Dominik Strycharski – flet, elektronika
Zbigniew Kozera – kontrabas
Paweł Szpura – perkusja
Barbara Drazkov – fortepian preparowany
Wojciech Jachna – trąbka, elektronika
Wydawnictwo: Audio Cave (2025)
Tekst: Mateusz Chorążewicz
Album: "Jednia" (2024)
Wydawca:
Tekst: Maciej Nowotny
Jazzowa Jesień w Bielsku-Białej od samego początku swojej historii jest miejscem, gdzie rodzą się nowe, specjalne projekty. Tak będzie i w tym roku. Na scenie Domu Muzyki Bielskiego Centrum Kultury nowe oblicza swojej muzyki pokażą m.in. Aga Zaryan, Raphael Rogiński i Marcin Wasilewski Trio.
Instrumentarium: sanzasy, kalimby, sanzula, grzechotki, kijki deszczowe, dzwonki, metalowe przedmioty, sprężynowe tuby, tuba wah-wah, bęben obręczowy, okaryna, flety, piszczałki, automat perkusyjny, efekty (Soma Laboratory, Electro-Harmonix, Strymon, HardWire, Boss), nagrania terenowe.
Adam Bałdych
Adam Bałdych – skrzypce, skrzypce renesansoweWydawnictwo: Imaginary Music
Tekst: Mateusz Chorążewicz
Adam Bałdych od lat wypracowuje własny, rozpoznawalny język muzyczny – pełen elegancji, skupienia i emocjonalnej powściągliwości. Najnowszy album „Portraits” to kolejny rozdział tej konsekwentnej drogi. Z jednej strony mamy tu wszystko, czego można by się spodziewać po artyście tej klasy: dopracowane aranże, pełną kontrolę nad brzmieniem i zespołem, a z drugiej – subtelne poszerzenie granic estetycznych, które czyni ten album bardziej refleksyjnym niż efektownym.
Mateusz Bliskowski - gitara
"About Nature" (2025)
Tekst: Maciej Nowotny
Mateusz Bliskowski to gitarzysta i wykładowca Katedry Sztuki Muzycznej Uniwersytetu Pomorskiego w Słupsku. Ukończył Akademię Muzyczną im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy oraz – wcześniej wspomnianą – słupską Katedrę. Jest autorem dwóch albumów, z których pierwszy, zatytułowany Imaginary Landscape, został nagrany ze świetną sekcją rytmiczną w osobach kontrabasisty Grzegorza Nadolnego i perkusisty Piotra Biskupskiego, ale – niestety – nie miałem okazji go posłuchać. Dotarła do mnie wszakże jego druga, najnowsza, solowa płyta zatytułowana About Nature – i wywarła na mnie doskonałe wrażenie!
Tomasz Markanicz - saksofony: sopranowy, altowy, tenorowy oraz instrumenty perkusyjne
Tytuł: "Lądolód"
Tekst: Maciej Nowotny
Albumy nagrane solo wymagają od słuchacza przestawienia się na trochę inny rodzaj słuchania. Muzyka grana solo przypomina mi w tym poezję. W wierszach, podobnie jak w muzyce granej w tym formacie, najważniejsze bowiem są emocje, brzmienie i... cisza. Najlepsza muzyka grana solo przypomina dźwięk spadających kropel deszczu, szum morza czy burzę grającą nad horyzontem, W tych nagraniach tylko dźwięk, który brzmi jak naturalny fenomen przyrody, nie generując jazzgotu, wrzawy, hałasu, może zamiast być barierą, budować most między słuchaczem a iluminacją.
Już 24 września zainauguruje działalność stały repertuar muzyczny w Teatrze Kamienica i Scena 93 – nowe jazzowe miejsce na mapie Warszawy. W kameralnych, nastrojowych przestrzeniach historycznej Piwnicy Warsza zagości nie tylko jazz, ale też muzyka crossover, improwizowana czy z pogranicza muzyki świata. Usłyszymy koncerty uznanych nazwisk polskiego i światowego jazzu, a także występy młodych, obiecujących twórców, w tym projekty specjalne stworzone dla tego miejsca.
Premierowy projekt Macieja Obary. Kit Downes w Polsce!
Bartłomiej Oleś, po latach owocnej kariery w jazzie, kiedy razem z bratem, kontrabasistą Marcinem, tworzył jedną z najbardziej kreatywnych polskich sekcji rytmicznych, zwrócił się ostatnio ku muzyce poważnej. Właśnie tak bym to określił, bo w utworach, które komponuje, nawiązuje mniej do klasyki sensu stricto, a bardziej do współczesnej muzyki poważnej — w przypadku tej płyty szczególnie do wspaniałej polskiej twórczości XX wieku, zwłaszcza Mikołaja Góreckiego, Witolda Lutosławskiego, Grażyny Bacewicz i Andrzeja Panufnika.
Tekst: Mateusz Chorążewicz
„One Voice” to album, który miał być efektownym połączeniem charyzmatycznego wokalu i jazzowego saksofonu, a w praktyce jest zbiorem dość przypadkowych nagrań pozbawionych wyraźnego sensu. Płyta zagrana jest poprawnie pod względem technicznym, lecz brakuje jej historii i autentycznego głosu. Zamiast naturalnego przepływu idei, słychać przede wszystkim próby grania „po amerykańsku”, które kończą się na powierzchownych naśladownictwach. Efekt jest taki, że muzyka niby ma groove, niby trzyma się określonych struktur, ale brakuje jej życia i świeżości.

Big Band Wiesława PieregorólkiHenryk Miśkiewicz – as, ts
W latach osiemdziesiątych Wiesław Pieregorólka, absolwent wydziału jazzu katowickiej Akademii Muzycznej i kompozytor wielkiego przeboju Andrzeja Zauchy „C’est La Vie – Paryż z pocztówki”, stworzył big band. Zaprosił do współpracy zarówno prawdziwych weteranów polskiej sceny jazzowej, jak i przedstawicieli młodszego pokolenia — w tym Wojciecha Karolaka, który napisał dla niego kilka utworów. Owocem ich współpracy był wydany w 1989 roku album “Big Band Pieregorólka”, który następnie doczekał się reedycji w roku 2025.
Album: "Sprawy" (2024)
Polish Jazz Blog FOCUS ON DEBUTKwartet o nazwie SEDNO debiutuje niniejszym albumem "Sprawy" i w odczuciu piszącego te słowa nie tylko trafia w sedno sprawy, ale po prostu rozbija bank! W dominującej w polskim jazzie powodzi szkolno-akademickich debiutów muzyków, których aspiracją zdaje się być dostanie szóstek na egzaminie, oto mamy czwórkę młodych yassowców, którzy kochają w muzyce bunt, radość z tworzenia i wolność mówienia we własnym imieniu. Skąd wzięli się ci ludzie? Czy spadli jak kiedyś David Bowie z kosmosu?
Niechęć
Jednym z przywilejów bycia Redaktorem (wybaczcie dużą literę, każdy ma jakieś słabości) jest fakt, że do naszego bloga dociera mnóstwo przedpremierowej muzyki, w tym szczególnie dużo tej od debiutantów. Do debiutów zawsze przywiązywaliśmy olbrzymią wagę i już wiele lat temu stworzyliśmy specjalną kategorię, którą wyróżnialiśmy najlepsze z nich. Warto ją przeglądnąć, by się przekonać, jak świetne nieraz były to płyty i jak wielu z tych młodych artystów zrobiło następnie kariery: FOCUS ON DEBUTS. Dziś przyglądamy się debiutanckiemu wydawnictwu, które z pewnością zasługuje na Waszą uwagę – „Basel Smash” od kwintetu Baptiste Stanek 5tet, które ukazuje się 16 maja 2025 roku nakładem LOUMI Records, a które zainteresowało mnie ze względu na obecność na nim naszej bardzo młodej i utalentowanej saksofonistki Marty Wajdzik.
Kiedy przed laty zakładałem ten blog, a potem prowadziłem go wspólnie z przyjaciółmi, wynikało to nie tylko z miłości do muzyki i podziwu dla tworzących ją artystów, lecz także z głębokiego przekonania, że muzyka i słowo nawzajem siebie potrzebują. W moich tekstach o muzyce nigdy nie pisałem z perspektywy muzykologicznej, chociaż takie teksty są potrzebne i uwielbiam je czytać. Moja perspektywa patrzenia na muzykę jest inna. Przemawiał przeze mnie człowiek zapatrzony w piękno, dla którego epifanią są różne jego przejawy. Dlatego klucza do muzyki szukam nie w analizach i klasyfikacjach, ale w obrazie malarza, scenie z filmu lub teatru, nawet w elemencie architektury — a najczęściej po prostu w słowie.
Alan Balcerowski Quintet
Debiut saksofonisty i flecisty Alana Balcerowskiego, będący zarazem debiutem większości spośród towarzyszących mu młodych muzyków, jest bez najmniejszej wątpliwości wspaniale zagrany. Tak, to bardzo dużo na tym łez padole i za to należą się młodym muzykom brawa. I nie jestem zapewne jedynym, który te brawa będzie bił, bo na okładce płyty można znaleźć takie oto słowa cenionego w kręgach jazzu tradycyjnego saksofonisty Macieja Sikały: "(...) klasa muzyków sprawia, że słucha się ich z dużą przyjemnością", czy skrzypka i kompozytora Krzesimira Dębskiego – gwiazdy polskiego jazzu sprzed kilku dekad – który nas zachęca do wysłuchania tej muzyki słowami: "jak to przyjemnie, gdy jest się nauczycielem-profesorem zdolnego, pracowitego, pojętnego i ambitnego studenta". Nawet znany krytyk-kolega Tomasz Tłuczkiewicz nie pożałował miłych słów, chociaż jakby jednak zawierających kropelkę dziegciu między "profesorskim" miodem, i tak krótko scharakteryzował tę muzykę: "Bardzo przyjemny jazz typu jazz".