Jacek Kochan – perkusja, perkusjonalia, syntezatory, syntezator basowy
Jerry de Villiers jr – gitara
Dominik Wania – fortepian, fortepian elektryczny, syntezator basowy
Bartek Prucnal – saksofon altowy, tenorowy i sopranowy
Michał Kapczuk – kontrabas
Mo Boo – bas
Hazz Wind Ensamble
Life, Stress And Other Pleasures (2022)
Wydawnictwo: Audio Cave
Tekst: Paweł Ziemba
Jerry de Villiers jr – gitara
Dominik Wania – fortepian, fortepian elektryczny, syntezator basowy
Bartek Prucnal – saksofon altowy, tenorowy i sopranowy
Michał Kapczuk – kontrabas
Mo Boo – bas
Hazz Wind Ensamble
Life, Stress And Other Pleasures (2022)
Wydawnictwo: Audio Cave
Tekst: Paweł Ziemba
Jazz powinien być postrzegany bardziej jako forma sztuki, ekspresja i rodzaj kultury, niż konkretne brzmienie czy rodzaj muzyki….
Kolejna odsłona muzycznej podróży, do której zaprasza nas Jacek Kochan „Life, Stress And Other Pleasures” charakteryzuje się ogromną pomysłowością w aranżacjach oraz różnorodnością muzycznych inspiracji. To sprawne żonglowanie elementami modern jazzu, free-jazzu, fusion, hip-hop oraz elektronicznych eksperymentów, dostarcza przyjemności dla ucha w każdym ze swoich narracyjnych epizodów. Dodatkowo, co postrzegam jako plus, muzyka zawarta na krążku przywołuje we mnie wiele świetnych muzycznych skojarzeń z takimi gigantami jak Weather Report, The Mahavishnu Orchestra, Herbie Hancock, Billy Cobham czy też John McLaughlin and the 4th Dimension.
Podążając śladami wielu muzyków, Kochan w 1981 roku, przeniósł się do Nowego Jorku, a następnie do Montrealu, aby studiować jazz i muzykę współczesną. Uczył się w Grant MacEvan College w Edmonton, a także w The New School na Union Square. Pobierał również lekcje u Jaco Pastoriusa, Mike’a Clarka i Robbiego Gonzaleza. Możliwość przebywania i studiowania w Nowym Jorku pozwoliła mu nagrywać i koncertować z wybitnymi muzykami światowej sceny jazzowej: John Abercrombie, Greg Osby, Lars Danielsson, Kenny’m Wheelerem, Dave’m Liebmanem, Gary’m Thomasem, Piotrem Wojtasikiem, Franzem Hautzingerem, Adamem Pierończykiem.
W swojej muzycznej karierze zrealizował ponad 20 płyt. Kochan to perkusista o ogromnej energii i rytmicznej inwencji, potrafiący skomponować materiał na cały album. Dodajmy, że nie tylko na ten jeden. Bez wątpienia dobór silnego składu oraz odpowiedniego materiału muzycznego jest dla Jacka Kochana ważnym elementem, mającym wpływ na całość muzycznego projektu.
„Life, Stress And Other Pleasures” jest znakomitą kontynuacją płyty „AJEE” zrealizowanej w 2018 roku. U boku lidera Jacka Kochana grającego na perkusji, perkusjonalia, syntezatory oraz syntezator basowy pojawili się ci sami, znani nam z poprzednich nagrań, żądni przygód muzycy: Dominik Wania – fortepian, fortepian elektryczny oraz syntezator basowy, Bartek Prucnal – saksofon altowy, tenorowy i sopranowy. Dodatkowo skład zespołu został uzupełniony o Michał Kapczuk - kontrabas, Mo Boo – gitara basowa oraz Hazz Wind Ensamble. Gościem zza Oceanu jest kanadyjski gitarzysta znakomicie odnajdujący się w stylistyce Fusion Jerry de Villiers.
W 9 oryginalnych kompozycjach Jacek Kochan oferuje członkom zespołu mnóstwo instrumentalnych możliwości (z grona sześciu muzyków, trzech gra w sumie na dziewięciu instrumentach), uniemożliwiając jakiekolwiek znużenie czy obojętność. Całość płyty cechuje niezwykła dojrzałość wszystkich muzyków, wyrażona różnorodnością muzycznych pomysłów, jak również zrozumieniem koncepcji autorskich kompozycji lidera.
Płytę otwiera „Homecoming” to świetna, dynamiczna kompozycja, przepełniony ekspresyjną charyzmą i muzyczną substancją. Ten w stylu Shortera, pełen pomysłów numer, to również fantastyczny utwór na początek, prezentujący cały zespół Kochana w najlepszym wydaniu. Rytmiczny kolorowy gobelin utkany przez klawisze Dominika Wania, bas oraz perkusję lidera, jest znakomitym tłem dla dynamicznej improwizacji Jerry de Villiers na gitarze. Zdecydowanie brzmiący saksofon Bartaka Prucnela, oraz solo Dominika Wani, którego siła odśrodkowa pochodzi ze zręcznych jazzowych fraz oraz niezliczonej ilości kolorowych faktur, służą potwierdzeniu improwizacyjnego wątku Jerry de Villiers’a.
"Private Yeti" w jakiś sposób przypomina mi dowcipną muzykalność, charakterystyczną dla Carli Bley i Steva Swallow i należy do moich ulubionych. Fundamenty dla tego utworu zapewniają Jacek Kochan, Dominka Wania oraz kontrabasista Michał Kapczuk.
Z kolei „Attention Shoper” początkowo spokojnie zagrany unisono przez kontrabas i fortepian riff, którego dopełnieniem jest perkusja Jacka Kochana, przechodzi z łagodnego charakteru do bardziej energetycznego brzmienia. Jest to znakomite pole do popisu dla zadziornych improwizacji Bartka Prucnala na saksofonie, wspieranego przez klawisze fortepianu. Dominik Wania to odważny pianista, w którego muzyce znajdziemy mnóstwo kolorów. Ten kalejdoskopowy muzyczny wszechświat postrzegam jako naturalne odbicie jego otwartości na muzyczną podróż wynikającą z idei AJEE (Acoustic Jazz in Electronic Environmet).
"Ginger Phobic People" pozwala Kochanowi i pozostałym członkom zespołu na prezentację żywiołowych umiejętnościami fusion. Dynamiczna improwizacja Jerry de Villiers na gitarze z dodatkiem syntezatorów i dźwięków pianina elektrycznego, nadaje utworowi wyrazisty charakter. Natomiast brzmienie syntetyzatorów udowadnia, że aby odnieść najlepszy efekt nie trzeba naciskać wszystkich możliwych guziczków, próbując użyć wielu dostępnych opcji, potwierdzając tym samym zasadę „mniej znaczy więcej”
Puryści mogą mieć zastrzeżenia do niektórych bardziej współczesnych akcentów na płycie, a szkoda, bo połączenie tak wielu różnych jazzowych podgatunków sprawia, że słucha się tego naprawdę przyjemnie. „Life, Stress And Other Pleasures” pokazuje, że Jacek Kochan jest indywidualnością muzyczną, on dobrze wie, jak to eklektyczne środowisko uporządkować i odpowiednio złożyć.
Naprawdę staram się znaleźć jakiekolwiek minusy tego albumu. Każdy utwór to jazzowa perfekcja. Jacek Kochan i Nakajee oferuje nam muzyczną różnorodność zanurzając się w szerokim wachlarzu dźwięków i barw, gdzie znudzenie jest zupełnie niemożliwe. Kochan znakomicie realizuje się w roli lidera a swoją siłę „ognia” wykorzystuje do interesującego dramatyzowania muzycznych historii.
Produkcja krążka jest również znakomita. Każdy instrument jest naturalny w brzmieniu i łatwy do wyodrębnienia. Rzadko zwracamy uwagę (zwłaszcza na poziomie współczesnych realizacji) na tych, którzy pracują po stronie produkcji, ale „robota”, którą wykonali Jacek Kochan – producent, Darek Grela – realizacja nagrania (Nieustraszeni łowcy dźwięków z Krakowa) oraz Paweł Ladniak – mastering, zasługują na szczególne wyróżnienie. Gra jest zwarta, a stylistyka utworów oraz ich układ na płycie sprawiają, że album trwający 70 minut mija szybko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz