Made In Chicago jest jedynym festiwalem w Europie prezentującym tak szeroko wielkie dziedzictwo chicagowskiego jazzu, we współpracy z Jazz Institute of Chicago, jedną z najważniejszych instytucji pozarządowych wspierających muzykę jazzową w USA. Do udziału w festiwalu co roku Estrada Poznańska zaprasza kilkunastu twórców. Są wśród nich młodzi utalentowani muzycy i legendy jazzu, większość gości po raz pierwszy na koncertach w Polsce. Koncerty - w ramach zmieniających się składów i grup - zaplanowano jako prezentację pełnego spektrum muzyki z Chicago - od klasyki po awangardę, od muzyki improwizowanej, poprzez blues, po jazz wokalny. Poprzednie edycje festiwalu wzbudziły zainteresowanie mediów i branży muzycznej w Polsce i na świecie. By uchwycić puls jazzu z Chicago, do Poznania przyjeżdżają przedstawiciele najważniejszych europejskich festiwali jazzowych, by potem zaprezentować muzyków na swoich scenach.
Poznań stał się dla muzyków z Chicago europejską stolicą jazzu. Na koncertach Made In Chicago wystąpiło już blisko 80 muzyków. Poznańscy fani jazzu mają wyjątkową okazję być na bieżąco z tym, co dzieje się na scenie Chicago, jak i poznawać jej bogatą historię. Koncertom towarzyszy program edukacyjny. Co roku, na finał festiwalu, jeden z muzyków przygotowuje premierowy program i staje na czele ad hoc powołanej orkiestry, złożonej ze wszystkich gości Made In Chicago. Jest w tym skromne nawiązanie do idei Experimental Band Muhala Richarda Abramsa z początków AACM. Do historii festiwali Made In Chicago przejdą z pewnością koncerty Harambee Project Nicole Mitchell - finał z roku 2006 i Cards For Orchestra Roscoe Mitchella - koncert finałowy z roku 2009.
Jazz nie może obyć się bez społeczności muzyków, nie istnieje też bez publiczności. Dzieje się zawsze "między" - między nutami, między stylami, między członkami bandu, między muzykami a publicznością, między początkiem a końcem koncertu. Nie tkwi w nutach, melodiach, konkretnych osobach, nie daje się go też zamknąć na płytach. Jest wolny, nie należy do nikogo i nikt nie może go sobie w żaden sposób przywłaszczyć. Wszystko, co możemy zrobić, by powstał wspaniały jazz, to stworzyć ku temu warunki, cała reszta zależy od muzyków i publiczności. Pamiętajmy przy tym, że jazz to nie tylko muzyka, ale też ryzykowna postawa artystyczna. Tu nie można cofnąć się, wygładzić, poprawić. Tu nie ma reguł, każdy koncert jest niewiadomą, zaskoczeniem. Ale co dla jednych jest źródłem obaw, innym daje wielką satysfakcję uczestniczenia w czymś wyjątkowym. Zapraszamy na niezwykły festiwal Made In Chicago.
17.11.2014, Scena na Piętrze, godz. 20.00.
LEE KONITZ – TRIBUTE TO BIRTH OF THE COOL – 65 YEARS LATER - KONCERT SPECJALNY.
Szczególny koncert „Tribute To Birth Of The Cool 65 lat później” z muzykiem - legendą Lee Konitza, członkiem legendarnej orkiestry jazzowa Milesa Davisa. Orkiestra w 1949 roku dokonała nagrań, które zadecydowały o powstaniu nowej ery w muzyce nazwanej cool jazz. Do dnia dzisiejszego niemal wszyscy członkowie zespołu Davisa odeszli. Ostatnim aktywnym muzycznie artystą, który uzyskał na przestrzeni lat status legendy saksofonu jazzowego jest Lee Konitz. 17.listopada zagra dla nas. Program koncertu zakłada dwie części podzielone przerwą. Część pierwszą wypełni koncert poznańskiego zespołu: Maciej Fortuna –trąbka, Maciej Kociński - sax alt, Robert "Borys" Błoszyk - sax Bari, Piotr Banyś – puzon, Piotr Rulewicz – tuba, Alicja Fortuna – waltornia, Krzysztof Dys – fortepian, Andrzej Konieczny – perkusja, Patryk Piłasiewicz –bass,dyrygent W trakcie koncertu zostanie zapowiedziany Lee Konitz, który wykonana partie solowe wspólnie z nonetem w co najmniej trzech utworach. Część drugą koncertu stanowić będzie występ Lee Konitz Quartet, w skład którego wchodzą ikony światowego jazzu: Dan Tepfer – fortepian, Jeremy Stratton –kontrabas, George Schuller – perkusja.
FITTED SHARDS, Greg Ward - alto saxophone, Rob Clearfield – keyboards, Jeff Greene – bass, Quin Kirchner – drums.
Saksofonista altowy i kompozytor Greg Ward jawi się jako jeden z czołowych wirtuozów saksofonu swego pokolenia. Jego znakiem rozpoznawczym jest wyjątkowa wszechstronność, a szerokiespektrum uprawianych przez niego stylów obejmuje jazz nowoczesny, funk, latin, muzykę klasyczną, hinduską, klezmerską i afrykańską. W 2006 r. stworzył Fitted Shards, chicagowsko-nowojorski zespół w którego skład wchodzą pianista, keyboardzista i gitarzysta Rob Clearfield, grający na akustycznym i elektrycznym basie Jeff Greene oraz grający na perkusji i instrumentach perkusyjnych Quin Kirchner. Ward postawił sobie za cel stworzenie zespołu który nie tylko będzie wykonywał jego oryginalne, eklektyczne kompozycje lecz będzie również w stanie wypracować własny język improwizacji. Muzyka podąża we wszystkich kierunkach od patosu poprzez przesączające się polirytmiczne podteksty aż po dobitne fragmenty unisono. W 2010 r. zespół wydał swoją pierwszą płytę pt. „South Side Story”, która wzbudziła wielkie zainteresowanie krytyki. Zaowocowało to nagrodą „Płyta roku” dziennika Chicago Tribune. Zespół Fitted Shards ma również na koncie premierowe wykonanie zamówionej u Warda kompozycji (obejmującej m. in. „The Return") na Chicago Jazz Festival oraz – z Brazos Valley Symphony Orchestra – koncertu na kwartet jazzowy i orkiestrę smyczkową w College Station w Teksasie.
PROYECTO LIBRE: James Sanders – violin,Harrison Bankhead – cello, Joshua Abrams – bass, Avreaayl Ra – drums, Jean Christophe-LeRoy – percussion, Edward Wilkerson - sax.
Proyecto Libre Jamesa Sandersa działa na muzycznym terytorium, na którym krzyżują się dwa rodzaje muzyki rodem z Afryki: jazzowy ruch swobodnej improwizacji oraz muzyczne tradycje rodem z Kuby, Puerto Rico, Republiki Dominikany i innych wysp obszaru Karaibów. Do Proyecto Libre skrzypek Sanders wybrał muzyków, z którymi współpracował na obu tych polach, m. in. perkusistę Avreeayla Ra oraz grającego na instrumentach perkusyjnych Jeana-Christophe’a Leroya. Leroy od wielu lat gra muzykę afro-kubańską, afro-karaibską i zachodnioafrykańską w powiązaniu z tradycją zachodniej muzyki klasycznej oraz studiami w zakresie jazzu. Centralną postacią projektu jest basista i kompozytor Joshua Abrams, jeden z najbardziej pracowitych, twórczych i płodnych basistów na świecie, zaś brzmienie instrumentów smyczkowych podkreśla wirtuoz Harrison Bankhead grający na wiolonczeli. Sanders zgłębia nowe obszary dynamiki i muzycznych współzależności zapraszając do współpracy gościnnych muzyków, co czyni jego projekty jeszcze bardziej interesującymi. Tym razem rolę taką pełni saksofonista Edward Wilkerson.
22.11.2014, Scena na Piętrze, godz. 19.00, GRAY WILKERSON RA TRIO.
GRAY WILKERSON RA TRIO: Larry Gray – bass, Ed Wilkerson – sax, Avreeayl Ra – drums.
Chicago chlubi się tradycją wybitnych muzyków niższego rejestru jazzu, tj. basistów. Na długiej liście chicagowskich mistrzów basu znajdują się takie nazwiska, jak Wilbur Ware, Milt Hinton, Fred Hopkins i Malachi Favors, czy ulubieniec poznańskiej publiczności, Harrison Bankhead. Wśród niezliczonych znamienitych artystów, z jakimi współpracował Larry Gray, jedna z wybitnych osobowości dnia dzisiejszego, znajdujemy muzyków tej miary, co Ramsey Lewis, Roscoe Mitchell, McCoy Tyner, Jack DeJohnette czy Danilo Perez. Wieloletni członek AACM, niezastąpiony chicagowski innowator, perkusista Avreeayl Ra z niezwykłą precyzją i opanowaniem kształtuje oblicze wirującej wkoło muzyki. Potężne i nieco cierpkie brzmienie Edwarda Wilkersona to dziedzictwo długiej tradycji chicagowskich saksofonistów tenorowych. Wilkerson dał się poznać jako kompozytor i lider oktetu 8 Bold Souls; obecnie bierze udział w licznych przedsięwzięciach muzycznych odbywających się w Chicago. Gray skomponował niedawno suitę którą wykonuje ze swymi stałymi partnerami muzycznymi, Ra i Wilkersonem. Ośmioczęściowy utwór łączący partyturę z elementami improwizowanymi miał swoją premierę na Uniwersytecie Illinois w październiku 2013 r.
22.11.2014, Pawilon Nowa Gazownia , godz. 21.00, MARQUIS HILL BLACKTET.
MARQUIS HILL BLACKTET: Marquis Hill – trumpet, Christopher Mcbride – sax, Justin Thomas – vibes, Juan Pastor – percussion, Josh Ramos – bass, Makaya McCraven – drums.
Marquis Hill czuje się równie dobrze zarówno w muzycznej przeszłości jak i teraźniejszości, której nadaje własne, zmienne brzmienie. W wieku 27 lat jest już renomowanym i poszukiwanym wykonawcą na chicagowskiej scenie muzycznej. Jest również uznanym kompozytorem i aranżerem, a echa muzyki hip hop i rap, przy jakiej wzrastali członkowie zespołu, a które pobrzmiewają w wykonywanych przez Blacktet kompozycjach przybierają postać eleganckich dźwięków o pięknej fakturze. Marquisowi Hillowi towarzyszy zespół, który, jak pisze Peter Margasak, „zwarł szeregi wokół jego postbopowej wizji melodycznej. Czystą, wyrazistą barwę nadaje jej młody wibrafonista Justin Thomas, zaś energicznie napędzają i elastycznie podkreślają ją basista Josh Ramos i perkusista Makay McCraven. „Na linii frontu” towarzyszy Hillowi saksofonista altowy Christopher McBride, który często dołącza do niego w ciemnych, połyskujących fragmentach unisono bądź dorzuca improwizowane wstawki dopełniające ich wzajemne przemyślenia”. Na festiwalu skład zespołu uzupełni peruwiański perkusista Juan Pastor.
23.11.2014, Scena na Piętrze, godz. 18.00, OUR ROOTS.
OUR ROOTS: Geoff Bradfield - saxophones, Clark Sommers – bass, Makaya McCraven – drums, Joel Adams – trombone, Marquis Hill – trumpet.
Projekt kierowany przez saksofonistę Geoffa Bradfielda zawdzięcza swoją nazwę wydanej w 1965 r. przez wytwórnię Atlantic Record płycie chicagowskiego muzyka Clifforda Jordana pt. „These Are My Roots: The Music of Lead Belly”. Bradfield sięga do korzeni muzyki na rolniczym Południu Stanów Zjednoczonych, tj. do spirituals, bluesa, zaśpiewów robotników rolnych i więźniów, lecz przenosi tę ideę w XXI wiek i przepuszcza przez filtr współczesności. Jak pisze Neil Tesser, „choć Bradfield jest wielce cenionym solistą, w ostatnich kilku latach dał się również poznać jako znakomity kompozytor. Jego utwory, które łączą rozmach z dbałością o szczegół, napisane są bardzo precyzyjnie, a jednocześnie mienią się różnymi barwami”. Zespół tworzą: basista Clark Sommers, perkusista Makaya McCraven, trębacz Marquis Hill, puzonista Joel Adams oraz grający na drewnianych instrumentach dętych lider Geoff Bradfield.
23.11.2014, Pawilon Nowa Gazownia, godz.20.00, ORBERT DAVIS: POZNAN JAZZ PHILHARMONIC CHAMBER GROUP.
W 2009 r. trębacz, kompozytor i pedagog Orbert Davis przywiózł do Poznania jazzowy trzon swej 55-osobowej orkiestry tzw. trzeciego nurtu Chicago Jazz Philharmonic. Zwieńczeniem tygodniowej pracy ze studentami Akademii Muzycznej im. Ignacego Jana Paderewskiego był występ w Auli Nova. Przedsięwzięcie, które miało być okazją do międzykulturowej wymiany i koncertowego wykonania kompozycji Davisa, dało wszystkim uczestnikom poczucie kulturowej wspólnoty i zaowocowało trwałymi więzami przyjaźni. Była to dla wielu studentów pierwsza okazja do zetknięcia się z jazzem, która zaowocowała zadzierzgnięciem trwałych więzów współpracy muzyków z Chicago ze studentami z Poznania. W kolejnym roku Davis zaprosił poznańską perkusistkę Mariannę Sorokę do występu na Chicago Jazz Festival; od lat utrzymuje również kontakt z wieloma studentami biorącymi udział w przedsięwzięciu. Tym razem Davis powraca by połączyć dwanaścioro z nich ze swą sekcją rytmiczną, którą tworzą basista Stewart Miller, perkusista Ernie Adams oraz pianista Leandro Lopez Varady. Zaprezentują oni repertuar z biblioteki CJP Chamber Ensemble, w tym fragmenty niedawno wydanej płyty „Sketches of Spain, Revisited”. Można oczekiwać nieoczekiwanego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz