Hasłem przewodnim tegorocznej edycji Katowice JazzArt Festival, który odbędzie się w dniach 25 – 30 kwietnia będą słowa Niny Simone: "Jazz is not the music, it's a way of life". Szósta edycja festiwalu kontynuuje interdyscyplinarne podejście do jazzu. Wystawa grafiki Steve'a Byrama i fotografii znanego saksofonisty Tima Berne'a tworzących wspólnie wytwórnię Screwgun Records, dyskusje wokół europejskich wytwórni niezależnych czy inicjatywy społeczne (koncerty dla osadzonych w katowickim areszcie) to ważne elementy wydarzenia.
Osią programu jest 12 koncertów. Początek festiwalu inicjuje cykl Norway 24/7 z dwoma koncertami, pokazem filmowym i debatą. Jak zwykle na festiwalu specjalne miejsce ma młoda scena europejska. Połowa koncertów tegorocznej edycji to polskie premiery: LAB Trio, Hakon Kornstad, Anke Helfrich Trio, Papanosh czy Buraku.
25 kwietnia
Håkon Kornstad (NO) – Sala kameralna NOSPR godz. 19.30
Bilety: 25 i 30 zł
Gra na saksofonie i śpiew? Można robić to nawet na przemian. Tak jak norweski muzyk Håkon Kornstad. Przez lata dał się poznać jako doskonały saksofonista, udzielając się w swoich składach lub występując u boku takich postaci jak Pat Metheny czy Ingebrigt Håker Flaten z zespołu The Thing. Kilka lat temu odkrył w sobie jeszcze jeden talent – wokalny. Nauczył się śpiewu i zaczął wykonywać arie z oper Mozarta czy Pucciniego. Stając się tenorem, nie przestał jednak być wirtuozem saksofonu tenorowego. Tak narodził się projekt „Tenor Battle”. Håkon Kornstad śpiewa dawne arie czy pieśni neapolitańskie, łączące je z solowymi partiami saksofonu. Odkrywcze i zaskakujące połączenie!
Hedvig Mollestad Trio (NO) – klub Królestwo, godz. 21.30
Bilety: 25 i 30 zł
Rozgorączkowany jazz-rock – tak nazywają takie power tria jak Elephant9, Bushman’s Revenge czy w końcu Hedvig Mollestad Trio. Przy czym HK3 bije na głowę dwa pozostałe. Najjaśniejszą gwiazdą jest tu oczywiście założycielka bandu Hedvig Mollestad Thomassen, absolwentka Norweskiej Akademii Muzycznej i laureatka festiwalu „Moldejazz” za rok 2009 w kategorii „Jazzowy talent roku”. Porywająca gitarzystka, którą krytycy co rusz porównują do Hendrixa czy Ribota. HK3 namieszało już w środowisku debiutanckim albumem „Shoot” z 2011 r. W następnych latach muzycy coraz wyżej zawieszali poprzeczkę – płyty „All of Them Witches”, „Enfant Terrible”, „Black Stabat Mater” po prostu nie mają słabych stron. Na koncertach również dają z siebie wszystko.
Wydarzenie towarzyszące: Label Talk, Strefa Centralna, godz. 16
„Independence and/vs responsibility?” – spotkanie wokół wytwórni niezależnych z udziałem gości: Edin Zubcevic (BiH): Gramofon Sarajevo, Alfred Vogel (Austria): Boomslang, Andreas Risander Meland: Hubro (Norwegia)
Wstęp wolny.
26 kwietnia
Katowice Express - legendy i młode talenty – showcase
Bachorze + Pilokatabaza (PL) - Jazzclub Hipnoza, godz. 19.00
Bachorze są totalni, noisowi, postindustrialni, szorstcy jak gruboziarnisty papier ścierny, momentami liryczni. Używają gitary elektrycznej, najczęściej preparowanej, saksofonu barytonowego i syntezatora modularnego. W tle przebija gdzieś słowiańska wieś, kłosy żyta, plewy i klepiska. I jakby tego było mało, nagrywają swój debiut „Okoły gnębione wiatrem” na kasecie magnetofonowej! W Bachorzu można ugrzęznąć na dobre.
Pilokatabaza to tandem perkusyjny. Najlepsi grający z najlepszymi. Paweł Szpura m.in. z Cukunftem lub HERĄ. Hubert Zemler z Shy Albatross i LAM czy Mitch&Mitch. Obaj zaliczani są do nurtu eksperymentalnego i freejazzowego polskiej sceny muzycznej. Świetnie czują się w warunkach improwizacji i międzygatunkowego balansu.
Buraku (IT) - Sala 211, godz. 20.00
Nie ma ich jeszcze na YouTube. Zwiastun pierwszego albumu jest dostępny tylko na bandcampie. Tagi mówią wiele: alternative, experimental jazz, metal, Austria. Trio zawiązało się w 2016 roku w Grazu, ale łączy muzyków z Włoch i Brazylii. Instrumentaliści współpracowali przy różnych projektach muzycznych, bo związani byli z różnymi środowiskami (metal, jazz, muzyka klasyczna), ale połączyła ich skłonność do eksperymentowania i potrzeba wyjścia poza ramy gatunkowe. Teaser ilustruje zdjęcie przedstawiające trzech facetów w kaftanach bezpieczeństwa. Ale to kokieteria. Wydaje się, że saksofonu Ravenniego, basu Boniego i perkusji de Olivery nic nie krępuje.
Apostolis Anthimos - Miniatures (PL) - Jazzclub Hipnoza, godz. 21.00
Gitarzysta z powołania, perkusista z zamiłowania. Nieodłącznie kojarzony z bluesem (Dżem, Krzak, SBB), ale również z jazzem i rockiem. Współpracował z Tomaszem Stańko, grywał z Pathem Metheny, Gilem Goldsteinem, Tomaszem Szukalskim, Jimem Beardem. „Miniatures“ to tytuł czwartej autorskiej płyty Lakisa, a zarazem premierowy materiał, w którym instrumentalista w nowy zupełnie sposób aranżuje utwory z płyt „Theatro”, „Back to the North, „Days we can’t forget“ i „Miniatures“. Możemy liczyć na bluesowe brzmienie gitary Apostolisa, i rockowo-jazzowy klimat jego bębnów. Na festiwalu w pierwszej, prapremierowej odsłonie.
Bilety na trzy koncerty: 25 i 30 zł
26 kwietnia - wydarzenie towarzyszące: wystawa grafik Steve'a Byrama i fotografii Tima Berne'a „Old & Unwise” - Galeria Pusta, godz. 18.00
Coffe-table-book to rodzaj bogato ilustrowanej książki, przeznaczonej raczej do oglądania, niż do czytania. Siedząc wygodnie i pijąc kawę, chłoniemy wzrokiem ilustracje. "Spare" należy właśnie do tego rodzaju książek i jest efektem współpracy Berne'a i Byram'a. Współpracują ze sobą od prawie 30 lat, a poznali się podczas krótkiej pracy Berne'a jako realizatora w Columbia Records. Od tej pory są nierozłączni.
Współpraca artystów jest dziwacznym połączeniem grafik i zdjęć, w których odnaleźć można wiele sprzeczności. Kiedy Byram niepokoi, Berne uspokaja. Grafiki Byram'a to często humanoidalne postacie na czystym bądź impulsywnie zakreślonym tle. Z kolei często poruszone zdjęcia Berne'a przepełnione są nostalgią. Całe to kontrastowe zestawienie wydaje się tłumaczyć tytuł ich wspólnego dzieła ("Spare" - ang. części zamienne), ponieważ artyści co rusz zmieniają nastroje odbiorcy.
27 kwietnia
Tim Berne "Snakeoil" (USA) – Jazzclub Hipnoza, godz. 19.30
Co łączy świetnego saksofonistę Tima Berne’a i kreatywnych muzyków: klarnecistę Oskara Noriegę, Matta Mitchella na fortepianie i Chesa Smitha na perkusji, ale także nowojorskiego producenta nagrodzonego statuetką Grammy – Manfreda Eichera oraz słynną monachijską ECM? Łączy ich wspólne dzieło – band, a zarazem album o tej samej nazwie – „Snakeoil”. Nagrany bez udziału basu, bodajże pierwszy materiał i skład, któremu Berne w sposób niekwestionowany lideruje. Mistrz muzycznej wolty (eklektyzm Berne’a to już niemal frazeologizm w środowisku jazzmanów) tym razem proponuje sześć długich, misternych kompozycji opartych na wyrazistych i melodyjnych tematach, zdecydowaną improwizację, elegancję właściwą muzyce klasycznej, zaskakujące aranżacje. Wolność i dyscyplina, harmonia i dysonans, tradycja i przyszłość. „Snakeoil” to po prostu suma tych elementów.
Bilety: 35 i 40 zł
28 kwietnia
"Miasto Kreatywne UNESCO - Mannheim"
Anke Helfrich Trio (DE) - Sala kameralna NOSPR godz. 19.30
Jest czołową pianistką jazzową w Niemczech. Studiowała w holenderskim Hilversum i Nowym Jorku u Kenny’ego Barrona i Larry’ego Goldingsa. Realizacje kolejnych przedsięwzięć również podzieliła między stary i nowy kontynent – świetne studia nagraniowe w Ameryce i znakomite europejskie wytwórnie: ENJA i Double Moon. Laureatka wielu nagród, m.in. European Jazz Competition, Hennesy Jazz Search czy Echo Jazz Award (niemiecki odpowiednik Grammy) w roku 2015 za czwarty w karierze album „Dedication” feat. Tim Hagans”. Krytycy pisali o nowym duchu i o nowym rodzaju energii w europejskim jazzie, o hymnie na cześć życia, balansie między muzyczną wirtuozerią i narracyjnością. Ale „Dedication” to również najbardziej zaangażowany projekt niemieckiej pianistki. Słyszymy tu głośny i wyzywający wiersz Williama Ernesta Henleya, jest dedykacja dla Nelsona Mandeli i słynne „I Have a Dream” Martina Luthera Kinga.
Bilety: 25 i 30 zł
Marcin Olak Quartet (PL) – klub Absurdalna, godz. 21.00
Pierwsze utwory płyty „Bessarabian Journey”, jak wspomina Marcin Olak, nagrywane były w grudniu 2015 roku souté, bez studyjnej magii, edycji, overdubów itp. Miesiąc później cały album był już gotowy do premiery w Muzeum Polin. Bo „Bessarabian Journey” to oczywisty, a może wcale nie tak oczywisty gest odwołania nieobecności, przywrócenia tradycji muzycznej żydowskiej diaspory. Muzycy (Olak, Zakrocki, Szczyciński, Szmańda) nie są w tej materii pierwsi, by wspomnieć o Marcu Ribot’cie, Zornie i w ogóle całym projekcie Radical Jewish Music, ale robią to tak, jakby tego faktu nie zauważali. Bez kompleksów i obawy przed ryzykiem. Dlatego te aranże brzmią tak świetnie.
Bilety: 15 i 20 zł
29 kwietnia
The Hot 8 Brass Band (USA) – sala koncertowa KMO godz. 19.30
Nowoorleańska orkiestra dęta w nowoczesnym wydaniu. Hot 8 to brass band – typ orkiestry dętej charakterystycznej dla Nowego Orleanu. To właśnie takie zespoły towarzyszą w Luizjanie paradom czy innym uroczystościom (w tym pogrzebom). Wszyscy muzycy The Hot 8 Brass Band pochodzą z tego miasta. Razem zaczęli grać w 1995 roku. Kiedy przez Nowy Orlean przeszedł huragan Katrina, stali się jednym z symboli odrodzenia i żywotności miasta. Katastrofa dotknęła wielu członków zespołu osobiście, dlatego z jeszcze większym zdecydowaniem włączyli się w pomoc mieszkańcom, niosąc swoją muzykę tam, gdzie byli – w tymczasowych obozach, na stadionach czy w innych miastach. Zespół wystąpił też w filmie dokumentalnym Spike’a Lee: „Kiedy puściły wały: Requiem w 4 aktach”. The Hot 8 Brass Band łączy w swojej muzyce klasyczny repertuar nowoorleańskiej orkiestry dętej z hip-hopem i funky.
Bilety: 45 i 50 zł
Papanosh (FR) - Jazzclub Hipnoza, godz. 21.30
Papanosh brzmi jakoś swojsko i znajomo, kwintet to jednak francuski, związany z kolektywem artystycznym Les Vibrants Defricheurs. W Polsce nigdy nie zagrali, niewiele się również o nich w kraju pisało. Zupełnie niesłusznie. Począwszy od 2010 grupa zdobyła wiele jazzowych nominacji i nagród: Jazz La Defence, Jazz Migration, Echo. Wydali dwa entuzjastycznie przyjęte albumy: „Your Beautiful Mother” i „Oh Yeah Ho” (2016 ENJA). Krytycy się rozpływali w zachwytach: „Weź pięciu muzyków wybranych spośród najlepszych francuskich jazzmanów, dodaj do tego encyklopedyczną wiedzę muzyczną, a otrzymasz Papanosh”.
Bilety: 15 i 20 zł
30 kwietnia
International Jazz Day
Orkiestra Muzyki Nowej + Adam Bałdych + Agata Zubel + Kwadrofonik + Jakob Kullberg (DK) - sala koncertowa NOSPR, godz. 18.00
Awangardowy projekt z okazji Międzynarodowego Dnia Jazzu. Spotkanie Orkiestry Muzyki Nowej oraz zespołu Kwadrofonik ze znakomitymi solistami, m.in.: Agatą Zubel, Jakobem Kullbergiem i Adamem Bałdychem. Orkiestrę poprowadzi Szymon Bywalec.
Bilety: 10 zł