Ann Noël - voice
Grzegorz Pleszynski - plastic tube trumpets, voice
Jerzy Mazzoll - bass clarinet
Green
ANTIDEPRESSANT RECORDS 2017
By Jędrzej Janicki
Muzyczne spotkanie awangardowej malarki, performera, a zarazem poszukującego eksploratora nieznanych dźwięków, oraz wytrawnego mistrza polskiej sceny improwizowanej. Krótko mówiąc, płyta "Green" projektu tworzonego przez Ann Noël, Grzegorza Pleszyńskiego i Jerzego Mazzolla.
Ten album wymyka się prostemu zaklasyfikowaniu do jakiegokolwiek gatunku. Jest raczej formalnym eksperymentem, narracyjną opowieścią niż tradycyjnie rozumianą muzyką. Za tworzenie podkładu odpowiedzialni są panowie Mazzoll i Pleszyński. Pierwszy z nich gra, a jakże, na klarnecie basowym, chyba swoim ulubionym instrumencie. Z drugim sprawa nie jest już tak oczywista. Grzegorz Pleszyński znany jest z wykorzystywania do swoich dźwiękowych kompozycji instrumentów własnego projektu i własnej produkcji. Nie inaczej jest na "Green", gdzie używa charakterystycznych "trąbek z węży plastikowych".
Abstrahując od samego instrumentarium, sfera muzyczna tej płyty jest szczególnie interesująca. W "Leave Jersey", właśnie muzycznie chyba najciekawszej propozycji w zestawie, dominuje ascetyczny, bardzo rytmiczny, wręcz transowy podkład, na tle którego Ann Noël recytuje fragment swojej niekonwencjonalnej poezji. Na "Green" to chyba właśnie Noël, a dokładnie jej teksty i ich recytacja są dominującym elementem. Takie podejście do rozumienia sztuki może chociażby przypominać założenia grupy Fluxus - ruchu artystycznego popularnego w latach sześćdziesiątych. Fluxus postulował zatarcie, a w konsekwencji zniesienie, granic między światem sztuki a rzeczywistością. Wydaje się, że pierwszym krokiem ku temu jest zlikwidowanie owych granic w obrębie samej sztuki. Ten trop znajduje swój kontekst na "Green". Nie jest to jednak typowe rozwiązanie, gdzie muzyce towarzyszy, lepszy lub gorszy, rozpoetyzowany tekst. Tutaj proporcje są odwrócone, co czyni płytę jeszcze ciekawszą. To poezja, której "efekt rażenia" wzmocniony jest intrygującą warstwą dźwiękową.
Album "Green" to propozycja z rodzaju tych poszerzających zakres wypowiedzi artystycznej, trafiając tym samym w gusta raczej bardziej wymagających odbiorców. Jest dziełem, które porusza nie tylko emocje, lecz również pobudza do refleksji nad sensem sztuki czy jej jednoznacznego kategoryzowania. Takie projekty zazwyczaj charakteryzują się dużą bezkompromisowością. Z jednej strony mogą okazać się tandetną, nadętą i przeintelektualizowaną próbą. Z drugiej stanowić mogą artystyczne wyzwanie, wykraczające poza typowe rozumienie muzyki i pociągające swoim przekazem. Nie mam wątpliwości, że płyta "Green" należy do tej drugiej kategorii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz