztof Topolski - drums, Buchla 200, field recording

Choroby Pszczół

DON'T SIT ON MY VINYL! 2019



By Andrzej Nowak

Odpalamy jedną z 66 sztuk limitowanego winyla - w ramach serii Don't Sit On My Vinyl Wujka Gusstaffa - dwunastocalówkę wyciętą w prędkości 45 obr/min. Zapraszamy na elektroakustyczną podróż w estetyce dość swobodnej improwizacji, która po pewnym czasie zaczyna smakować dobrym, starym free jazzem.

Ruszamy w tę podróż z dobrze rozgrzanym saksofonem tenorowym i perkusją, która zdaje się być nieźle okablowana i połączona z dystrybutorem dźwięków elektronicznych. Rodzaj free jazzu silnie stymulowanego dobrej jakości LSD. Saksofon płynie niezwykle zwinnie, perkusja zaś buduje swój flow, silnie naznaczając go jazzowymi parametrami. Elektronika funkcjonuje tu jakby mimochodem, ale to ona sieje ferment, czasami kreuje dźwiękowy dysonans poznawczy, nie pozwalając przy okazji żywym foniom na choćby moment dramaturgicznej nieuwagi. Gdy w 5 minucie na kilka chwil tuba milknie, syntetyka ciekawie koegzystuje z mocnym, żywym drummingiem. Szybki powrót tenoru otwiera wielką księgę pamięci Johna Coltrane’a – jakże piękny to moment. Ostatnie dwie minuty pieśni otwarcia zostają oddane we władanie elektroniki, co wnikliwy recenzent dość szybko obwieszcza mianem czasu delikatnie straconego w kontekście zawartości całej, krótszej niż 30 minut płyty. 

Druga opowieść toczy się już wyłącznie z wykorzystaniem akustycznych atrybutów tej duetowej improwizacji. Bystrze i stylowo budowana, free jazzowa narracja z nieśpiesznym, ale pewnym oddechem tenoru i niemal hardbopową perkusją. W drugiej części utworu Gadecki płynie wyjątkowo precyzyjnym pasażem dźwięków wyłącznie udanych. Arszyn podażą za nim jak cień, nie umyka mu choćby ćwierćnutka. Płytę kończy krótki encore, gdzie przy dźwiękach tajemniczego głosu z innej rzeczywistości (field recordings), płynie do nas dynamiczny, niemal rockowy drumming. W dalszym tle słychać posuwiste pasaże saksofonu, które z czasem włączają się w główny nurt narracji. Odrobinę zaskakujący finał całkiem ciekawej płyty, której zakończenie niechybnie karze prosić o więcej minut duetu Arszyn/ Gadecki. 

wtorek, 22 października 2019

Algorhythm - Termomix (2019)

Algorhythm

Emil Miszk - trumpet, piano, percussion
Piotr Chęcki - tenor saxophone
Szymon Burnos - rhodes, moog, programming
Sławomir Koryzno - drums, percussion

Termomix


ALPAKA 010

By Adam Baruch

This is the third album by young Polish Jazz ensemble Algorhythm, this time reduced to a quartet which includes trumpeter Emil Miszk, saxophonist Piotr Chęcki, keyboardist Szymon Burnos and drummer Sławomir Koryzno. It presents fourteen short compositions, which are not credited on the album's artwork and therefore assumed to be co-composed by all four members of the ensemble. In fact even the name of the ensemble is (almost) missing from the artwork.

The music and the ambience of this album are radically different from their earlier work and moves almost completely away from the traditional Jazz idiom into contemporary ambient/electronic music, Avant Rock and Avant-Garde explorations. However, Jazzy improvisations, are still an important ingredient of the music, and as such are an obvious link with the past. This album must have taken the followers of the group and the Polish Jazz scene by surprise, as it is both quite unexpected and stylistically revolutionary.

In order to appreciate this music properly one has to put aside the ensemble's earlier work and accept the music for what it is rather than judging what it should/could have been, which some "critics" graciously implied. Of course experimenting and searching for new ways of expression is always welcome, even if it produces a less appealing or immediately accepted result.

Obviously this music sets a challenge in front of the listeners, who have to decide if they are willing to follow the musicians on their new path or let this music pass them by. The audiences are more often than not much more stagnant and conservative than the music makers, which creates the commonly accepted reserved attitude towards Avant-Garde, blaming the musicians for leaving the listeners behind, but it fact it is the listeners who are lingering behind of their own choice.

Personally I find this album as a bold and important experiment, which finds the ensemble in a transitory stage between the established and safe musical environment and a new experimental milieu, without actually quite making up their mind. The future will tell if this was just a one time venture or a start of a new aesthetics which will be further developed.

Whatever the future may hold for them, Algorhythm deserve respect for daring to experiment and looking into new forms of expression, threading the less travelled road. Their individual ability as instrumentalists is already well established and now is the time to forge their unique personal musical identities. May the Force be with you.

sobota, 19 października 2019

Django Bates Beloved, Giovanni Guidi i Ambrose Akinmusire na Bielskiej Jesieni Jazzowej !!!


Jazzowa Jesień w Bielsku-Białej od zeszłego roku nosi imię Tomasza Stańko. Artysta był współtwórcą – wspólnie z Bielskim Centrum Kultury – i dyrektorem artystycznym festiwalu. Wybitny trębacz i kompozytor pozostaje duchem Jazzowej Jesieni. Tomasz Stańko kochał bielską publiczność tak, jak ona kocha jazz. Coroczne listopadowe spotkania i premierowe projekty pozostawiły wiele wspomnień. Mimo, że Tomasza nie ma już z nami, podążamy jego artystyczną drogą w przyszłość, pełną niesamowitej muzyki.

12.11.2019
Django Bates’ Belovèd

Django Bates - fortepian
Petter Eldh - kontrabas
Peter Bruun - perkusja

Pianista Django Bates to jeden z najbardziej utalentowanych muzyków Wielkiej Brytanii. Jego twórczość obejmuje całe spektrum jazzu, od jazzu tradycyjnego, poprzez bebop i free jazz po jazz-rock fusion. Jego sztuka i postać często są określana mianem „kultowej” i ”niepokornej”. Wydany w 2017 roku album „The Study of Touch” to powrót Batesa do legendarnej wytwórni ECM w jednym z najbardziej cenionych jego składów, czyli wraz z Triem Belovèd, w którego skład wchodzą szwedzki basista Petter Eldh oraz duński perkusista Peter Bruun. Wszyscy trzej muzycy to wielcy indywidualiści próbujący swoją muzyką uciec od konwencji standardowego, jazzowego trio.


13.11.2019
Giovanni Guidi Quintet 

Giovanni Guidi - fortepian
Francesco Bearzatti - saksofon tenorowy
Roberto Cecchetto - gitara
Thomas Morgan lub Joe Rehmer - kontrabas
João Lobo - perkusja

Premiera autorskiego albumu Giovanniego Guidi, wydanego przez ECM na wiosnę tego roku. Utwór, który zamyka płytę, „Tomasz”, dedykowany jest Tomaszowi Stańko. Guidi i Stańko grali razem prawie miesięczną trasę koncertową, w lipcu 2017, w ramach projektu „Tomasz Stańko Enrico Rava Quintet”. Giovanni Guidi, urodzony w 1985 roku, został odkryty właśnie przez Enrico Ravę, wybitnego włoskiego trębacza. Zaczął grać w jego zespole mając jedynie 17 lat. Obecnie jest uznawany za jednego najbardziej kreatywnych pianistów europejskiej sceny jazzowej, a „Avec Le Temps” jest już jego czwartym autorski albumem dla wydawnictwa ECM.


13.11.2019
Ambrose Akinmusire Quartet 

Ambrose Akinmusire - trąbka
Sam Harris - fortepian
Harish Raghavan - kontrabas
Justin Brown - perkusja

Ambrose Akinmusire to obecnie chyba jeden z najciekawszych i najbardziej docenianych trębaczy współczesnego jazzu. W ostatniej ankiecie krytyków amerykańskiego magazynu „Downbeat”, która wiarygodnie oddaje trendy na jazzowej scenie, Akinmusire zdobył pierwsze miejsce. Jego niekonwencjonalne podejście do dźwięku i kompozycji sprawia, że ​​regularnie jest notowany właśnie w „Downbeat’cie”, zdobył granty i stypendia od Fundacji Doris Duke, Funduszu MAP, Kennedy Center i Monterey Jazz Festiwal. Oczywiście wszystkie nagrody są tylko pochodną jego muzyki. Celem Akinmusire jest ciągły rozwój, wykraczanie poza granice gatunku i ograniczeń trąbki jako instrumentu. Motywowany przede wszystkim duchową i praktyczną wartością sztuki, Ambrose chce usunąć ścianę erudycji otaczającą jego muzykę. Dąży do tworzenia teksturalnych, bogatych, bogato emocjonalnych krajobrazów, które opowiadają historie społeczności, rejestrują czas i wprowadzają nowe wzory, kultury, myślenia.

piątek, 18 października 2019

Atom String Quartet – Penderecki (2019)

Atom String Quartet

Dawid Lubowicz - violin
Mateusz Smoczyński - violin
Michał Zaborski - viola
Krzysztof Lenczowski - cello

Penderecki

Filharmonia Szczecin 008



By Adam Baruch

Despite the fact that the Atom String Quartet is one of the most household names on the Polish music scene in the last decade since their inception in 2010, this is surprisingly only the fifth album released under the quartet's moniker. However, the still relatively young members of the quartet: violinists Dawid Lubowicz and Mateusz Smoczyński, violist Michał Zaborski and cellist Krzysztof Lenczowski, already amassed a most impressive recording legacy of over thirty albums, covering a broad stylistic range, in which they participated either individually or collectively, and which is a most impressive achievement for just one decade by any standard.

The essence of the Atoms (as the quartet is fondly referred to by the locals) is perhaps mostly characterized by the dichotomy (imaginary of not) between their Classical roots and other musical idioms, Jazz in particular, in which they were involved with so far. This album is not their first encounter with contemporary Polish Classical Music of course and followers of the Atoms are already familiar with their treatments of works by Witold Lutosławski, but at the same time also with their interpretations of music by Polish Jazz Giants such as Krzysztof Komeda or Zbigniew Seifert, not ignoring the original compositions by the quartet members, which often dance on the thin wire stretched over the chasm dividing "serious" music from the rest of the world.

Polish Jazz and the musicians involved with the genre display an obvious obsession with Polish Classical Music, by far more evident and noticeable than any other local European Jazz scene. One might speculate if this is a result of the inferiority complex, which many Jazz musicians suffer from, cultivated by the music education establishment ruled by Classical Music fanatics, or by the love of Polish musical tradition (your guess is as good as mine), but the fact is that the amount of Polish Jazz albums dealing with music of Frederic Chopin (just as an example) is staggering if not to say ridiculous.

Maestro Krzysztof Penderecki is of course quite a different pair of galoshes; his brilliant music is always challenging and intricate, and the fact that some of the Polish Jazz musicians are willing to tackle this difficult subject is a proof not only of their phenomenal technical/virtuosic skills but more importantly their intellectual faculties. The first serious and a most passionate treatment of Penderecki's work was undertaken in the recordings by Polish Jazz pianist Piotr Orzechowski (a.k.a. Pianohooligan), such as "Experiment: Penderecki" or "24 Preludes & Improvisations", and this album is a most welcome follow up on the same ambitious path.

The music selected for this album concentrates mostly on early works (from 1950s and 1960s but also more recent compositions), chamber and solo pieces for wind instruments and the lovely music composed for the 1965 Polish movie "The Saragossa Manuscript" (which I remember seeing in the cinema accompanied by the leading actor Zbigniew Cybulski, who smuggled me in – I was under aged then). All the string arrangements were done by the quartet members of course.

The decision to concentrate on the early works, which obviously are less Avant-Garde oriented than the Maestro's later compositions, and also less grandiose, is one of factors contributing to success of the project. Obviously the huge scale orchestral works would have been almost impossible to transcribe onto the string quartet format, or perhaps the Atoms plan further explorations of Penderecki's music, which will cover later works. The future will tell.

One might ponder if this music has any relationship to Jazz? Well, on the face of it, there is very little, if anything, that might strike a Jazz fan as "familiar". The arrangements are kept well within the Classical Music idiom, staying authentic and close to the source, with no obvious improvisation element, which is considered crucial for Jazz. But when examined more closely the music is definitely Jazzy in spirit even if less so in body, which means that this music crosses the genre boundaries in the listener's head rather than within the recorded notes. Confused? Great!

Overall, this is definitely a beautiful piece of Art, divinely conceived and executed by Masters of the trade. Sublime music and musicianship of the highest class and above all uncompromising and challenging and yet accessible to any open minded music lover. Of course one expects nothing less from the Atoms these days, which is the price to be paid for Fame and Glory. As somebody who stood behind these wonderful musicians from day one and every step of the way, it is enormously satisfying to see them being able to grow continuously and stay forever restless. God speed!

środa, 16 października 2019

Tomasz Dąbrowski FREE4ARTS - When I Come Across (2019)

Tomasz Dąbrowski FREE4ARTS

Tomasz Dąbrowski - trumpet
Sven Dam Meinild - baritone saxophone
Simon Krebs - guitar
Kasper Tom Christiansen - drums

When I Come Across

AUDIO CAVE 2019/009


By Adam Baruch

This is the second album by Polish Jazz trumpeter/composer Tomasz Dąbrowski and his Danish quartet FREE4ARTS, which also includes baritone saxophonist Sven Dam Meinild, drummer Kasper Tom Christiansen and this time guitarist Simon Krebs, who replaced pianist Jacob Anderskov that played on the debut album. The album presents seven original compositions, all by Dąbrowski.

In many respects this album continues the direction set by the debut, which moves completely into Avant-Garde Jazz, far away from traditional, melody based Jazz, flirting also with contemporary Chamber Music explorations. The music offers some melodic motifs but those often get hidden to a less experienced listener by the group improvisations. Without the presence of bass and now also the piano, there is almost no conventional harmony and rhythmic continuity, which leaves it to the listener to connect the dots. The sharp sound of the guitar is initially somewhat weird and takes time to get used to within the otherwise acoustic environment.

The music is mostly very subdued and delicate, low profile and quietly streaming, with long passages that involve solos, duets and trios and rarely the entire quartet. It seems Dąbrowski is trying to re-define the known parameters of Jazz and Improvised Music, stretching the existing limits of these idioms. He uses the trumpet to produce a plethora of unusual sound effects that often do not resemble the conventional sound of the instrument. The same can be said about Christiansen, who again proves to be one of the most creative European Jazz drummers, moving on a completely unique acoustic parallax, again re-defining the role of drums in contemporary music. Unexpectedly, it is the guitar which turns out to be the most conventional factor of this music, playing at times long melodic strings of notes.

In many respects this is the boldest and most adventurous project Dąbrowski headed in the decade-long period of his artistic development. It is completely uncompromising and boldly unconventional, against all odds. Hopefully the music, despite its estranged exterior, will find sympathetic, open-minded audience in time. Avant-Garde was never a rewarding and smooth career choice and Dąbrowski and his cohorts deserve our respect for pushing the boundaries time and again.

poniedziałek, 14 października 2019

Michał Zaborski Quartet – Feeling Earth (2019)

Michal Zaborski Quartet

Michał Zaborski - viola
Nikola Kołodziejczyk - piano
Maciej Szczyciński - double bass
Michał Bryndal - drums

Feeling Earth

HEVHETIA 0189



By Adam Baruch

This is the debut album as a leader by the Polish violist Michał Zaborski, mostly recognized as a member of the Atom String Quartet, recorded with a quartet, which also includes pianist Nikola Kołodziejczyk, bassist Maciej Szczyciński and drummer Michał Bryndal. The album presents seven original compositions, all by Zaborski and the music was recorded at the excellent Studio Tokarnia and engineered by Jan Smoczyński.

With the viola in the lead, the quartet produces a noticeably "different" sound than one expects from a Jazz recording, and indeed this music, although Jazz oriented, includes also strongly noticeable additional influences, such as Classical and Folklore music, which are immediately apparent from the onset. The compositions are all deeply melancholic and mostly low key, emphasizing a strong melodic presence, with the themes stated by the viola at the beginning of each piece and than gently carried on by the fragile piano and viola improvised parts. The piano is a tad too busy at times, but not extravagantly so. The rhythm section keeps things to bare minimum, with the bass pulsating in the background and playing a few beautifully melodic soli and the drums steady and barely audible at times.

And yet the music has an irresistible charm to it, a magical flow that keeps the listener mesmerized for the duration of the album, taking him from one piece to the next as if hypnotized. In spite of the minimalist outcome produced by the musicians, the music does not seem to be missing anything and is perfectly rounded and whole. The music is kept mostly on a relaxed level with little dynamics displayed along the way, which could be considered a bit indistinguishable, but easily forgiven.

Personally I really enjoyed the music, although I suspect some listeners will find it a bit "too pretty" and altogether lacking the "kick" Jazz enthusiasts expect to hear in the music. There is no doubt Zaborski is a virtuoso and his performances here as every bit as strong as on his numerous earlier recording. His compositions are heavily influenced by Polish Folklore music and his Classical Music background, which he openly admits in his music, not trying to make it sound more Jazzy than it rally is.

Overall this is a very unique album, different from most of the output arriving on the Polish Jazz scene, and also different from the material Zaborski records with the Atoms, showing another facet of his musical personality. A Gentle Giant by all means, who can weave beautiful melodies and share them with his listeners with obvious love and modesty.

niedziela, 13 października 2019

Agnieszka Maciaszczyk - In Search Of (2018)

Agnieszka Maciaszczyk

Agnieszka Maciaszczyk - vocals
Michał Ciesielski - piano
Szymon Łukowski - tenor saxophone, clarinet, bass clarinet
Michał Bąk - double bass
Przemysław Jarosz - drums

In Search Of



PRIVATE EDITION

By Adam Baruch

This is the debut album by young Polish Jazz vocalist Agnieszka Maciaszczyk recorded with a quartet comprising of pianist Michał Ciesielski, saxophonist Szymon Łukowski, bassist Michał Bąk and drummer Przemysław Jarosz - all four prominent upcoming representatives of the young Polish Jazz scene. The album presents seven original compositions, all co-credited to Maciaszczyk and Ciesielski, although in a short online conversation I conducted with her Maciaszczyk credited the entire crew for arranging and co-creating the music, except the one song, which she composed and wrote the English lyrics for and one other track which was entirely composed by Ciesielski. All the six compositions, other than the song, feature wordless vocalese by Maciaszczyk. The music was recorded at the excellent Monochrom Studio and engineered by Ignacy Gruszecki, with usual as always superb sound quality.

The music and the entire artistic concept of this album is quite unusual and unique, since as already stated, the focus here is on wordless vocalese rather than on songs, which use lyrics (with one exception). As I have already stated repeatedly, most young Polish Jazz vocalist make the tragic mistake of insisting to sing in English, which in most cases ends up in a fiasco. I also often say that it would have been better if they used wordless vocalese instead. I have no idea if Maciaszczyk ever read any of my record reviews and took my advice or arrived at this conclusion on her own, but the result is exactly what I had in mind and now I can use this album as an example.

The vocalist uses her voice like an instrument and becomes an integral part of the resulting quintet, something great Jazz vocalist, including the sublime Polish vocalist Urszula Dudziak, pioneered already five decades ago. I was a bit surprised that Maciaszczyk decided to use only acoustic vocals and chose not to use electronic enhancements, but that is of course entirely her own decision and a future option. The courage to choose the path less travelled by is of course admirable.

The four instrumentalists all perform superbly here, as expected. Ciesielski builds up most of the melodic and harmonic layer, accompanying the vocalist amicably and with great sensitivity. Lukowski is less dominant but adds some hair-rising parts, especially those played on the bass clarinet. The rhythm section is also absolutely first class, handling the often devilishly tricky odd rhythmic patterns and quirky tempi changes with flair and elegance. The ensemble performance is absolutely second to none.

Overall this is a stunning debut, full of intelligent music and superb performances by these excellent musicians. The music might be a tad difficult at first hearing, but open minded listeners are sure to fall in love with this music at some point, as it offers a new perspective on vocal Jazz in contemporary young European Jazz, an event that happens only very rarely. Wholeheartedly recommended to all serious vocal Jazz connoisseurs and thanks to the talented minds behind this music! Chapeau bas!

środa, 9 października 2019

Radek Wośko Atlantic Quartet - Surge (2019)

Radek Wośko Atlantic Quartet

Stian Swensson - guitar
Søren Gemmer - piano
Mariusz Praśniewski - bass
Radek Wośko - drums

Surge

MPJ 025



By Krzysztof Komorek

Albumem "Surge", drugą odsłoną swojej historii, powraca atlantycki kwartet Radka Wośko. Dzieląc się wrażeniami z ich poprzedniej płyty, zastanawiałem się, na jakie muzyczne drogi pokieruje się zespół w dalszej wędrówce. Teraz mamy okazję przekonać się, co wydarzyło się przez minione trzy lata. Najważniejsza zmiana dokonała się w warstwie osobowej. Debiutancki "Atlantic" zdominowany był charakterystycznym brzmieniem gitary Gilada Hekselmana. Izraelskiego muzyka nie ma tym razie w składzie kwartetu – jego miejsce zajął mieszkający w Kopenhadze Norweg,  Stian Swensson. Niewątpliwie zmieniło to oblicze grupy. I muszę przyznać, że geograficzne skupienie rezydencji członków zespołu w jednym miejscu wyszło mu na dobre. 

Finałowy utwór pierwszej płyty sugerował, że formacja może podążać w stronę współczesnej improwizacji. Tego typu klimatów rzeczywiście jest na "Surge" nieco więcej. Początek i finał "Chords & Discords" przełamane znakomitą, swingującą główną częścią utworu, dwa najkrótsze na płycie "Emerging" i "Abrupt", z lekka szalony "Hesitation". Wreszcie z przytupem rozpoczynający cały album "Together Not Together", świetnie opisany tytułem, zawierającym esencję "zespołowo-indywidualnego" muzykowania kwartetu. 

Jednak melodyjnego piękna także nie zabrakło. Kapitalnie wypada szczególnie finałowy "Epilogue". Nastrojowy, pełen zadumy, momentami przypominający klasyczne już, wspaniałe nagrania Hadena z Rubalcabą. Elegancką melodią prowadzoną przez gitarę przyciąga "Brynia". Z kolei oba muzyczne światy znakomicie łączy "Visceral Journey". 

Jedenaście kompozycji - osiem podpisanych przez lidera i trzy zespołowe – zajmują niewiele ponad trzy kwadranse.  Bardzo dobrze wpasował się w zespół nowy gitarzysta Stian Swensson. Podobnie jak przy pierwszym albumie w samych superlatywach można opisać grę Sørena Gemmera. Obaj najczęściej pojawiają się na pierwszym planie w dłuższych pasażach. Ale godne zapamiętania fragmenty stały się udziałem także pozostałych dwóch muzyków. Mariusz Praśniewski znacząco zaznaczył swoją obecność w wymienionych już "Hesitation" i "Epilogue". Radek Wośko perfekcyjnie zaś wypada w duetowych interakcjach z kolegami z zespołu. 

"Ten zespół może zagrać praktycznie każdy rodzaj muzyki" - pisze we wstępie do opisywanej tu płyty lider kwartetu. Trzeba się z tym zgodzić, a warto jeszcze dodać, że Atlantic Quartet gra różne rodzaje muzyki z jednakowym powodzeniem. "Surge" można tłumaczyć jako ostre przyspieszenie, gwałtowny skok naprzód. Czy oznacza też zintensyfikowanie działań zespołu? Oby tak, bo jak na razie tytułowy manewr powiódł się grupie bez jakichkolwiek zastrzeżeń. 

Tomasz Dąbrowski Ad Hoc i zespół Dock In Absolute na festiwalu Jazz & Literatura 2019 !!!


Tomasz Dąbrowski Ad Hoc "Ninjazz" - Chorzów, MDK Batory - 09.10.2019, godz. 19.00.

Zespół powstał w 2014 roku podczas pierwszej wizyty Tomasza Dąbrowskiego w Japonii. W jego skład wchodzi legendarny pianista Hiroshi Minami, Hiroki Chiba na kontrabasie i looperach, Hiroshi Tsuboi na perkusji oraz Dąbrowski na trąbce. W 2015 roku ukazała się ich pierwsza płyta "Strings" wydana przez wytwórnię Airplane Records ekskluzywnie na rynek japoński, gdzie też okazała się dużym sukcesem. Muzyka, jaką skomponował Dąbrowski, jest bardzo intuicyjna, otwarta, ale bardzo poukładana. Zespół odbył dwie trasy koncertowe po Japonii i jedną w Polsce. Ninjazz to już drugi wspólny projekt nagrany w znakomitym teamie z japońskimi muzykami, tym razem wydany tylko na winylu (Wydawnictwo ForTune).

Tomasz Dąbrowski - trębacz, kompozytor, improwizator. Wielokrotnie nagradzany artysta zarówno w Polsce, jak i za granicą. Stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako pierwszy Polak w historii, utytułowany nagrodą "Jazzowego Muzyka Roku" na wyspie Fyn w Danii, przyznawanego przez Związek Muzyków Jazzowych - Foreningen Af Fynske Jazzmusikere. Uczestnik programu „You Me - Young Musicians play Europe”, którego zadaniem jest prezentacja najciekawszych osobowości muzycznych w Europie. W dorobku artystycznym ma sześć solowych płyt, oraz dziesiątki albumów jako sideman i współlider. Tomasz jest przez krytyków wymieniany wśród najlepszych trębaczy i kompozytorów młodego pokolenia w Europie. Znany z nagrań grupy TOM TRIO [nominacja do Fryderyka 2013], serii koncertów S-O-L-O: „30 urodziny / 30 miast / 30 koncertów”, projektów z Tyshawn Sorey'em, Krisem Davisem i Andrew Drury’m. 

Dotychczasowe projekty odbiły się szerokim echem, otrzymując znakomite recenzje na całym świecie, co stało się przyczynkiem do tras koncertowych w Europie, Ameryce Północnej i Azji. Grał między innymi z takimi muzykami i zespołami jak Tomasz Stańko, Kresten Osgood, Jacob Anderskov, Fredrik Lundin, the Copenhagen Art Ensemble, Jamaaladeen Tacuma, Greg Osby, RJ Miller, Gilad Hekselman, Evan Parker, Aaron Parks, Richard Bona, Pheeroan akLaff, Tony Scheer, Rudi Mahall, Avishai Cohen, Sam Pluta, Jonathan Blake i Jaleel Shaw. Tomasz Dąbrowski jest członkiem kolektywu muzycznego i wytwórni płytowej Barefoot Records.


Dock In Absolute - Chorzów, MDK Batory - 10.10.2019, godz. 19.00.

Porywające jazzowe trio fortepianowe z Wielkiego Księstwa Luksemburga tworzą Jean-Philippe Koch (fortepian), David Kintziger (gitara basowa) oraz Michel Mootz (perkusja). W oparciu o kompozycje własne pianisty kreują unikalny styl łączący progresywny jazz, muzykę klasyczną i rocka. Wtłaczają swoją energią nowe życie w scenę muzyczną i cieszą się rosnącą popularnością. Dock in Absolute dowodzi, że jazz ma niezliczoną ilość historii do opowiedzenia.

Trio prezentowało swoją muzykę na wielu festiwalach i imprezach, wśród których znalazły się m.in.: Tokyo Jazz Festival, Hong Kong International Jazz Festival, Edinburgh Jazz Festival, Liverpool Jazz Festival, Paris Jazz Festival à la Cité, Jarasum International Jazz Festival, Jazz Au Chellah, Ottawa Jazz Festival, Jazz May Penza Festival, Beishan International Jazz Festival, Yokohama Jazz Promenade Festival, Brussels Jazz Marathon, Stuttgart Musikfest, Südtirol Jazz Festival, Aglan Jazz Festival, Sibiu Jazz Festival, Jazzit Fest Torino, Jazz Bez Festival, Ploiesti Hot Jazz Summit, Shenzhen Fringe Festival, Jazz In July Singapore, 9Gates Festival, Blues’n Jazz Rallye, B Flat Berlin, Like A Jazz Machine Festival, Luxembourg Jazz Meeting. Niedawno, jako najbardziej aktywny zespół w Luksemburgu, Dock in Absolute otrzymali tytuł “Export Artist of the Year” w dziedzinie muzyki.

poniedziałek, 7 października 2019

The Beat Freaks - Stay Calm - premiera 07.10.2019


Michał Starkiewicz - gitara
Tomasz Licak - saksofon tenorowy
Paweł Grzesiuk - kontrabas
Radek Wośko - perkusja

Gdy na przełomie XVIII i XIX w. pojawiały się pierwsze wzmianki o maszynie różnicowej, nikt nie sądził, że prawie 200 lat później zafascynuje ona czterech młodych artystów ze Szczecina, którzy czerpać będą inspiracje z bogatego nurtu kultury Steampunk. Postępowe wizje rodem z epoki rozwoju maszyny parowej i techniki połączone z muzyczną wrażliwością i liryką tworzą mieszankę tyleż zaskakującą, co porywającą. Rytm będący podstawą egzystencji stał się punktem wyjścia do świata melodyjnych opowieści i nieograniczonych improwizacji, do którego zapraszają muzycy The Beat Freaks

The Beat Freaks powstał w 2014 roku. Ma na swoim koncie debiutancki album „Leon”, który w roku 2016 znalazł się w TOP TEN płyt jazzowych wg dziennikarzy Polishjazz.blogspot, oraz muzykę do filmu „Zamoyski”. Muzycy połączyli swoje doświadczenia zdobyte w różnych formacjach muzycznych, by wspólnie wypracować własny muzyczny sposób wyrazu. W roku 2018 znaleźli się w dziesiątce najlepszych jazzowych zespołów elektrycznych oraz w pierwszej dziesiątce w kategorii Nowa Nadzieja Zespół Jazzowy wg czytelników Jazz Forum. W październiku 2019 zespół wydaje swój drugi album „Stay Calm”, na którym znajdzie się 13 autorskich kompozycji.

piątek, 4 października 2019

Jesienne koncerty tria RGG


Jedna z najważniejszych polskich formacji jazzowych, trio fortepianowe RGG, zaprasza na jesienne koncerty. Podczas kilkunastu występów grupa zaprezentuje materiał z najnowszej, wydanej w tym roku w legendarnej serii Polish Jazz, płyty "Memento", złoży hołd Krzysztofowi Komedzie, przypominając projekt "Od Komedy do RGG", ale także, w związku z premierą najnowszego filmu Macieja Pieprzycy "Ikar. Legenda Mietka Kosza", odniesie się do twórczości Mieczysława Kosza, tragicznie zmarłego w 1973 roku genialnego polskiego pianisty. 

06.10 - Wrocław, Klub Formaty
08.10 - Katowice, NOSPR
10.10 - Warszawa, FINA, cykl koncertowy "FINA Na Ucho"
11.10 - Skierniewice, Mały Festiwal Filmów Polskich "Tosiek" ("Remembering Kosz")
25.10 - Łomża, MDK-DŚT ("Remembering Kosz")
08.11 - Warszawa, Centrum Nauki Kopernik
10.11 - Katowice, Kinoteatr Rialto ("Remembering Kosz")
11.11 - Niepołomice, Zamek Królewski, Festiwal "Jazz z Wami" ("Od Komedy do RGG")
12.11 - Miechów, Twórcownia

18.11 - Lille, France
24.11 - Warszawa, DK Kadr, cykl koncertowy "Made In Jazz" ("Remembering Kosz")


W palecie kilkunastu rozpoznawalnych w kraju jazzowych triów fortepianowych zespół RGG zajmuje szczególną pozycję. Powstała w 2001 roku formacja od 2013 roku działa w składzie: Łukasz Ojdana (fortepian), Maciej Garbowski (kontrabas), Krzysztof Gradziuk (perkusja). Cała trójka to absolwenci Instytutu Jazzu Akademii Muzycznej w Katowicach. To muzycy o sporym doświadczeniu, z dorobkiem, który potwierdzają nagrody, wyróżnienia i stypendia. Ich zainteresowania sięgają daleko poza jazz i poza muzykę, są artystami o wyjątkowej, rzadko spotykanej świadomości tego, co robią i do jakiego celu dążą. Sytuują się wyraźnie w przestrzeni nie tylko jazzu, ale też współczesnej muzyki improwizowanej o proweniencji europejskiej.

RGG to trio perfekcjonistów, którzy pojedynczy dźwięk, sposób jego wydobycia i jego kontekst brzmieniowy, traktują jako wartość samą w sobie. Muzyka formacji wymyka się klasyfikacjom, bo członkowie zespołu unikają głównego nurtu, łatwych rozwiązań i oczywistego repertuaru. Łukasz Ojdana, Maciej Garbowski i Krzysztof Gradziuk z niespotykaną konsekwencją i uporem tworzą własną wizję przestrzeni muzycznej, która w oczywisty sposób przekracza granice jazzu. Muzycy nie rzucają na szalę wszystkich atutów, nie biorą udziału w jazzowych wyścigach, oczekując od nas, słuchaczy, że całą resztę dopowiemy bądź zinterpretujemy sami.

czwartek, 3 października 2019

Dys/Fortuna/Ostrowski - The Holly Gomon Crucade (2019)

Dys/Fortuna/Ostrowski

Krzysztof Dys - piano
Maciej Fortuna - trumpet
Cezary Ostrowski - granular synthesis, synth, samples

The Holly Gomon Crucade

PRIVATE EDITION



By Adam Baruch

This is the debut album by the Polish experimental trio comprised of Jazz pianist Krzysztof Dys and trumpeter Maciej Fortuna and ambient/electronics composer Cezary Ostrowski. The album presents five original pieces based on compositions by Ostrowski with added on improvisations by Dys and Fortuna.

The music sounds like a contemporary soundtrack of a Science Fiction movie, with the ambient background serving as a base plane and the improvisations flowing in the air like autumn leaves in a park. The piano serves as sort of melodic pointer whereas the trumpet ornaments the proceedings with short almost Funky pulsations. Both Dys and Fortuna are first class improvisers and their contributions here are all top notch.

The question as to the purpose of this music and its aesthetics is purely up to the listener. Ambient music lovers might find the Jazzy improvisations a tad too complex and the Jazz enthusiasts might complain about the improvisations being too short and ragged. However, when embraced for what it is, this music offers a fascinating listening experience for open minded and patient listeners, who are not looking for instant gratification. This music takes time to sink and get digested, but is definitely worth the effort.

Overall, since experimentation is the essence of Art, projects like this one are potentially interesting and worthwhile, which in this case happens to work out in favor of the musicians involved. Although modestly packaged and offered as a CD-R, this is definitely worth investigating for enthusiasts of the Jazz-Ambient Fusion explorations.

środa, 2 października 2019

3. SPONTANEOUS MUSIC FESTIVAL 2019 - NEW WAVE OF IMPROMPTU


Trzecia edycja Spontaneous Music Festival – z tytułem własnym „New Wave Of Impromptu” - kontynuuje eksplorację najciekawszych zjawisk muzyki swobodnie improwizowanej na Starym Kontynencie. Tegoroczna edycja rozszerza jednak ów programowy krąg zainteresowań o muzykę improwizowaną, budowaną na bazie wcześniej zdefiniowanych notacji graficznych, a także estetykę dark ambient! Festiwal odbędzie się w Poznaniu do 3 do 6 października br. w klubach Dragon, Pawilon oraz Studiu Aktorskim STA.

Wyżej wspomniane, nowe zjawiska festiwalowe dostarczy główny rezydent wydarzenia, belgijski gitarzysta Dirk Serries. Artysta legenda w obszarze muzyki elektronicznej i ambientowej (jako VidmaObmana i Fear Falls Burning), od lat także ważna postać europejskiej muzyki improwizowanej, szef artystyczny wydawnictwa „A New Wave Of Jazz”. Muzyk zagra w trakcie festiwalu aż czterokrotnie – w ramach swobodnie improwizujących Kodian Trio i duetu z altówką, przewodzić będzie dużemu składowi Tonus Ensemble, który improwizować będzie w estetyce minimal music przy użyciu wcześniej przygotowanego scenariusza (notyfikacji graficznej gitarzysty, powstałej specjalnie na potrzeby festiwalu), wreszcie zaprezentuje solowy, gitarowy set muzyki ambient. Ten ostatni, ekskluzywny występ, uświetni urodziny muzyka, które przypadają dokładnie w dniu 4 października. 

Doskonałym uzupełnieniem prezentacji dorobku Serriesa na poznańskim Festiwalu będą koncerty uznanych w Polsce i na świecie gwiazd muzyki jazzowej i improwizowanej. Na festiwalowych scenach zagrają m.in. niemiecki trębacz Axel Dörner (pierwsza wizyta w Poznaniu) z kwartetem The Electrics (z udziałem szwedzkich przyjaciół - Sture Ericsona, Joe Williamsona i Raymonda Strida), amerykański saksofonista Ken Vandermark w trio z absolutną ekstraklasą polską - Mikołajem Trzaską i Michałem Górczyńskim (jako Details In The Air), wreszcie kataloński saksofonista Albert Cirera w duecie z Ramonem Pratsem. W ramach formacji z udziałem Dirka Serriesa, na scenie poznańskich klubów zaprezentują się także młode lwy z Wielkiej Brytanii – znani z poprzedniej edycji Festiwalu, saksofonista Colin Webster i perkusista Andrew Lisle oraz – po raz pierwszy w Polsce – altowiolista Benedict Taylor. Ostatni z wymienionych muzyków zagra także set solowy.

W gronie uczestników Festiwalu nie zabraknie muzyków improwizujących z Poznania i Wielkopolski – zagra, co jest już tradycją spontanicznych festiwali, Poznańska Orkiestra Improwizowana, a w mniejszych składach oraz w ramach Tonus Ensemble zaprezentują się także - Witold Oleszak, Paweł Doskocz, Ostap Mańko i Anna Szmatoła. Obok zaprezentowanych wyżej składów, które funkcjonują artystycznie na scenach Europy i świata od dawien dawna, widzowi będą mogli obejrzeć konfiguracje personalne złożone z muzyków, którzy zagrają ze sobą po raz pierwszy. To także cenna i kultywowana od pierwszej edycji zasada Spontaneous Music Festival w Poznaniu.

3.10, czwartek, Dragon Social Club

19.00 - otwarcie festiwalu, intro solo (Witold Oleszak fortepian)
20.00 - The Electrics (Sture Ericson saksofon, Axel Dörner trąbka, Joe Williamson kontrabas, Raymond Strid perkusja)
21.00 - Kodian Trio (Colin Webster saksofon, Dirk Serries gitara elektryczna, Andrew Lisle perkusja)

4.10, piątek, Dragon Social Club

19.00 – Ad Hoc Quartet (Colin Webster saksofon, Witold Oleszak organy Hammonda, Paweł Doskocz gitara elektryczna, Andrew Lisle perkusja)
21.00 – Benedict Taylor solo (altówka)
22.00 – Dirk Serries solo ambient (gitara elektryczna)
Dragon Social Club
23.30 – Jam Session, urodziny Dirka

5.10, sobota, Dragon Social Club

18.00 – Ad Hoc Duo (Colin Webster saksofon, Albert Cirera saksofon)
19.00 – Dirk Serries / Benedict Taylor Duo (gitara akustyczna, altówka)
20.00 – Duot (Albert Cirera saksofon, Ramon Prats perkusja)
21.00 – Tonus Ensemble (Dirk Serries gitara akustyczna, Paweł Doskocz gitara akustyczna, Witold Oleszak fortepian, Colin Webster saksofon, Benedict Taylor altówka, Ostap Mańko skrzypce, Andrew Lisle perkusja, Anna Szmatoła wiolonczela) 

6.10, niedziela, Studio Aktorskie STA

18.30 - Poznan Improvisers Orchestra/Poznańska Orkiestra Improwizowana (m.in. z gościnnym udziałem Benedicta Taylora)
Dragon Social Club
20.00 - Details In The Air (Michał Górczyński, Mikołaj Trzaska, Ken Vandermark – klarnety)