piątek, 15 września 2017

NSI Quartet/Dominik Wania - The Look Of Cobra (2017)

NSI Quartet/Dominik Wania

Cyprian Baszyński – trumpet
Bartek Prucnal – saxophones
Maciej Adamczak – double bass
Dawid Fortuna – drums
Dominik Wania – piano

The Look Of Cobra

AUDIO CAVE 2017/005


By Krzysztof Komorek

Drugi album kwartetu NSI zgodnie z zapowiedziami stanowić miał rozwinięcie i dopełnienie tego, co zespół zaprezentował na debiutanckim wydawnictwie zatytułowanym "Introducing". Muszę stwierdzić, że ten deklarowany proces kontynuacji nie stał się jedynie czczą, marketingową gadką. Nietrudno odnaleźć na "The Look Of Cobra" nawiązania i kontynuacje tego, co zawierała poprzednia płyta. Począwszy od pojawiającego się motywu kobry, poprzez tytuły, konstrukcje i klimat utworów. 

Całość materiału ponownie jest dziełem Cypriana Baszyńskiego i Bartka Prucnala. Znów pojawia się duetowy dialog tych dwóch muzyków ("Dialogues II"), choć tym razem w znacznie bardziej rozbudowanej formie. Za rozwinięcie formuły trzeba niewątpliwie uznać zaproszenie do kilku nagrań znakomitego Dominika Wani. Instrument harmoniczny w składzie zespołu otworzył nowe możliwości przed muzykami, choć można mieć wątpliwości, czy nieco – w tym akurat przypadku – nie zachwiało to spójnością prezentowanego materiału. 

Najlepiej i najciekawiej wypadły kompozycje zarejestrowane w podstawowym składzie kwartetu. Jednak stosunkowo krótka długość płyty – zaledwie pięćdziesiąt jeden minut – nie pozwala na drążenie i rozpamiętywanie ewentualnych jej niedoskonałości. Lepiej skupić się na tym, co dobre – a w zasadzie w przypadku "The Look Of Cobra" – bardzo dobre. Moją uwagę przykuły dwa utwory: otwierający płytę "Tvoor" i przedostatni "Udu". Zwłaszcza w drugim z nich, najdłuższym w zestawie, możemy zapoznać się z pełnym spektrum pomysłów NSI Quartet i różnorodnością sposobów ich realizacji. 

Chwaląc zespół muszę ze szczególną atencją wspomnieć o przebudowanej – w stosunku do debiutu – sekcji rytmicznej (Mike'a Parkera zastąpił Maciej Adamczak). To właśnie Adamczak i Fortuna znakomicie wypadli w solówkach, ale także, a może przede wszystkim, w budowaniu drugiego planu dla instrumentów dętych. Często cofałem się w trakcie słuchania, by z lubością odkrywać smaczki i niuanse gry kontrabasu oraz perkusji. Zaletą jest też zaznaczona już wcześniej zwięzłość wydawnictwa. 

Choć "The Look Of Cobra" zostawia słuchacza z lekkim uczuciem niedosytu, to wolę zdecydowanie takie wrażenia niż niecierpliwe oczekiwanie na koniec rozdętej do granic możliwości nośnika płyty, co niestety czasem się zdarza. NSI Quartet ma do przekazania dokładnie tyle, ile trzeba, i jest to zdecydowanie przemyślana i zaplanowana decyzja. Zalecam więc skrzyżować spojrzenie z tytułową kobrą. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...