Mikołaj Kostka - violin
Franciszek Raczkowski - piano
Jan Jerzy Kołacki - double bass
Adam Wajdzik - drums
Eternal Colors
SJ 029
By Jędrzej Janicki
Nagranie i wydanie dwóch płyt w niemal tym samym czasie jest niewątpliwie pomysłem balansującym na krawędzi szaleństwa. Skrzypek Mikołaj Kostka udowadnia jednak, że podejmowanie takich straceńczych misji nie zawsze jest z góry skazane na niepowodzenie. Jako lider kwartetu Follow Dices i współtwórca duetu Raczkowski/Kostka dał się jazzowemu światu poznać praktycznie w tym samym momencie, wydając odpowiednio "Eternal Colors" i "Duo". Pierwsza ze wspomnianych płyt jest bohaterką niniejszego tekstu.
Zespół Follow Dices to jednak
rzecz jasna nie tylko Mikołaj Kostka. Drugim filarem zespołu jest pianista
Franciszek Raczkowski (na marginesie, jak nietrudno się domyślić, druga połówka
duetu Raczkowski/Kostka). Uzupełnieniem składu jest sekcja rytmiczna, którą
tworzą kontrabasista Jan Jerzy Kołacki wraz z perkusistą Adamem Wajdzikiem. Muzycy
Follow Dices jako jedną ze swoich głównych inspiracji wymieniają twórczość
Johna Cage’a – amerykańskiego mistrza awangardy i muzyki współczesnej.
Rysem charakterystycznym jego twórczości jest wplatanie elementów
przypadkowości w proces komponowania i poszukiwanie skrajnie oryginalnych
rozwiązań muzycznych.
Kwartet Kostki rzeczywiście
chętnie korzysta z muzycznego dziedzictwa Cage’a, uzupełniając je swego rodzaju
melodyjnością i śpiewnością. Świadczą o tym chociażby utwory "7" i "Song
For My Brother", których trzon stanowią właśnie takie melancholijne i
wyraziste zagrywki skrzypiec. To na ich podstawie budowane są wszelkie
improwizacje i muzyczne eksperymenty, zbliżające nieco "Eternal Colors" do twórczości wspomnianego Cage’a. Absolutnie magicznym
fragmentem płyty jest solo Raczkowskiego z utworu tytułowego, w którym
brawurowo odmalowuje on wszystkie odcienie jazzowych emocji. Jednak to nie
solowe popisy poszczególnych instrumentalistów są prawdziwą siłą całości. Tkwi ona w doskonałym zachowaniu proporcji między melodyjnością a
improwizacją i eksperymentem. Taki sposób konstruowania utworów świadczy o
dużej dojrzałości tak lidera, jak i całego zespołu.
Tak oto już na debiutanckiej płycie
formacji Follow Dices udało się osiągnąć to, czego niektórzy muzycy szukają
przez większość swoich karier. Połączyli oni w spójną całość świetne
kompozycje, specyficzną wrażliwość i techniczną wirtuozerię. Największa chyba w tym zasługa
Mikołaja Kostki, który szturmem podbija serca jazzowej publiczności w Polsce.
Jedno jest pewne, oto narodził nam się lider (i zespół), który pchnąć może
polski jazz na jeszcze wyższy poziom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz